Przecież ten "frametrap" Smoka stawia go w strasznie gównianej sytuacji (o ile w ogóle mamy tu jakąkolwiek przewagę, bo recovery smokebomba jest ogromne) - przeciwnik mógłby spokojnie zrobić crossa albo odskoczyć do tyłu. Jedyne czym wtedy ryzykuje to łyknięcie jakiegoś śmiesznego 11 (które samo w sobie jest unsafe bo idzie high-high). To trochę jak z Mileeną - ma przewagę po zablokowanym b+1? Ano ma, tylko że nic z niej nie wynika bo nie ma żadnego godnego follow-upa, a próba zapętlenia tej "pułapki" miałaby opłakany skutek. Co innego mindfuck 3,d+1, 3,d+1, 3,d+1,2 - ale to też działa do czasu. Smoke nie ma żadnych narzędzi do ciśnięcia przeciwnika z bliska i tyle.