BACKDASH FORUM
Hyde Park => Inne gry => Wątek zaczęty przez: Hiryu w Wrzesień 02, 2010, 23:25:41
-
http://scrawlfx.com/2010/09/inafune-devil-may-cry-5-to-have-a-western-touch
Sugeruję fanom DMC na przygotowanie się na śmierć serii. Oczywiście na razie podano zbyt mało informacji, by czarnowidztwo nie było niezaprzeczalne, jednak lepiej być zaskoczonym pozytywnie niż negatywnie.
Swoją drogą to byłby ciekawy fenomen. 2010 - śmierć Final fantasy, 2011 - śmierć DMC.
-
Nawet nie mów takich rzeczy! :psyduck: Jeszcze daleko do śmierci obu tych serii, twórcy moga mieć co najwyżej małe kryzysy *mam nadzieje*
-
DMC skończyło się wraz z częścią czwartą.Jeśli 5 będzie robić zachodnie studio to zaczynma się naprawdę bać o przyszłośc tej wspaniałem serii.
-
O szlag. Może być niedobrze.
Chociaż, co to niby ma być ten Western touch - więcej cycków? W DMC nie brakuje. Większe spluwy? Z tym też nie ma problemu.
Nie do końca kumam o co chodzi. Chyba, że Dante stanie się krótko ostrzyżonym brunetem mówiącym głosem Nolana Northa :0
-
Poprzednie częśći świetnie łączyły 'zachód" ze "wschodem",ale slabo sie sprzedwaly na zachodzi ... Pewnie teraz zrobią takie Darksiders :/ pod amerykanów
-
Capcom pozazdrościł sukcesu Red Dead Redemption.
-
Nawet nie mów takich rzeczy! :psyduck: Jeszcze daleko do śmierci obu tych serii, twórcy moga mieć co najwyżej małe kryzysy *mam nadzieje*
Sorry Avi. FF 13 to tragedia jako jrpg, FF14 to tragedia jako MMORPG, więc jedyne, czym możemy się łudzić to, że seria już sięgnęła dna i może się wydźwignie.
Co do DMC tak, jak pisałem, nie sądzę, że należy panikować, ale nie kryję zmartwienia. Wszystko z powodu niejasności. Z jednej strony możemy grać Dantem w wersji "starej" (A'la dmc4 skin) i podążać jakąś "zachodnią" ścieżką fabularną w starym, dobrym DMC-stylu, z drugiej, możemy oberwać DMC z cover system i przyciskiem "przeładuj". Aż strach pomyśleć, co dostaniemy.
A w ogóle to przede wszystkim zgadzam się ze stwierdzeniem, że DMC i tak był bardzo "zachodnią" grą. Capcom głupieje na starość.
-
Dobrze że nikt z Capcomu nie wpadł na pomysł by wskrzesić Onimushe.
Za DMC 5 ma odpowiadać studio Ninja Theory, więc moze nie będzie aż tak źle. Jedno jest pewnie dla fanów serii czekają zmiany :(
-
http://kotaku.com/5638552/there-is-a-fifth-devil-may-cry-game/gallery/
Nie wiem co o tym myśleć...
:/
-
Pedalstwo?
(http://bi.gazeta.pl/im/5/8380/z8380035X,DMC--Devil-May-Cry.jpg)
-
??? ??? ??? ??? ???
Miałem nadzieję że to nie jest Dante tylko jakiś pokemon, ale trailer rozwiewa wątpliwości:
http://kotaku.com/5638588/new-devil-may-crys-debut-trailer
-
Nigdy bym się nie spodziewał ze DMC az tak upadnie :(. Teraz to chyba DMC2 nie bedzie najgorszym Devilem :] jezeli wypuszcza ten shit z pedalem w roli glownej.
-
Nie miałabym nic przeciwko wskrzeszeniu Onimushy... ale Nobunaga musi powrócić. :P
DMC widziałam, trochę pograłam... nie wciągnęło mnie. Co innego Onimusha (oprócz ostatniej części). Ale oryginalny Dante rzeczywiście był o niebo lepszy z wyglądu.
-
Trailer wypada całkiem nieźle, pod warunkiem że zapomni się że to kolejny Devil.
Wygląda na to że będzie to prequel, na screenach widać wyraźnie że Dante zaczynia siwieć na czubku głowy :D :D
A co do re-designu, szczerze? Już bardziej pedalski był dla mnie Nero.
Oby tylko nie skopali systemu walki...
-
No to teraz jeszcze pokażą całkiem inne RE może tej serii wyjdzie to na dobre bo ostatnio seria ta idzie w dół.
