BACKDASH FORUM

Hyde Park => Offtopic => Wątek zaczęty przez: Dae w Styczeń 30, 2010, 18:35:40

Tytuł: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dae w Styczeń 30, 2010, 18:35:40
Z racji trwającej sesji postanowiłem napisać krótki tekst, ot tak, dla relaksu :D A ponieważ interesuję się kognitywistyką i psychologią poznania padło na właśnie taki temat.

Mam nadzieje że tekst Was zainteresuje a omawiane kwestie pozwolą dowiedzieć się czegoś nowego.
Zapraszam do lektury  ;)



Wstęp, czyli o co

Na każdym forum około-bijatykowym często poruszana jest kwestia możliwości i ograniczeń ludzkiego mózgu. Brzmi to być może nieco tajemniczo, ale sprawa jest dość prosta. "Tego ciosu NIE MOŻNA zablokować na reakcję!" - takie zdania zazwyczaj inicjują gorącą dyskusję, w której rzadko dochodzi do ostatecznego rozstrzygnięcia. Podobnie jest w przypadku gdy staramy się udowodnić "niedzielnemu graczowi" że z rzutów można się wyrywać...

Patrząc na imponujące dokonania azjatyckich graczy (bijatyki, gry muzyczne czy micromanagement (http://en.wikipedia.org/wiki/Micromanagement_%28gameplay%29) w RTS'ach) stajemy przed dwoma ważnymi pytaniami. Gdzie leży granica, i co ważniejsze, jak możemy się do niej zbliżyć?
Właśnie tym będziemy się tutaj zajmowali.

Czas reakcji - trenujemy mózg!

Jednym z parametrów które odróżniają mózg pro-gamera od przeciętnego człowieka (i nie ma w tym ani krzty przesady!) jest bez wątpienia szybkość z jaką jest on w stanie zareagować na bodziec. Najpierw odrobina teorii, postaram się jednak nie zanudzać.

Czas reakcji (w skrócie RT) - jest to czas jaki upływa od prezentacji bodźca do reakcji na ów bodziec. Mierzy się go zazwyczaj w milisekundach (1000 ms = 1 s). Z wiekiem czas ten wydłuża się, lecz naukowcy zgodnie przyznają że trening może znacząco poprawić RT. Co ciekawe, często mówi się o zależności pomiędzy RT a inteligencją.

RT dzieli się na 4 główne typ: prosty, go/no go, wyboru, dyskryminacji. Zamiast omawiać poszczególne typy zaproponuję Wam szereg testów/ćwiczeń badających RT.

HumanBenchmark (http://www.humanbenchmark.com/tests/reactiontime/index.php) - Jest to test badający prosty RT. Zaletą strony jest możliwość porównania i analizy wyników - oto statystyki (http://www.humanbenchmark.com/tests/reactiontime/stats.php). Jak widać, średnia RT wynosi około 212ms. Test ten ma jednak wadę. Odstępy czasu do bodźca są łatwe do przewidzenia i można klikać "na pałę" :D

Cognitive fun! - VRT (http://cognitivefun.net/test/1) - Test prostego RT 

Cognitive fun!- GO/NO GO (http://cognitivefun.net/test/17)

 Wszystkie 4 typy testów. (http://www.reactiq.com/)


Polecam założenie konta na http://cognitivefun.net (http://cognitivefun.net) - testy nie są bardzo precyzyjne, ale możliwość śledzenia swoich postępów motywuje do regularnych ćwiczeń. Ponadto w dalszej części tekstu będę odsyłał do innych testów/ćwiczeń z tej stronki.

Za średnią dla pierwszego typu RT przyjmuje się około 210ms (zależy od źródła, niekiedy podawane jest nawet 250ms). Dla gracza najważniejsze typy RT to go/no go i RT wyboru i to nad nimi powinniśmy popracować.

RT a Tekken

Tekken działa w 60fps, jedna klatka animacji trwa ok 16,6ms a zatem najszybszy jab trwa 166ms. Co to oznacza? Zapewne znasz już swój przybliżony RT. A teraz wiesz jaki jest twój cel, obniżyć ten wynik poniżej 166ms...

