BACKDASH FORUM
Mortal Kombat => Mortal Kombat 9 => Wątek zaczęty przez: MoonSpell w Lipiec 15, 2011, 15:43:15
-
Di: Temat do porównywania starych Mortali do nowego i na odwrót. Fight! Tylko proszę o argumentowanie swoich wypowiedzi zamiast obrzucania się mięsem.
MK1 do MK4 to były popierdółki
Kolego, po pierwsze to offtopujesz. A po drugie to nie lubie i nie toleruje ludzi ktorzy pieprza jak potluczeni na temat w ktorym ich wiedza jest na poziomie "niedzelnego gracza" Jak na gry z tamtego czasu to MK1, MKII, UMK3 byly i sa grywalne nawet poziomie competetive play a co za tym idzie calkiem niezly balance. Jestem bardzo wrazliwy na tego typu komentrze od "MK 2011 fanow".
Chcesz to ciagnac - my pleasure, ale nie tutaj.
-
To tak może dla tych którzy uważają że UMK3 nie da się grać turniejowo (po angielsku):
http://iplaywinner.com/news/2011/6/21/ipw-x-tym-feature-history-of-the-mortal-kombat-scene-by-shoc.html
Co prawda o amerykańskiej scenie, ale myślę że warto przeczytać.
-
UUh, ja tematu nie zakladalem, ale widze tutaj interwencja DI pozytywwna ;]
Tak, ze tych Mortalowcow co po 3 miesiacach gry w MK 2011 nosi bujna wyobraznia jakie to MIDWAY popierdolki tworzyl zapraszamy do tego tego tematu ;] Aha i jesli mam sie wypowiadac na jakis temat to moj zakres wiedzy i doswiadczenia zamyka sie na MKT.
-
Przeniosłem Twój post z tamtego tematu, żeby nie zaczynać kolejnego offtopa ;)
-
No jasne, jasne tylko taka mala korekta: nie ja zaczolem offtop.
-
Co do poziomu turniejowego to niestety ale w wiele starych bijatyk mozna zagarc na poziomie turniejowym i nie jest to niczym niezwykłym i mortal nie jest tutaj zadnym wyjatkiem. To jest kwestia checi samych graczy a to czy sie nadaje ma czesto drugorzedne znaczenie. np GG było od poczatku powazna bijatyka turniejowa a prawda taka ze pierwsze 2 czesci było zrabane pod katem balansu max. A dzis seria uchodzi za wyznacznik balansu.
Boon na pewno jest pomysłowy i umiał zadbac o oprawe, natomiast niestety nie jest japonczykiem i pewne rzeczy mu nie wychodza. Dla mnie Midway przypomina studio z Hollywood co ma najdrozsze filmy ale oscara nigdy nie zaliczy bo obsadzaja drewniakow w głownych rolach.
-
Nie oszukujmy się. Na opinie Mortala wpływał w głównej mierze fakt, że seria ta była traktowana przez wielu ludzi jako gra drugiej kategorii. Później zostało to jeszcze spotęgowane przez dodanie trzeciego wymiaru, ale można by się było na ten temat spierać (w końcu jacys tam fani [i w dodatku sporo] było).
Nie można się jednak zgodzić z tezą, że MK (a zwłaszcza UMK3) nie by...jest grą turniejową, której nie należy traktować poważnie. Sam nie potrafię w to grać ale przyznam, że przyjemnie mi się ogląda walki albo czyta o niuansach systemowych choćby na http://ultimatemk.com/
http://www.youtube.com/watch?v=tinitviQ7iM
Co zas się tyczy kwestii mentalnosci samego Boona to chciał po prostu stworzyć grę, w którą każdy będzie mógł zagrać, wykonać kilka ciosów, pooglądać krew, fatale i dobrze się przy tym bawić.
-
Gdyby bylo tak jak mowisz to do dzis wszyscy by tluki pozostale czesci Mortala (mowa o 3D) ale tak nie jest i to nie bez powodu.
Ja wiem Kowal jakie ty masz do tego podejscie i zdanie na temat. Nikt i nic Cie do tego nie przekona i zawsze bedziesz mial swoje racje. Fakt jest taki, ze ludzi grali i grac beda dla tego, ze MKII/UMK3 byly dobrymi grami i malo gier z przed 15 lat mia taki popyt i taki poziom gry jak ta seria.
EDIT:
Zobaczymy jak wyjdzie kolekcja na PS3, Nie zdziwie sie jak seria znowu odzyje - o ile bedzie dobry online play.
