Korzystając z przyrostu gotówki na 18 urodziny postanowiłem oprócz komputera stacjonarnego kupić jeszcze jakiegoś taniego laptopa, żeby w domu matka miała na czym obsługiwać Office'a, przeglądać Internet i rozmawiać przez Skajpa, a ja bym go mógł raz na 100 lat wziąć z domu jakbym musiał nagrać głos, obejrzeć coś, napisać itp. Postanowiłem przeznaczyć na to ~1000 zł no i rzecz w tym że nie jestem przekonany do netbooków. Rodzą się więc pytania:
- Czy na 10" czy 12" da się komfortowo pracować?
- Czy sprzęt za ~1000 zł nie będzie się dusił przy, nie wiem, oglądaniu czegoś na YT w 720p?
- Czy na moje potrzeby netbook to w ogóle jest dobry pomysł?
- Jakiś pomysł co dokładnie brać?