Czy to realne i czy wpłynie to na moją grę? Osiągnięcie RT rzędu 100ms jest uznawane za granicę ludzkich możliwości, a jednak wielu sportowców osiąga podobne wyniki, perspektywy są zatem dobre. Pewne jest także to że lepszy RT pomoże w wyrywaniu się z rzutów (z tego co pamiętam mamy 15f na wyrwanie się z rzutu co daje okoł 250ms, jest to w zasadzie dość dużo czasu...) czy blokowaniu/parowaniu ciosów na low. Niezależnie czy osiągniesz "magiczną" granicę 166ms, każda poprawa starego wyniku jest osiągnięciem.

Wystarczy (regularnie!) trenować na podanych wyżej stronach, efekty gwarantowane!

Nie zapominajmy o... pamięci.

Nie, nie chodzi to o granie na pamięć :D Grając w gry wymagające podejmowania szybkich decyzji nie tylko RT odgrywa ważną rolę. Niezwykle istotna jest dobra pamięć. Nie chodzi tu tylko o wkuwanie frame-daty (mimo iż jest to dość ważne :P) ale o pamięć krótkotrwałą, a zwłaszcza jej czynny aspekt.

Dobrą ilustracją i za razem ćwiczeniem jest ten z pozoru prosty test:

 Tets typu n-back (http://cognitivefun.net/test/4)

Polecam wszystkie testy pamięci z tej stronki, jak i testy z pozostałych kategorii. Lepsza analiza sytuacji, szybsza reakcja i podejmowanie właściwego wyboru, to tylko niektóre z umiejętności które poprawimy regularnie ćwicząc swoją pamięć. Dobre wyniki dają testy typu PASAT (te z dodawaniem usłyszanych cyfr).

Jak widzieć więcej...

Przedstawię teraz różne ćwiczenia wzroku. Przydadzą się one każdemu kto chciałby popracować nad poszerzeniem pola widzenia i poprawą refleksu (polecam miłośnikom wszelkich FPS'ów)

 Pole widzenia (http://www.szybkie-czytanie.com/w/pole_widzenia.php) - ćwiczenie praktykowane w nauce szybkiego czytania, wraz z wyjaśnieniem i różnymi stopniami trudności. Polecam!

 Tablice Schulza (http://www.szybkie-czytanie.com/w/tablice_schulza.php) - Podobnie jak poprzednie.

MissionRed- Reflex (http://www.missionred.com/index.html) - Gry z serii Reflex, przydatne zwłaszcza do polepszenia wyników w shooterach.

Posłowie

Grając w gry świadomie i z głową można naprawdę wiele zyskać. Nie mówię tu tylko o satysfakcji, znajomościach, czy ciekawym hobby. We wszystkich prezentowanych testach gracz wypada generalnie lepiej od osobników unikających pada/sticka, a jak wspomniałem wcześniej, relacja między inteligencją a czasem reakcji, pamięcią czy nawet refleksem jest dość dobrze udokumentowana. Nie twierdzę że "rżnięcie" na konsoli 8h dziennie zrobi z każdego geniusza. Nie jest tak łatwo... Niemniej jednak warto popracować nad poprawą pewnych parametrów mózgu (które często okazują się kluczowe w grach). Wizja schylania się na reakcję pod jabami i jednoczesnej poprawy ocen z matmy jest nadzwyczaj kusząca ;) ;) ;)



To tyle z mojej strony.

Zachęcam do postowania swoich wyników z proponowanych testów i ewentualnej dyskusji na ich temat.

Wiem że większość potraktuje te testy jak fajną zabawę na 5 minut i nigdy do nich nie wróci, lecz jeśli ktoś zdecyduje się na dłuższy "trening" proszę o dzielenie się ewentualnymi wynikami.





Edit: Muszę też dodać że schylanie się pod jabami, o którym wspomniałem na końcu tekstu to tylko forma zachęty. Podobnie z tymi ocenami z matematyki, nie traktujcie ostatniej linijki zbyt dosłownie ;P

Mimo wszystko warto jednak dołożyć starań aby poprawić swoje mózgowe "parametry" gdyż na własnym przykładzie widzę, że wpływa to na jakość gry. Nie są to zmiany kolosalne, ale odczuwalne.