Co do oceny DMC 5 poczekam jeszcze na jakiś game play.
-
Powiem wam, że mimo wszystko jak obejrzałem ten trailer to zrobiło mi się trochę lżej.
Dlaczego? wyjaśnię na przykładzie serii Resident E.
Widzę trailer Resi 5 - wiem, że seria zdechła.
Widzę trailer DMC5 - wady rzucają się w oczy, ale wcale nie jestem pewien, czy będzie porażka.
Z jednej strony nie podoba mi się ten nowy Dante, ale jednak wolę jego, nawet tak zgwałconego, niż Nero. Reszta wygląda nie najgorzej.
Najbardziej martwi mnie jedno: z tego traileru może wynikać, że gra będzie bardziej fabularna niż poprzednie części, a to już ma potencjał bardzo źle na nią wpłynąć.
(mam nadzieję, że nie okaże się, że przez wszystkie części DMC Dante był tylko pacjentem szpitala psychiatrycznego i jego dokonania działy się w jego głowie podczas, gdy leżał w kaftanie na podłodze obitej materacem)
-
@ Hiryu
Całkowicie zgadzam się z twoja opinią, zarówno na temat trailera jak i wyglądu Dantego.
Nie jest idealnie, ale mogło by być dużo, duuuużo gorzej.
-
Co do RE to ponoć Capcom myślało nad tym aby zastąpić tą serie całkowicie Dead Rising... Pewnie to tylko plota bo wątpię, aby zabili tak dojną krowę jak marka RE.
Trailer sprawił ogólnie wrażenie jakby gra była skierowana stricte do nastolatków - wychudzony niegrzeczny dante producenci pewnie sądzą, że młode łebki to łykną i pewnie mają rację. Co do samej efektowności to chociażby początkowa scena z pierwszego levela DMC 3 rozkłada to co pojawiło się w tym trailerze na łopatki. Koniec końców ja czekam na więcej informacji na razie nie jestem zbyt pozytywnie nastawiony. Gameplay pokaże na co stać tą część.
-
Chyba, że Dante stanie się krótko ostrzyżonym brunetem mówiącym głosem Nolana Northa :0
:OOOOO mamy wtyke w Capcom na forum.
-
A co jeśli to nie jest żaden prequel a reboot serii ? Dante którego znaliśmy już pewnie umarł.
-
:OOOOO mamy wtyke w Capcom na forum.
Mam w zanadrzu jeszcze wiele szokujących informacji... stay tuned.
Co do dyskusji czy to reboot, czy prequel, czy cokolwiek. Oczywiście jest to restart serii. Możliwe, że gra nie będzie zła, ale po co narażać się na porównania z potęgą DMC, używając tego samego tytułu i imienia bohatera. Bez charakterystycznej estetyki i kultowego głównego hero, anglicy będą musieli się ostro napocić przy gameplayu, żeby dorównać poprzednim częściom.
Wiadomo, że nie można z góry mowić nie, ale to co pokazali na razie wygląda niemrawo (oprócz ciekawej bronii).
RE5 śmiercią serii? Rozumiem, że Jill się przefarbowała i gra nie jest w ogóle straszna, ale to nadal kawał porządnego produktu. Coop to sama radość.
Capcom pokazał jeszcze takie cudo, które obecnie bardziej mnie interesuje niż DMC5 http://www.gametrailers.com/video/tgs-10-asuras-wrath/704488 (http://www.gametrailers.com/video/tgs-10-asuras-wrath/704488)
-
Kocia muzyka,no i DMC w mieście? Wolę zamczyska.
-
RE5 śmiercią serii? Rozumiem, że Jill się przefarbowała i gra nie jest w ogóle straszna, ale to nadal kawał porządnego produktu. Coop to sama radość.
piję głównie do tego, że fabularnie całość leży. Chociaż to pewnie dlatego, że ja nadal nie mogę przeboleć "rewolucji zombie" po Dawn of the Dead.
Aha no i pasożytnicze rośliny zombie z kosmosu ftw.
Edit: Asura's Wrath - zaklepuję przedpremierowo 100%.
-
Co innego Onimusha (oprócz ostatniej części).
Wut? Dawn of dreams było epickie. :psyduck:
-
Nowy Dante, nowa historia - no i dobrze! Cieszę się, że wreszcie jest coś nowego. Narzekacie, narzekacie a i tak przejdziecie tą grę na wszystkich poziomach z wzwodem w spodniach. Powiadacie, że ten Dante jest gejowaty( :D)? No tak, bo stary Dante wyglądał mega męsko... a dokładnie to tak, jakby zarabiał na życie tańcząc na rurze w jakimś gejowskim klubie :D Zobaczymy co im z tego wyjdzie, ale nie podoba mi się że wszyscy od razu wylewają wiadro z pomyjami zanim jeszcze cokolwiek zobaczą. Nie nastawiam się na to czy nowy Dante to będzie coś fajnego czy nie. Na pewno będzie to coś świeżego w co bardzo chętnie zagram.