-
MK1 był moja pierwsza versusowa bitka w jaka weszłem wiec mam do niej sentyment. Wtedy byłem kombatantem (cokolwie to nie znaczy) ale w pierwszej kolejnosci to jestem graczem jak mi dadza cos lepszego to po prostu reszte rzucam tak jak sie rzuca stara babe dla młodej dupy. A z sentymentow: klepłem Reptila za pierwszym razem i byłem w stanie przejsc cała gre upercutami nie uzywajac zadnych innych ciosow to ostatnie sam odkryłem bo nie było neta jak dzis i było nie lada wyczynem biora pod uwage ze kazdy kapił skokami a szacun był na dzielni lepszy niz u peji. (zreszta nie wzobaczyłem tej metody juz nigdzie pozniej)
Mk2 na szczescie mnie ominela kolo nie kupił PCB gralem na PC i z perspektywy czasu dobrze sie stało bo uwazam ja za najsłabsza czesc i wymuszone ogniwo miedzy 1 a 3.
MK3 najpierw wyladował bootleg ze SNESa (jak ktos kojazy gdzie mozna kupic to PCB to namiar dawac bo potrzeba to zdumpowac). potem z rocznym poslizgiem Ultima. Ultime musiałem zaliczac na wyjezdzie w kraku albo katowicach aby sie podszkolic bo nikt z miejscowych nie trybił wiecej niz w command liscie. Mozna by rzec ze miałem poziom ktory wtedy był turniejowy. Umiałem runjaba i umiałem wychodzic z tego, rozrozniałem cornery i wiedziałem co w ktorym mozna dołozyc dodatkowo, Ultime zarzuciłem dla kofa dopiero gdzies w 97r. UMK3 było przełomem i graficznie i systemowo, ale juz wtedy było widac tendencje do zmiekczania combosystmow w bitkach i było wiadomo ze Boon sie wyłozy i ze wybrał zły skret
co do MK4 mysle ze 3D nie tyle było skopane z powodu samego przejscia w 3D co obnazyło braki ktore maskowane były w przez 2D jak i date wydania. 4 nie mogła pojsc bo była tragiczna jak na tamte lata.
mysle ze to nie jest kwestia wyczucia gry ale ewolucji samego gracza mk, samsho, KOF, GG widac ze kazda kolejna seria w ktora łoiłem oferowała po prostu wiecej. Trzeba tez wziasc na poprawek ze w tych czasach nikt nie umiał grac dobrze w gry capcomu (nie liczac syfa) i SNK nie były opisywane w pismach. MK sie przenbijało bo było z USA a JP to było cos totalnie sterylnego i odległego. Uwazam ze dopiereo gry 3D przetarły szlaki na prawidłowy odbior 2D wtedy otoczka mortala runeła juz całkowicie.
-
Di: Temat do porównywania starych Mortali do nowego i na odwrót. Fight! Tylko proszę o argumentowanie swoich wypowiedzi zamiast obrzucania się mięsem.
MK1 do MK4 to były popierdółki
Kolego, po pierwsze to offtopujesz. A po drugie to nie lubie i nie toleruje ludzi ktorzy pieprza jak potluczeni na temat w ktorym ich wiedza jest na poziomie "niedzelnego gracza" Jak na gry z tamtego czasu to MK1, MKII, UMK3 byly i sa grywalne nawet poziomie competetive play a co za tym idzie calkiem niezly balance. Jestem bardzo wrazliwy na tego typu komentrze od "MK 2011 fanow".
Chcesz to ciagnac - my pleasure, ale nie tutaj.
Po pierwsze to nie offtopowałem, bo to co zostało tu wycięte było częścią posta dotyczącego zmian. Właściwie odpowiedzią na post bodajże Wombata. A po drugie to Mortale od 1 do 4 były popierdółkami które robiła garstka osób. Mniej lub bardziej udanymi, ale nikt nie myślał o nich wtedy jako o grach turniejowych jak je tworzył. Po prostu się im udało. Bardziej myślę się zajmowali tym jakich ludzi wezmą do odgrywania ról, czy jak będą wyglądały kosmiczne specjale i fatale fighterów, niż myśleli o cudownym zbalansowaniu wszystkich fighterów.