Pozdrawiam

Dae.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Styczeń 30, 2010, 19:31:36
Wymienione przez ciebie testy nijak się mają do tekkena czy innych bijatyk. Czemu? To bardzo proste, testy na reakcję (te podlinkowane przez ciebie i notabene dyskutowane na tekkenzaibatsu) testują czas reakcji w odizolowanych, idealnych warunkach. Co z tego, że średnio klikamy na zmieniający barwę punkt z szybkością - powiedzmy - 12 klatek? Realnie pozwalałoby to nam na refleks schylać się pod rzutami, lub np elektrykiem itp. W rzeczywistości sytuacja wygląda znacznie gorzej. Musimy skupić się na wielu czynnikach, wciskać odpowiednie kombinację, zanalizować ruchy przeciwnika itp. Trzeba umiejętnie rozdzielić to co w trakcie rozgrywki jesteśmy w stanie zrobić na refleks a to co robimy przewidując zachowanie oponenta, "czytając" go. Azjaci nie mają tutaj nic do rzeczy. Czemu na ogół dominują? Odpowiedź jest tez bardzo prosta - trening i duża liczba podobnie nastawionych graczy. Kiedyś przeczytałem w jednym z wywiadów z quadansem, że ćwiczył w arcade ok. 12h dziennie. Dodam od siebie, że grał z podobnymi do siebie wariatami. Wyniki? Wiadomo.

W RTS ma się kwestia podobnie, trening, trening, trening. Grałem bardzo dużo w TFT kilka lat temu, w temat byłem wkręcony mniej więcej 10x bardziej niż w jakąkolwiek bijatykę. Byłem młodszy, więcej czasu, inne priorytety. Ćwiczyłem micro i macro codziennie, śniło mi się to po nocach. Na oglądaniu repków spędzałem średnio 2h dziennie. Na battlenecie wszystkich "casuali" (tzn. graczy grających mniej niż ja bo na tym etapie prawdziwi casuale nie grali już w WC3 od kilku lat lol) niszczyłem w 10 minut. Czas reakcji potrzebny do RTS? Zerowy.. Liczył się tylko trening. Nie ma w tym gatunku żadnych framedat, just frame etc. Tylko trening.

Zszedłem trochę z tematu, ale to co chcę powiedzieć jest proste. W bijatykach, grając vs/turniej itp nasz czas reakcji jest bardzo ograniczony, ponieważ nasza uwaga jest rozłożona na kilka czynności. To co wychodzi nam w takim teście to wynik znacznie zaniżony w stosunku do rzeczywistej rozgrywki.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Styczeń 30, 2010, 19:33:42
Ah btw, jest praktycznie niemożliwe aby bawiąc się w te testy regularnie polepszyć swój czas reakcji.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: CheeseOfTheDay w Styczeń 30, 2010, 19:38:04
Cytuj
Wizja schylania się na reakcję pod jabami i jednoczesnej poprawy ocen z matmy jest nadzwyczaj kusząca
Ale nie realna nawet jeżeli animacja jab'a miałaby 10 klatek. A nie ma.

Fajny tekst, swego czasu trochę się bawiłem w tego typu testy. Fajna zabawa na dłuższą metę ale mniej przydatna w bijatykach, jak np tekken, niż może się wydawać.