-
Widzisz, a ja jeśli gamplay będzie dobry, ale scenki będą płaczami dantego o jego mrocznej duszy w limbo przeplatanymi zaciągnięciami się fajką, to oleję porannym moczem ten produkt. Dla mnie wartość wszystkich gier w stylu extreme action jest w połowie zależna od gameplayu a w połowie od designu bohaterów i fabuły, bo co z tego, że odstawię miliardhitowe komba, jeśli będzie je przez moje naciskanie przycisków robił na ekranie jakiś emo pajac, który zupełnie do mnie nie przemawia? Skoro już wiem, że design Dantego jest słaby, to jeszcze mogę się przemóc, jeśli fabularnie dadzą radę. Problem polega na tym, że skoro w wyglądzie poszli w stronę ukłonu dla szesnastoletnich, mrocznych buntowników, to nie zapowiada to kpiarsko - poważnych cutscenek pełnych cynizmu i celnych sarkazmów.
Dlatego np. olałem bayonettę. Grałem w demo i system gry mnie urzekł, ale przykro mi bardzo, latających za bohaterką astralnych motylków nie zdzierżę.
-
Trochę racja. Tyle, że ten Dante wygląda tak jak 3/4 postaci z bijatyk 2D więc nie wiem skąd ten opór ;] Szczególnie, że Ty raczej jesteś przyzwyczajony do takiego designu postaci :) Rozumiem, że główny problem tkwi w tym, że ten tytuł nosi nazwę Devil may cry a na dobitkę główną postac nazwali Dante? ;] W "Devila" grałem zawsze głównie dla efektownej jadki a nie dla fabuły. I była dla mnie prawie tak samo ważna jak w Tekkenie(żeby nie było niedomówień: fabuła na dalszym planie. A w przypadku Tekkena fabuła dla mnie nie istnieje). A ta cześć DMC jak dla mnie zapowiada się ciekawie pod względem fabularnym. Po prostu chcę zobaczyć jak to im wyjdzie.
-
No, żeby nie było niedomówień, to ja też tego nowego DMC nie przekreślam, ale cały czas mam w pamięci tego wrednego, pewnego siebie Dantego, który był świetnym protagonistą. Z takim designem nie wiem, czy uda im się zrobić nowego Dantego równie fajnym.
I tak, jestem przyzwyczajony do crapowo - emowych designów, jasne. Nie znaczy to, że je lubię ;)
(druga sprawa: design vesus charakter. Design Ragny w Blazblue mi się nie podoba, ale dzięki charakteryzacji i aktorowi głosowemu [eng] całkiem go polubiłem. Z rezerwą, ale polubiłem)
-
Twoja odpowiedz mnie całkowicie satysfakcjonuje :D Co jeszcze do Dantego. Myślę, a właściwie jestem na 99,9% przekonany że ten Dante jest tylko w innym opakowaniu a w środku jest dokładnie taki jakiego znamy z poprzednich odsłon. Kto potrafi tak bezczelnie gasić fajkę na czyjejś mordzie? :D
-
Wracając jeszcze do tego odniesienia do bijatyk 2D: DMC to przygodówka akcji, w takich grach ważny jest fajny design i postacie, w bijatykach takie rzeczy nie mają znaczenia, jak można to w ogóle porównywać? :F
Co do gry, mi sie tam podoba ;]
-
Wracając jeszcze do tego odniesienia do bijatyk 2D: DMC to przygodówka akcji, w takich grach ważny jest fajny design i postacie, w bijatykach takie rzeczy nie mają znaczenia, jak można to w ogóle porównywać? :F
Co do gry, mi sie tam podoba ;]
Dla kogo nie ma znaczenia temu nie ma... a dla mnie ma ;] Bryanem gram dlatego, że ma wyczesany design i taunta a Bobem również ze względu na design i zabawny arsenał ciosów ;] Potrafię się wczuć grając nimi.