Nie wiem po co to było oddzielane i zakładane jako nowy temat. Sam nie mam do powiedzenia poza tym że nikt nie będzie mi mówił że jakakolwiek inna gra pt. Mortal Kombat była tak dopracowana jak ta obecna. Żaden inny MK nie musiał być balansowany w trakcie. Ciśnieniowanie się, wykłócanie i usilna obrona UMK3 jest głupia.
-
Nikt o nich tak nie myślał, bo nie było jeszcze wtedy czegoś takiego jak e-sport. Natomiast pierwsze 4 części MK były robione z myślą o salonach gier i żeby było śmieszniej, były dość często balansowane po premierze. W zasadzie można powiedzieć że MK9 to pod tym względem w pewnym sensie powrót do korzeni - jest to pierwsza gra od czasu porażek na PS2 której w ogóle poświęcana jest jakaś uwaga ze strony devteamu po premierze.
-
Wombat, naprawde temu czlowiekowi nie ma co tlumaczyc...wyobraznia go ponosi (MK9 zrobil swoje) to dosc czesty syndrom u "Mortalowcow" ery MK2011. Tak, ze ja juz wiecej pisac nie bede i tobie radze to samo :)
-
Z tą nieobecnością SNK w czasach MK4 to się nie zgodzę. Skoro w SS pisali o grach z serii Fatal Fury czy SamSho (a poza produktami SNK także SFA doczekał się ładnych artykułów), to coś tam niecoś się jednak słyszało o innych bitkach niż MK.
-
To były dwie konwersje z poslizgiem 3 letnim i spore wymagania miały pod winde to było, MK pod dosa, dopiero p100 w zwyz chodziły ok bez obcinania kolorow itp. mało kto miał wtedy sprzet aby w to komfortowo pograc. Chodzi o to ze nikt nie brał gier na lab i nawet move listy nie było nigdzie ludzie tracili mase czasu i pieniedzy aby zobaczyc co wogole ma postac. Mowie strikte o arcade w tamtych czasach. Do mortala było wszystko bo konwersja była z rocznym poslizgiem, a jaka była wtedy polityka SNK to chyab nie musze nikogo uswiadamiac. SFA to juz era konsol domowych (tak samo jak mk4) ale to juz II połowa lat 90 a mortale to pierwsza połowa.
-
Wombat, naprawde temu czlowiekowi nie ma co tlumaczyc...wyobraznia go ponosi (MK9 zrobil swoje) to dosc czesty syndrom u "Mortalowcow" ery MK2011. Tak, ze ja juz wiecej pisac nie bede i tobie radze to samo :)
To Tobie chyba uwielbienie UMK3 zrobiło coś z głową żeby nie zobaczyć tej oczywistej rzeczy, że pierwsze Mortale były grami prostymi. Tylko takim ludziom burzy się krew w żyłach kiedy "OBRAŻA" (!!!) się ich ukochaną grę i zaczynają o nią walczyć jak lwy.
-
eee a mi sie MK4 bardzo podobało, jedna z pierwszych gier przy której siedziałem nad combosami bo można był fajne sadzić.
Ale, że nie miałem w to z kim grać to inna sprawa...
-
@Drantzell:
Wiesz oco chodzi? przekaze to najprosciej jak potrafie: na prosty rozum - zeby sie wypowiadac na jaki kolwiek temat to trzeba miec pojecie a czytajac taki komentarz automatycznie sie generuje image mlodego czlowieka ktory wypil drugie piwo w swoim zyciu i mowi wsrod pijakow, ze browary to kiepska opcja.
MK9 pomimo dobrej grafiki i kilku addon'ow to dalej jest prosty, a dlaczego? Go takie bylo zalozenie. Zeby dac fanom stary browar z lekko modyfikowana receptura tak aby kazdy mogl czerpac z niego przyjemnosc w nowej ladnej butelce.
-
Nie chce się kłócić, ale od takiego pisanie o mnie bez żadnego szacunku i porównywania do dziecka które wypiło drugie piwo, budzi mi się mój diabełek w mózgoczaszce. Grałem dużo w poprzednie Mortale. Może i były grywalne, ale też archaiczne i proste. Nowy Mortal jest dalej prosty, ale archaiczność zamienili na oldschoolowość. Gra jest bardziej dynamiczna, a pojedynki ciekawsze ze względu na breakery, xraye i ex Specjale. Poza tym jak oni mogli patchować grę na każdym automacie, jak one żadnego dostępu do netu nie miały (tym bardziej że jak grałem w MK to w ogóle internetu to w Polsce były całkowite początki).