W tekkenie (czy innych tego typu grach) za dużo zależy od animacji. To nie jest prosta zmiana kolorów czy wybory pomiędzy kilkoma kolorami. Tego typu rzeczy w tekkenie są dużo bardziej skomplikowane. Raz że wiele ciosów wygląda bardzo podobnie w pierwszych klatkach animacji, dwa że część ciosów ma ?laga? to znaczy że postać stoi i w ogóle nie zmienia jej się animacja mimo tego że od 2-3 klatek wykonuje się jakiś cios (przykład z jab?em jakiejś postaci który trwa 10 klatek z czego pierwsze 2-3 klatki w ogóle niczym się nie różnią od neutrala a następne 2 klatki mogą być łudząco podobne do 10 innych ciosów tej postaci, czyli zostaje jakieś 5-6 klatek kiedy możemy być pewni że to jest właśnie ten cios).
Kolejna sprawa animacje ciosów będą zawsze w jakimś % inaczej wyglądały pod różnymi kątami. Może być tego jeszcze więcej, nawet odcienie na niektórych planszach bądź dynamicznie zmieniające się kolory mogą spowodować inny czas reakcji na tę samą animację.
Z innych rzeczy, podczas gry skupiamy się na kilku elementach. Movement, atak, sytuacja klatkowa, kara, defensywa itd. Jest tego multum. Nawet w najprostszej sytuacji jaką jest stanie w defensywie musimy uważać na to czy pójdzie mid czy low, czy pójdzie rzut a jak tak to który, czy może pójdzie jakiś string mid high_high high_mid low na który musimy odpowiednio zareagować.
W tekkenie ogólnie bardzo dużo zależy od animacji. I zauważyłem ciekawą rzecz że można reagować na coś na co teoretycznie nie powinno się reagować. Bardzo często w tym wszystkim nie ma logiki, ale to tylko pozory. Na swoim przykładzie podam że przez niektórych byłem uważany za kogoś z ponad przeciętnym refleksem. I to by się może zgadzało. Tyle że nie wiem dlaczego, mając ten refleks często stoję jak słup widząc 25 klatkową podcinkę. Niby trwa ona wieczność i ja ją widzę a jednak zawsze dół mi się blokował i zawsze miałem z takimi problemy u niektórych postaci jak law bryan, kiedyś nina.
Z drugiej strony widziałem i reagowałem na hella Heńka (ale tylko Heńka) low parry świadomie to robiąc a nie zgadując.
Jeszcze lepiej, swego czasu za czasów t5.0 pogrywając sobie z Adamskim (którego mało kto zna) który grał lawem, blokowałem jego mix up wślizg ws+2 w 80-90% przypadków  (co przez ogół było uznawane za nierealne)  i nie blokowałem tego zgadując, po prostu schylałem się tylko wtedy gdy widziałem animację wślizgu. Można byłoby powiedzieć że przypadek, ale w momencie gdy gra się z kimś kumatym kto wie co to mind game i gra się z nim przez dłuższy czas dość sporo i ten ktoś nie może ci wsadzić wślizgu lawem przez kilkanaście walk robiąc ten mix up dobrych kilka razy w walce, no to tutaj już nie ma miejsca na przypadek ani na schematyczność. Mimo tego że to blokowałem to wciąż łykałem jego ponad 20 klatkowe podcinki (w 9/10 przypadków) które blokuje każdy.

Jeżeli o mnie chodzi, to uważam że reflex potrzebny do takich gier jak tekken najlepiej jest trenować na takich grach jak tekken. Reakcja na dane stringi i ciosy, reakcja przy karaniu, wyrywanie się z rzutów i ze stunów. To wszystko można wytrenować w practice.

A takie gierki są fajne, mnie np. zainteresowało to szersze pole widzenia bo jak patrzę na te cyferki to wychodzi na to że jest u mnie z tym kiepsko:P. Trzeba będzie to sprawdzić.


Edit: heh Darot mnie wyprzedził ; s
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dae w Styczeń 30, 2010, 19:50:05
 :D :D :D

Dadrot, czas reakcji można poprawić. Pal licho gości co tym piszą w czasopismach naukowych, sam jestem doskonałym przykładem... Jakiś miesiąc temu miałem średnią ok. 250ms, teraz na każdym teście schodzę poniżej 180ms Po za tym nie widzę powodu żeby nie poświęcić tych 10min dziennie na takie ćwiczenie. Mogę w 100% zapewnić że NIE zaszkodzi. Mi pomogło, gram lepiej, dużo lepiej wyrywam się z rzutów na reakcję.



Oczywiście w tekście nieco wyolbrzymiłem rolę RT, zdaję sobie sprawę że schylanie się pod jabami jest PRAKTYCZNIE niemożliwe itd. Użyłem tego bardziej jako zachęty. Interesują mnie wyniki.

Dlatego jest o tym tylko w ostatniej linijce, wcześniej mówię tylko że warto "cisnąć" do wyniku 166ms. Nie możecie też zaprzeczyć że dobry RT pomaga w wyrywaniu się z rzutów i blokowaniu niektórych wymian.

Wybaczcie jeśli takie "rewelacje" nie robią na was wrażenia, ale nie warto przez to zniechęcać innych, prawda?


Bardziej niż sam czas reakcji interesuje mnie sam proces myślenia, przypominania sobie i reagowania podczas grania w np. Tekkena. Oczywiście rola ogrania i znajomości animacji jest najważniejsza, ale niesposób tego zmierzyć...

Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Styczeń 30, 2010, 20:02:20
Dadrot, czas reakcji można poprawić. Pal licho gości co tym piszą w czasopismach naukowych, sam jestem doskonałym przykładem... Jakiś miesiąc temu miałem średnią ok. 250ms, teraz na każdym teście schodzę poniżej 180ms (...)

Tylko pytanie czy poprawiłeś czas reakcji czy oswoiłeś się z testem? Osobiście uważam, że poprawienie czasu reakcji do poziomu 180ms jest nie realne, bardziej prawdopodobne, że nabrałeś doświadczenia z "grą".
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dae w Styczeń 30, 2010, 20:10:52
Tylko pytanie czy poprawiłeś czas reakcji czy oswoiłeś się z testem?