-
Ja tylko wspomnę, że grę robi Ninja theory- co jak co, ale w Heavenly pokazali, że potrafią zadbać o ogólnie pojęty design swoich bohaterów:) Co prawda głównie to zasługa Andy'ego Serkisa, który chyba tylko przy tamtym projekcie pracował z nimi, ale dostępne materiały z nadchodzącego Enslaved też są obiecujące jeśli chodzi o kwestię ciekawych bohaterów. Chyba nie ma się co srać ;)
Aha- Bayo>Dante, niestety :p
-
Enslaved zapowiada się możę ciekawie, ale dizajny postaci dość ostro leżą (nie mówiąc już o dodatkowych strojach - koszmar). Gameplay DmC pewnie będzie przyjemny, ale krzywy ryjek naszego emoćpunka będzie nas prześladował przez całą grę :P
Aha- Bayo>Dante, niestety :p
In your dreams xP
-
Aha- Bayo>Dante, niestety :p
Kindly explain this bullshit please.
Gameplay owszem, jest generalnie lepszy (chociaż system Dantego w DMC4 wymiata na podobnym poziomie) ale chyba nie chcesz powiedzieć, że Bayo jest lepsza jako postać?
swoją drogą ten filmik mi się przypomniał ad Bayo http://www.youtube.com/watch?v=Z-mrRz3-UHk
-
Bayo bije białaska w kwestii badassowatości zachowań i akcji w cutscenkach, traktowania przeciwników jak i sprzymierzeńców; inna sprawa, że całość osiąga absurdalny rozmiar, temu nie przeczę ;)
-
W mojej opinii, seria DeMaCr zakończyła swój właściwy żywot na części trzeciej, takiego humoru, gamaeplayu i systemu "czwórka" już nie miała. Dodatkowo ten nero, normalnie jakbym widział Raidena w MGS2. Jakoś nie przemówiła do mnie ta część. Natomiast z apowiedzi, które zobaczyłem.. no cóż, na początku myślałem że to jakiś fake, dziwaczna postać o gabarytach 18latka z Etiopji. Teraz "trailer" na którym widzę jakiegoś ćpuna, poruszającego się tak koślawie jak osławione " pielęgniarki " z "Silent Hill". Nie widziałem też żadnego miecza... no ***a... jak Dante może nie mieć miecza. Oddajcie Rebelliona, Ebony & Ivory i przedewszystki tego białowłosego Sukinsyna.
Powiadacie, że ten Dante jest gejowaty( )? No tak, bo stary Dante wyglądał mega męsko... a dokładnie to tak, jakby zarabiał na życie tańcząc na rurze w jakimś gejowskim klubie
Za to, to coś nowego co ma go zastąpić wygląda jak justin biber w trakcie odsiadywania wyroku w polskim więzieniu ( dymany przez wszystkich).
-
(http://img205.imageshack.us/img205/7874/dmcderp.png)
-
No i jest i trailer http://www.gametrailers.com/video/tgs-10-devil-may/704508
Ta gra owszem może być dobra bo firma znana (Heavenly Sword) ale już nie pod nazwą DMC....miazga totalna Dante wygląda jak pedał :(
-
@Kejim
Jesteś bohaterem dnia dzisiejszego.
Edit:
Dla tych, którzy przypadkiem uwierzyli, że seria potrzebowała "Re-imagining"
(http://img714.imageshack.us/img714/1795/dmcsales.png) (http://img714.imageshack.us/i/dmcsales.png/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Aha, to są dane z 2008 roku.
-
Zadziwia większa ilość sprzedanych egzemplarzy DMC 2 nad DMC 3 przecież trójka była lepsza :)
-
Trzecia cześć była najbardziej miodna ze wszystkich, można było taką siekę robić że ho ho :) Wracając do pierwszego DMC to grało się już tragicznie... była zbyt uboga jak na moje wymagania. Ale zaliczona parę razy :)
-
Ninja Theory robi tą grę? Oby tylko nie użyli tego samego engine'u co do HS - co prawda ta gra wygląda fantastycznie (jeden z niewielu silników pozwalający na uzyskanie HDR+AA na PS3) ale jednak jest strasznie wolna, framerate w granicach 25-30fps zabiłby DMC raczej.
-
ja wczoraj odpaliłem demko Enslaved i strasznie mnie rozczarował system walki - nienawidzę tego gdy "nie czuję" się ciosów - tutaj dla mnie ideałem jest Ninja Gaiden gdzie czuć kontrolę - w Enslaved miałem wrażenie jakby te ciosy wszystkie szły w powietrze, a nie w przeciwników
nowy design Dante strasznie miernawy, ale liczę na to, że system walki będzie świetny - jak nie to zawsze zostaje czekanie na MGS: Rising ;)
-
No, Enslaved też dla mnie drętwe. Małpowaty koleżka napierdalający roboty składaną gazrurką chowaną w super rękawicy. Hoe, please.