-
Alez nie, dobry czlowieku ja tutaj nie zdzieram z ciebie zadnego szacunku. We cool bro ;]
Wiesz ja tez gralem duzo w stare mortale w latach 90 i jak i wielu z nas, ale wtedy to czlowiek gral ze tak to ujme "prymitywnie" No i niestety na podstawie tego to tak naprawde gowno wszyscy widzelismy. Jak ktos robil fatala to byl Dzolero. Competitive gameplay dopiero sie zaczol jak swiat ujzal kaillere w 2003/2004. W tedy tak naprawde mozna bylo poznac gre inside out.
Mortale 1/UMK3 = oldschool.
Dynamicznosc - faktycznie 1 i II nie sa tak szybkie aczkolwiek nie jeden Pro by powiedzal, ze 1 na poziomie Competitive jest dynamiczna, ale tutaj niestety wydaje mi sie, ze UMK3 i RUN button sprawia, ze gra jest duzo szybsza. A co za tym idzie jak mozna podpatrzec jest mniejszy spam. W UMK3 jest wieksze cisnienie poniewaz w wiekszosci starc jest pressing (runjaby)
Kazda z czesci byla aktualizowana (revisions) roznily sie dosc drastycznie.
A co ciosow EX, brejkerow i X-rayow no tak, no to jest ten nowy element ktory zawital. Bez tego mielibysmy klasyke w oprawie 2.5D.
A co do mojego przykladu...
Przyklad jest dobry jako, ze ani taki mlody czlowiek majacy na koncie kilka piw ani czlowiek ktory gral w Mortale w latach 90 nie moze powiedziec czegos co by sie pokrywalo z faktem. Poprostu brak wiedzy/ogrania w tym przypadku.
Ja w latach 99-2004 gralem w Tekkena zatrzymujac sie na 4. Po mimo, ze mase czasu i kasy spedzilem grajac to naprawde patrzac pryzmatem dzsiejszych czasow gdzie jest Tekkenzaimbatsu, YT etc to gralem niezle, ale nie znalem gry na tyle dobrze abym dzis mogl mowic ze gra jest "kiczem" czy jest tam chujowa.
W srodowisku Pro Tekkenowcow odpowiedz zapewne by sie duzo nie roznila.
-
Problem UMK3 jest taki ze z jest do grania gra prosta a do maestrowania trudna. I tu lezy pies pogrzebany.
Uwazam ze nie ma sensu bawic sie w maestrowanie gier tak starych.
Wolf nie jest tak do konca jak mowisz i pomimo ze dzis graja na wyzszym poziomie niz wtedy, nie zmienia faktu ze poziom wcale nie skoczył o jakas niebotyczna wartosc. Runjaby nie jest wynalazkiem kaillery to ze dzis kazdy o tym wie a wtedy wiedziała garstka nie zmianie faktu ze ta garstka miała poziom. Mysle ze za długo z Adeptem siedzisz. A teraz sam sobie odpowiedz na pytanie jaki on ma poziom i czy ktos kto ma taki powinien głos zabierac i jeszcze w ojca kombatantow sie bawic? Osoba ta jest skrajnie niewiarygodna. Jesli on w ogole gral w to na arcade w realnych czasach to był własnie takim mistrzem od fatala. On nie miał poziomu ani na arcade ani teraz po latach, to bardzo łatwo zauwazyc kto sie nauczył grac w to wtedy a teraz po latach bo istnieje mase wskazowek ku temu, i pisałem wczesniej o tych rzeczach o ukrywaniu bufora itp na arcade stałes obok przeciwnika i słyszał i widział wszystko co klepiesz i to juz wymagało korekty w gameplayu stad maindgamesy i rozne inne smieszne rzeczy co sie robiło dla zmyły, jak ich nie widze to bankowo koles nie gral na arcade a jak nie grał na arcade to niech sobie odpusci prelekcje odnosnie poziomu teraz i dzis.
Spam jest zwiazany tylko z mniejsza karalnoscia. Poza tym teleporty w MK9 a UMK3 to nie sa te same bo tamte sa fullkaralne i duzo łatwiej ich unikac. Co do szybkosc UMK3 jest naprawde do dzis porazajaca najlepszym przykładem ze tylko GG jest szybsze i tylko to powoduje ze ta gra jeszcze sie trzyma. Mysle ze gdyby combostartery miał zdjeta blokade na goround only to by ta gra zyła dłuzej ale pewnie max bajzel byłby :)
trudno tez wyczajnie buga nazywac przejsciem na competitive poziom
na pewno swiadczy to o znajomosic systemu i jego wad i zalet ale nie ma to nic wspolnego z competitive play
a tutaj przykład tego ze kadza gre mozna dostatecznie długo katujac rozbic na atomy i mortal nie jets tutaj wyjatkiem
http://www.youtube.com/watch?v=txd8yBb53GI
-
Problem UMK3 jest taki ze z jest do grania gra prosta a do maestrowania trudna. I tu lezy pies pogrzebany.