Też brałem pod uwagę taką możliwość, dlatego starałem się sprawdzać wszystkie możliwe testy tego typu. Łącznie z gierkami we flashu polegającymi na "unikaniu" pocisków a'la matrix :D :D :D :D Naprawdę sporo tych testów porównałem (około 6-7 mogę zapodać linki) i wszystkie dają podobny wynik.

Oczywiście nie musi cię to przekonywać...

Ja czuję jednak różnicę, tyle tylko mogę powiedzieć.



Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Qjon w Styczeń 30, 2010, 20:47:13
Zgadzam się z Dadrotem w kwestii, że poprawienie wyników w testach na reakcję nie jest tak pomocne w Tekkenie. Dlaczego?
Za przykład posłużę się sobą samym i grą WipEout HD. Kto grał, ten zna tryb ZONE, gdzie jeździmy w kółko stateczkiem po jednej trasie, z tym że prędkość naszego pojazdu cały czas wzrasta, osiągając niebotyczne wielkości - by osiągać wyniki na światowym poziomie (do tej pory jestem w top7 na 3 najpopularniejszych trasach), trzeba popisywać się nie lada refleksem i maksymalnym skupieniem na tym, co się robi (momentami czułem, że nie mam mózgu i jadę tylko i wylącznie na odruchach z poziomu rdzenia kręgowego)
I co? I gumno xD Bo nijak nie przekłada się to/nigdy nie przekładało do umiejętności wyrywania się z rzutów w TK6 ;)
Tak więc poprawianie refleksu w takich gierkach jest ok, ale samo to nie pomoże nam w nauce rwania. Ogranie, czucie momentu, w którym możemy spodziewać się rzutu, skupienie się na walce i jednocześnie na obserwacji rąk przeciwnika - to klucz do sukcesu (dla mnie zbyt wiele ^^ )
Cytuj
reflex potrzebny do takich gier jak tekken najlepiej jest trenować na takich grach jak tekken
Dziękuje, dobranoc :)
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Styczeń 30, 2010, 20:53:38
Jaki jest rekord lapsów w zonie?
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Qjon w Styczeń 30, 2010, 20:57:27
http://wipeout.gamerstats.net/

Game Mode: ZONE
Filter: ALL
Klik na APPLY ;p

Moje topowe rezultaty wykręciłem na Anulpha Pass Fwd (7 miejsce, 103 Zony, choć wykręciłem kiedyś 111 Zon, ale miałem mniej punktów i się nie kwalifikowało :-[ ), Moa Therma Fwd (2 miejsce, 83 Zony, lokalny rekord to 86, patrz wcześniej), Syncopia (5 miejsce, 122 Zony)
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Styczeń 30, 2010, 20:59:51
Niezły hardcore to jest dla mnie heh, sporo trzeba ćwiczyć.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dae w Styczeń 30, 2010, 22:18:36
Qjon

Dzięki za posta.
Rewelacyjne wyniki w wipeout'cie!
Gratuluję perfekcyjnego opanowania torów.

Do Wszystkich

Ponieważ czuję się nieco zaszczuty przez tekken'owców, mimo że tekst nie dotyczy tylko tej jednej gry i składa się z innych części po za tymi nieszczęsnymi i pogardzanymi testami czasu reakcji, postanawiam już się tym więcej nie zajmować.

Żałuję trochę że nikt nie pochwalił się wynikami, chodziło mi o pokazanie tego że my, Gracze z łatwością osiągamy wyniki lepsze od przeciętnych. Cóż, widać nie było mi to dane  :D :D

Temat może sobie wisieć. (całe szczęście to dział offtop, bo jak bym to napisał w temacie od tekkena pewnie by mnie dawno zjedli żywcem...)

Peace.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Cambion w Styczeń 30, 2010, 22:27:38
A ty się nie przejmuj tymi gadkami prosów tylko rób swoje  ;). Jeśli tobie to pomaga to jest git.
A temat uważam ze jak najbardziej na miejscu na forum bijatyk 8)
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: CheeseOfTheDay w Styczeń 30, 2010, 22:30:00
Dae, wiesz, nie chodzi o to że temat jest zły czy nieciekawy. Bo zły nie jest i fajnie to przedstawiłeś.

