11
« dnia: Maj 28, 2012, 19:11:47 »
Bez przesadyzmu rozumiem,że w sc2 każda postać miała dużo możliwości kombinowania ale w sc5 mimo okrojonego movelistu uważam ,że dalej da się kombinować.Przecież nie jest tak ,że każda postać ma po 3 ciosy jeden na high jeden na mid drugi na low i koniec.Wtedy mogę zrozumieć,że ''gra nuży i nie ma opcji z kombinowaniem''.W sc2 bylo duuuzo wszystkiego jeśli chodzi o movelist już pomijam bugi ale gralo się tak naprawde na ''kilka'' rzeczy(czyli ok 15 czy 20 technik stanowiących podstawę) + od czasu do czasu użyte jakieś inne ciosy dla urozmaicenia oraz ciosy sytuacyjne-nie inaczej jest w sc5.Tutaj przykładowy Patroklos ma około 70 technik co pozwala na niezłe kombinowanie. Inne postacie,które nie są rozbudowane oscylują też w tej liczbie,a nie wspominam już o postaciach takich jak Voldo czy Natsu gdzie mozliwości mieszania dalej są ogromne.Poza tym dzięki skróceniu movelisty gra jest bardziej przejrzysta i przystępniejsza dla nowych graczy.Dodatkowo doszedł JG,CE,BE(które canceluje pewne opcje z karaniem) i nabijanie paska guard gauge,rozbijanie bloku.W sc2 grałem całkiem sporo(choć na turze żadnym nie byłem) potem przyszedł sc3 i coś mi w nim nie grało następnie sc4 i dalej mi nie leżał teraz wyszedł sc5 i najbardziej przypomina mi sc2(mimo okrojonego command list) dlatego w niego gram.