Seriale

[Snake]

Najlepszy był zdecydowanie pierwszy sezon ;] Chociaż tak naprawdę każdy jest genialny.

Ja szóstego sezonu widziałem jak narazie tylko 4 pierwsze odcinki, stwierdziłem że nie jestem w stanie czekać cały tydzień na kolejny epizod i że mam w dupie takie oglądanie. Ale ściągam regularnie, teraz czekam tylko na jakieś dwa/trzy wolne dni pod rząd, skaczę do sklepu po browar oraz nachosy i jazda ;]

[Hobbith]

Gilmore Girls. Zanim założyli mi net w domu czekałem z wypiekami na twarzy na kolejne odcinki Gilmorek xD

[K']

Dla fanów David'a Lyncha Twin Peaks > ALL

Polecam obadać też Community - serial o ekipie dość specyficznych studentów Warto dodać, że jedną z głównych postaci gra znany poniekąd Chevy Chase.

Do tego standardowo House - wczoraj akurat był emitowany ostatni odcinek szóstego sezonu, który jak to bywa perfidnie podwyższył ciśnienie fanów w oczekiwaniu na ciąg dalszy...

Jakiś rok temu oglądałem całkiem niezły serial SKINS - nie jest to jakaś telenowela o nastolatkach jak się może na początku wydawać, a seria naprawdę ciekawych historii każdego z bohaterów. Pierwsze 2 sezony jak najbardziej dobre następne 2 radzę sobie odpuścić.

Z klasyków napomnę o wspomnianych Friendsach i X-Files

[Ring]

Dla fanów David'a Lyncha Twin Peaks > ALL

IMO to był jeden z najgorszych seriali jakie oglądalem, który w dodatku beznadziejnie sie skończył ale nigdy nie byłem fanem Lyncha.. większości jego filmów (nie licząc Mulholland Drive) nie dało się oglądać. Na takich "cudach" jak np Inland Empire to nawet nie wytrzymałem do końca ;P

Ja również jak zawsze polecam X-Files, jak dla mnie serial wszech czasów.

[Gargooletz]

Wymieniany był już Dexter (mam nadzieję, że 5 sezon będzie ostatnim, bo czuć już trochę zmęczenie materiału), a z seriali które oglądałem niedawno czy obecnie to polecam Spartacus: Blood and Sand (dobre w ciul - krew, cyce i spiski) i The Big Bang Theory - naprawdę cały czas trzymający poziom sitcom.

Co do skinsów, to trochę się nie zgodze, że druga generacja jest słaba. Troszkę inna i początkowo dzika, ale większość bohaterów naprawdę da się lubić. Serial nie jest pod żadnym względem perfekcyjny, ale warto się zapoznać.

Teraz zaczynam oglądanie kreskówki Venture Bros.  Zapowiada się nieźle, ale chyba jednak brakuje iskry.

[Mastachi]

Z seriali to chyba najbardziej lubie Weeds. W czerwcu nowy sezon !

[K']

Dla fanów David'a Lyncha Twin Peaks > ALL

IMO to był jeden z najgorszych seriali jakie oglądalem, który w dodatku beznadziejnie sie skończył ale nigdy nie byłem fanem Lyncha.. większości jego filmów (nie licząc Mulholland Drive) nie dało się oglądać. Na takich "cudach" jak np Inland Empire to nawet nie wytrzymałem do końca ;P

Twórczość Lyncha jest na tyle specyficzna, że można ją tylko kochać lub nienawidzić...
Pokręcony klimat, mnóstwo niedopowiedzeń, fascynacja snami itp. taka mieszanka na pewno nie przypadnie do gustu każdemu. Lecz kto jeszcze jej nie spróbował warto się skusić na małą próbkę

Co do skinsów, to trochę się nie zgodze, że druga generacja jest słaba. Troszkę inna i początkowo dzika, ale większość bohaterów naprawdę da się lubić. Serial nie jest pod żadnym względem perfekcyjny, ale warto się zapoznać.