Chodzi o to że ten temat był już wałkowany i tego typu testy wrzucane, chociażby na PE i to nie jeden raz:P.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Qjon w Styczeń 30, 2010, 22:34:59
No i ja mam słabe/średnie wyniki w takich testach, więc wstyd się przyznawać xD Moja myszka/klawiatura mają input laga, o!

Na osłodę dodam jeszcze, że ogólnie takie zabawy na koncentrację i refleks, krótkie testy na inteligencję (rządzą wszelakie produkcje na handheldy) i ćwiczenia na poszerzanie pola widzenia (ćwiczyłem szybkie czytanie w liceum przez 2 lata) dają wymierne efekty w nauce szkolno/studyjnej ;)
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Styczeń 31, 2010, 01:02:18
Nie spinaj się Dae, peace.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: JuniOr_TLT w Luty 01, 2010, 19:39:08
No dobra. Moje zdanie jest takie że wszystko co poprawia nasz reflex, pomoże nam w graniu i innych tego typu dziedzinach.
Grałem swego czasu w quaka i powiedzmy że byłem całkiem niezły. Wtedy też non stop katowałem  wszelkiego rodzaju testy refleksu etc. Zauważyłem też wtedy pewną zależność.
W momencie kiedy przed graniem wykonywałem testy moje wyniki nie były najwyższych lotów Ale w samej grze celność z każdej broni była dużo wyższa niż celność gdy testów nie robiłem przed graniem. I nijak ma się to do czasu jaki wtedy spędziłem przed monitorem. Parę razy sprawdziłem czy więcej niż te testy nie da mi porządna rozgrzewka ze znajomymi. No i wyszło że nie. I tak na każdym turnieju przed rozpoczęciem rozgrywek jak psychol siadałem do paru testów i katowałem je z 20 min. Tak samo mam w przypadku tekkena. Dajmy na to że siadam po 3h grania z chłopakami, do wyrywania się z rzutów.
I o dziwo wyrywam się z ich mniejszej ilości niż po zmęczeniu kilku testów refleksu.
Samo zwiększanie reflexu testami nic nam nie da w momencie gdy nie gramy. Ale jeśli umiejętnie połączyć obie rzeczy, wyniki okażą się zaskakujące. Na potwierdzenie tezy Gracz>>>Przeciętnyzjadaczchleba podam jeszcze jeden przykład.
Na treningach Taekwondo na które uczęszczałem swego czasu, widać było właśnie tą przewagę. Podczas trenowania uników, miałem o wiele wyższe wyniki niż wiele osób które dużo dłużej ćwiczyły. A moje własne wyniki na podczas tych ćwiczeń zwiększały się wraz z ilością godzin przesiedzianych przed monitorem.
Jakiś czas temu (początki mojego grania w DR :P ) czyli jakiś rok temu, wpadłem na pomysł "alternatywnego" rwania się z rzutów. A mianowicie, zamiast siadać przed TV i do oporu rwać się z tych cholerstw, kładłem się do góry nogami, bokiem, patrzyłem w zupełnie innym kierunku etc. I wtedy dawało to pożądane efekty :P
Resztę moich spostrzeżeń dopiszę później.
Ps. najlepsze wyniki jakie udało mi się uzyskać na tego typu teścikach to ok 180 :P teraz jest trochę gorzej bo 200/220. :P
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Hejt w Luty 01, 2010, 19:55:39
Uważam tak samo jak JuniOr - Grając w ET dobre kilka lat temu też przed graniem często siadałem do testów tego typu i widziałem efekty.

Teraz jestem cienias, 240-250. :<
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: CheeseOfTheDay w Luty 01, 2010, 20:32:42
Moja średnia z pięciu to 171.2 w tym pierwszym teście i na razie jestem w pierwszej 9 doby lol.

I zauważyłem że u mnie jest odwrotnie bo po pierwszym włączeniu zupełnie na luzie miałem wyniki w przedziale 150-180. A jak przy tym posiedziałem 5 minut i zacząłem się skupiać na tym by mieć jak najlepszy wynik to przedział się zmienił na jakieś 160-200 i więcej. Może to dlatego że mi ręce zdążyły zmarznąć. Może później się w to jeszcze pobawię bo jak pamiętam to w tego typu testach miałem zawsze lepsze wyniki.

