Niby racja ale nie wiem czy komus by sie chcialo to tak przedluzac. Z czasem jak juz ludzie przegrywaja z pewna grupa osob zadko kiedy chca zostawac na dluzej
Tutaj właśnie grali by o wiele więcej walk
Porównajmy:
- dwie drabinki : jeśli ktoś jest słaby to zagra co najwyżej dwie walki na turnieju (jedną w drabince zwykłej, jedną w przegranych). Zakładam oczywiście, że obie walki przegra. Koleś przegrał dwie walki i ma lipe, bo co dalej będzie robił ? Pił piwo i dopingował.
- w rozgrywkach grupowych wygląda to tak, że przy 8 osobowej grupie miałby: 7 walk grupowych oraz jedną walkę z zawodnikiem z sąsiedniej grupy. Nie było by walki o pietruszkę, bo walczyłby o jak najlepszą lokatę w swojej grupie. Daje nam to razem 8 walk w całym turnieju (hipoteza jakby wszystkie przegrał). Tak więc przy takim systemie nawet słaby gracz trochę sobie pogra
Dochodzi mi jeszcze drabinka przegranych tak więc tych walk miałby nawet 9
Myślę, że wtedy turniej byłby bardzo intensywny nawet przy małej grupie ludzi. Walk byłoby bardzo dużo
To oczywiście mój pomysł w przypadku małej liczby ludków. Jakby przyjechało 30 osób to oczywiście wszystko normalnie by się odbywało
ps. co do lokalu to widzę, że kameralny
Lubię takie. Będzie szansa pograć jakieś sparingi/freeplay ? Chodzi o wyczucie telewizora