Mnie właśnie początki tych "nowszych" serii na tyle odrzuciły, że odpuściłem je sobie totalnie

[mace]

ja seriale rzadko ogladam a jesli juz to gustuje w sitcomach.
od siebie moge polecic 'that 70's show'(znany u nas jako 'rozowe lata siedemdziesiate') jak dla mnie najlepszy sitcom ever

[Di]

W niedzielę koniec serialu Lost. Po poprzednim odcinku (15. sezonu nr 6) byłem nieco negatywnie do niego nastawiony, ale kolejny natchnął mnie optymizmem i z niecierpliwością czekam na poniedziałkowy ranek

[cieslak]

Ja polecam Supernatural. Właśnie skończył się piąty sezon. Fajnie przedstawione motywy religijne. Dużo takiego religijnego sf, lecz bardzo fajnie zrobione. The Fringe daje radę. Fajne motywy z różnymi chorobami, wynalazkami, jak i przechodzeniem do innego świata. Muszę jeszcze wspomnieć o dwóch. Pierwszy to Breaking Bad (tylko dwa sezony po trzynaście odcinków):

Opowiada historię Waltera White'a, nauczyciela chemii, który dowiaduje się pewnego dnia, że ma nieoperacyjnego raka płuc. Jego rodzina boryka się z ciągłymi problemami finansowymi. Wraz z żoną Skyler spodziewają się nieplanowanego dziecka oraz mają już cierpiącego na porażenie mózgowe syna. Walt postanawia zdobyć pieniądze, które pozwolą na utrzymanie rodziny po jego odejściu. Zbieg wydarzeń sprawia że główny bohater wraz ze swoim byłym uczniem Jessem Pinkmanem zaczynają produkować metamfetaminę, która okazuję się najczystszym i najlepszym narkotykiem na rynku. Proceder wymaga zaangażowania osób trzecich co staje się źródłem kolejnych niespodziewanych problemów.

Oraz The Life - historia o policjancie, lecz całe piękno tego serialu polega na tym, że rozkminki głównego bohatera są zajebiste. Tylko dwa sezony.

Mógłbym tutaj jeszcze wspomnieć o FlashForward oraz o Lie to Me, ale nie mam czasu, by o nich pisać, lecz pozycje warte luknięcia.

[wilku]

The Big Bang Theory - naprawdę cały czas trzymający poziom sitcom.

No myślę że trochę już pomysły im się kończą ale cały czas dobry.
Królem jest That 70's Show.

Z seriali jak sobie przypomnę to takich nie do śmiechu prawie nie oglądam, pamiętam Star Treck Next Generation było tym rodzynkiem i kiedyś tam Dynastia (jak były tylko 2 kanały TV i oglądałem tylko dlatego że musiałem bo inaczej było trzeba iść spać ) a tak to obecnie w zasadzie wszystko co Comedy Central i Discovery Channel puszczą , na inne alternatywy nie ma czasu.

[Dadrot]

Di a nie we wtorek? (środa na torrentach)

[lopi69]

W niedziele o 20 w USA, więc u nas rano w poniedziałek   

[Gargooletz]

No myślę że trochę już pomysły im się kończą ale cały czas dobry.
Królem jest That 70's Show.

Faktycznie, też zacząłem czuć przesyt w drugiej połowie obecnego sezonu, ale ostatnie 2-3 odcinki odbudowały we mnie wiarę.

That's 70's Show oglądałem daaawno temu w tv, ale wczoraj postanowiłem sobie przypomnieć i zgadzam się w 100% - król sitcomów.

[Aeros]

Polecam obadać też Community - serial o ekipie dość specyficznych studentów Warto dodać, że jedną z głównych postaci gra znany poniekąd Chevy Chase.

W pełni popieram , serial zapewnia mi cotygodniową dawkę śmiechu mimo że trwa jedynie 20 minut.
Z ciekawszych jeszcze wymienię Veronica Mars (uczennica/studentka bawi się w detektywa) oraz Numb3rs aka Wzór (matematyk pomaga rozwiązywać sprawy dla FBI)
Ofc jeśli ktoś nie widział X-Files niech nadrabia zaległości to klasyk.