Nastawiłem się, że będzie bardzo słabo, ale ostatecznie było poprawnie. Mowa tu oczywiście o ostatnim odcinku Housa o którym to już Hiryu wspomniał. Dochodziły mnie słuchy, że ten ep miał trwać prawie 2h jednak okazało się inaczej, a wg mnie szkoda bo dostaliśmy ekspresowo rozwiązaną historię. Myślę, że można to było bardziej rozwinąć i na to ten serial zasługiwał po byciu praktycznie No.1 przez tyle lat.
Ostatecznie zakończenie jak dla mnie jest akceptowalne i nie zostawia po sobie niesmaku lecz spodziewałem się czegoś z większą pompą...