Graj jedną postacią
Staram się grać jedną, Kingiem, ale jak dostanę po dupie od takiego np. Lawa w rękach słabego gracza który bazuje na nacieraniu to trochę nerwica łapie i przychodzą myśli do kombinowania
To, że we Wrocławiu są dobrzy gracze zauważyłem po wynikach ostatniego turnieju, ponieważ dopiero teraz zacząłem się tym interesować. Konsole mam z 3 miesiące (gównie zakupiona dla tekkena). Wcześniej grałem w trzecią część na ps1 i później u ludzi w dalsze części ale jak wiadomo nauczyć dobrze grać nie na swoim sprzęcie się nie da.
Wbijaj do Tawerny, nawet jeśli nie zagrasz turniejowo to masz szanse złapać kontakt z najlepszymi graczami.
Oczywiście planuje się tam zjawić jak i może wziąć udział o ile się załapie. Zdaje sobie sprawę, że kontakt z graczami jest najważniejszy. Kiedyś grałem w karcianą grę jako małolat w domu z kuzynem, pewnego dnia zahaczył nas inny gracz i zacząłem regularnie grać na turniejach itp. oczywiście pierwsze turnieje wszystko przegrywałem ale z czasem stałem się jednym z najlepszych graczy w Polsce. Zatem bazując na doświadczeniach 0-9 na turnieju mnie nie zniechęci
3. Rwij rzuty
Znam system wyrywania. 1 i 2 do chwytów zależnie od wysuniętej ręki, lecz o ile uda mi się czasem zdążyć wyrwać fartem to obczajenie tego która ręka jest wysunięta jest dla mnie nie pojęte :p domyślam się, że schylanie pod chwytem jest słabsze niż rwanie?