No ale co z tego skoro dalej dragon taila łykam. Chociaż może teraz to nie jest nic takiego strasznego skoro nawet Rain to łyka stojąc z blokiem... i to dwa razy pod rząd d;f.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dae w Luty 01, 2010, 21:02:33
Dragon Tail to głupie, zbugowane ścierwo... >~<

Blokuję na reakcje szybsze lowy a też go zjadam non stop. Najgorsze jest to że prawie zawsze mam wrażnie że klikam do niego d/b ale przez głupi hit-box robię to w złym momencie... A najgorsze kiedy Law trafia dosłownie końcówka zasięgu... Nieraz na replayu widzę że jego cholerne nogi w ogóle do mnie nie dolatują a gra uważa że jest inaczej.


U mnie jest prawie identycznie jak u Juniora. Po prostu widzę różnice w swojej grze po testach, nie jest to kolosalna poprawa ale na 100% coś jest na rzeczy. I tak samo, robienie kilku testów przed grą daje u mnie najlepsze efekty.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Luty 01, 2010, 22:09:00
W q2 byłem top 10 w Polsce w 2001 roku lol, testy refleksu są w quake o kont dupy pobić. Liczy się aim i żelazne jaja 8)
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Hejt w Luty 01, 2010, 22:14:03
8 miejsce na europejskim ClanBase chyba w 2003 roku w ET, jak juz sie chwalimy. :D
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Frizen w Luty 01, 2010, 22:25:23
W FPSach nawet jak sie ma dobry reflex, to co z tego ze strzelisz w sciane 50ms po tym jak przeciwnik wyskoczy, jak nie trafisz :P W bitkach podobnie, co z tego ze wcisniesz 1 jak ktos cie rzuca, jak zrobil rzut z 2? Tutaj by sie przydal bardziej test na szybkosc reakcji na dany bodziec.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: CheeseOfTheDay w Luty 01, 2010, 22:53:19
A takich testów nie ma. Dlatego trzeba grać, grać, grać bo w grze może wystąpić od cholery różniących się od siebie sytuacji w których będzie się liczył reflex i im częściej będziesz miał z daną sytuacją do czynienia tym szybciej się z nią oswoisz i tym mniej będzie cię ona zaskakiwać. Dopiero wtedy ten prawdziwy czas reakcji będzie miał trochę do gadania w danej sytuacji.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: JuniOr_TLT w Luty 01, 2010, 22:53:33
Ej to moze troche oftopu xD Kto sie pisze na partyjke w QL ze mna? Tak o piwko, best of 3. Mapki standard:
Q3DM6pro
Hub3Areo-t1   jesli juz dali 'p
T2
T4-pro
ztn3tourney1
Wybieramy na zmiane odrzucajac po jednej.

Ktos sie pisze?
#Hate - pod jakim nickiem grales?
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: CheeseOfTheDay w Luty 01, 2010, 22:58:47
Ja to bym się chętnie sprawdził w Q2_3 czy w UT2k3 bo kiedyś masę czasu przy tych grach straciłem, tyle że z kompem bo wtedy necika jeszcze w naszym mieście nie wymyślili:(. Ale teraz to już myszkowo klawiaturkowy manualo aim jest pewnie na poziomie 5 latka bo kiedy to było:((.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: JuniOr_TLT w Luty 01, 2010, 23:02:38
No to instaluj u siebie QuakeLive ^^ pogra sie czasem ^^ az mnie siem łezka w oku kreci jak ogladam stare fragmovie i gadam o quaku ^^ no ale faktem jest to ze tylko na rzecz wielkiego wstrzasu odstawil bym teczkena ^^
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Hejt w Luty 01, 2010, 23:05:23
Szczerze... Nie pamiętam, chyba jako Karagh. :D Klan w którym grałem chyba się MoS zwał, zaraz po tamtym ladderze się rozpadł i przestałem grać.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: JuniOr_TLT w Luty 01, 2010, 23:10:01
Bez offtopu! "P przenosimy dyskusje na
http://backdash.pl/forum/index.php?topic=301.0
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Zuum w Marzec 21, 2010, 21:56:41
Ja mam tak, ze schylam sie na refleks/spodziewam sie low'a, wciskam d/b "niby" blokuje cios i juz chcac wyjsc z jakas kara wstaje i lykam podcinke - poki co parenascie razy mi sie to zdarzylo. Czy to znaczy, ze jestem szybszy niz system Tekken'a ?? xD
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: filomena w Czerwiec 19, 2010, 15:35:29
Skoro gadane jest tutaj o zwiększeniu możliwości matematycznych po graniu w Tekken'a to dyskalkulikowi, żadna gra nie pomoże. A skoro ktoś ma braki z matematyki, nieukiem jest czy wagarował grając w gry to i tak matematyki nie zrozumie (taka genetyka).
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Tenshimitsu w Czerwiec 19, 2010, 15:40:49
Dyskalkulia, LOL... raczej "lenistwo". Śmieszą mnie coraz to nowe wymysły psychologów. Jeśli się człowiek wysili to wszystko policzy, szczególnie jeśli chodzi o swoje zarobki i wydatki.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: JuniOr_TLT w Czerwiec 19, 2010, 16:11:57
Dyskalkulia, LOL... raczej "lenistwo". Śmieszą mnie coraz to nowe wymysły psychologów. Jeśli się człowiek wysili to wszystko policzy, szczególnie jeśli chodzi o swoje zarobki i wydatki.
Święta prawda!
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: CheeseOfTheDay w Czerwiec 19, 2010, 17:02:52
Nie prawda. Znam paru studentów z polibudy którzy uczą się matematyki na tekkenie. Mówią że to lepsze niż książki.

A ostatnio koleś na egzamin przyniósł psp z gejo girem i zaliczył na 4,5.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Dadrot w Czerwiec 25, 2010, 23:33:46
Zgodzę się z tenshi, znam pare osób co to matury nie mają a jak zaczynają liczyć hajs to byś pomyślał że są matematyczno/ekonomicznymi geniuszami. Pożyczasz im 100 zł oddają 80 i są w stanie udowodnić czemu tak wyszło, nawet będąc niedysponowanym (pijanym) :P
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: HiKrush w Luty 29, 2012, 00:47:40
Temat trochę leciwy, ale podzielę się ostatnimi spostrzeżeniami.

Otóż odkąd porypało mi się lekko zdrówko, miła pani doktor zaleciła mi wzbogacić dietę o jakieś piguły z magnezem, potasem i innymi ciekawymi rzeczami. Nieprzychylny byłem wielce, bo piguł nigdy jakoś specjalnie nie brałem, z wyjątkiem aspiryny na kaca. Ale chcąc nie chcąc zacząłem regularnie łykać ten magnez i inne czary mary. Po jakichś dwóch - trzech miesiącach zauważyłem ogromną różnicę w funkcjonowaniu kopułki podczas grania. Koncentracja, refleks, opanowanie, pamięć, umiejętność radzenia sobie ze stresem - wszystko podskoczyło mi o Bóg wie ile.

My point is, nikogo nie namawiam, ale jeżeli łyka się hektolitry kawy/gorzały, ma stresującą robotę, albo stresuje się w szkole - może warto mu przemyśleć takie rozwiązanie. Mam z racji powyższego zamiar przetestować jakąś lecytynę, czy inne gówno stricte na koncentrację i pamięć. Raport z efektami, albo ich brakiem złożę za jakieś dwa miechy, bo tyle czekałem na efekty magnezu.

Można naturalnie mówić, że to jest be, fe i ogólnie ludzie sobie wieki radzili bez tego. Ale należy pamiętać, że przez te wieki ludzie mieli trochę mniej stresów i ciśnień, choćby i powodowanych choćby i masą bodźców audiowizualnych.

Tak czy inaczej polecam.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Furb w Luty 29, 2012, 01:23:26
Musisz wziac pod uwage, ze te wszystkie czynniki mogly "podskoczyc" dzieki doswiadczeniu jakie zebrales. Gdyby sam specyfik dawal takie boosty to mielibysmy "matka wie ze cpiesz tournamenty". Co nie zmienia faktu, ze jakis tam wplyw moze to miec. Trzeba by to dobrze przebadac na kims kto umie przez dluzszy czas utrzymac podobna forme ;p.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: HiKrush w Luty 29, 2012, 01:26:23
No właśnie nie za bardzo. W czasie, w którym to łykałem nie było żadnego turnieju, na którym mógłbym solidniej podskillować, a w domu grałem mniej niż zazwyczaj.
Tytuł: Odp: Mózg Gracza... na siłowni.
Wiadomość wysłana przez: Bolgan w Luty 29, 2012, 01:34:43
HiKrush - dobrze robisz, ja też myślałem o magnezie ale jakoś nie kupiłem, o mózg trzeba dbać, ćwiczyć ale też pozwolić odpoczywać. Sport również pomaga bo dotlenia czachę. Życzę zdrowia.

znachor Bolgan.