Uwazam ze nie ma sensu bawic sie w maestrowanie gier tak starych.
Wolf nie jest tak do konca jak mowisz i pomimo ze dzis graja na wyzszym poziomie niz wtedy, nie zmienia faktu ze poziom wcale nie skoczył o jakas niebotyczna wartosc. Runjaby nie jest wynalazkiem kaillery to ze dzis kazdy o tym wie a wtedy wiedziała garstka nie zmianie faktu ze ta garstka miała poziom. Mysle ze za długo z Adeptem siedzisz. A teraz sam sobie odpowiedz na pytanie jaki on ma poziom i czy ktos kto ma taki powinien głos zabierac i jeszcze w ojca kombatantow sie bawic?
Spam jest zwiazany tylko z mniejsza karalnoscia. Poza tym teleporty w MK9 a UMK3 to nie sa te same bo tamte sa fullkaralne i duzo łatwiej ich unikac. Co do szybkosc UMK3 jest naprawde do dzis porazajaca najlepszym przykładem ze tylko GG jest szybsze i tylko to powoduje ze ta gra jeszcze sie trzyma. Mysle ze gdyby combostartery miał zdjeta blokade na goround only to by ta gra zyła dłuzej ale pewnie max bajzel byłby :)
trudno tez wyczajnie buga nazywac przejsciem na competitive poziom
na pewno swiadczy to o znajomosic systemu i jego wad i zalet ale nie ma to nic wspolnego z competitive play
a tutaj przykład tego ze kadza gre mozna dostatecznie długo katujac rozbic na atomy i mortal nie jets tutaj wyjatkiem
http://www.youtube.com/watch?v=txd8yBb53GI
Widzisz dla ciebie gra jest trudna do masterowania i jest pies pogrzebany. A masa ludzi ja masterowala i w nia gra. Prosty przyklad - do dzis wchodzisz na serwery kaillery i widzisz od hambuksow po ruskow w Kombat Grounds siedza i graja. Mi to pasi, tak samo jak jest w SSF2T gdzie zasadzenie komba z powietrza z zbufforowanym superem wymaga timingu i precyzji a samo wykonanie jest przytlaczajace i 1/10 cos takiego zrobi.
Kolejna sprawa. Ranjaby byly w latach 90, ale nie bylo to wszystko tak rozwiniete jak po latach 2003 (kaillera)
Chlopie co do poziomu to tutaj bym sie z toba klucil, bo jednak z tego co ja widzalem a gralem wtedy w MK a to co jest teraz to jest jednak kosmiczna roznica.
Adept - znajomy z forum ktory ze mna i z Vertem trenowal. Chlopak poziom ma sredni jesli chodzi o gameplay. To nie jest tak, ze on jest jakis PRO i uczy ludzi grac. Nigdy sie tak nie zachowywal. Jedynie tylko pisal i mowil o Polskiej scenie MK i o ludziach ktorzy dalej cos robia w tym kierunku. (swoja droga to nie powinienes czlowieka w to mieszac)
Prawda jest taka, ze wszyscy podobnie gralismy w tamtych czasach. Tak jak mowisz, nie bylo wskazowek YT etc.
Zabawa dla wiele zaczela sie wlasnie po 2xxx roku i nie wydaje mi sie, ze jest w tym cos zlego. Ja w mortala to pamietam Arcade przechodzilem Jump+kick, hak, wslizg etc. Dzis gram inaczej, dzieki Vertowi i paro osobowej Radzieckiej ekipie fanow ktora gdzies tam tlucze sie dalej na serwerach. A co do samego tematu poziomu wtedy i dzis to ja sie do tego odnioslem - nikt inny.
Idziemy dalej - SPAM
W MK9 niestety nie jest to tylko problem teleportow, ale tez naduzywania prodzektli. Z dsdhem zanim dojdziesz do Nooba to napi****li Ci chipa, lykniesz klona i jak juz wkoncu sie zblizysz to on ma 50% paska. (jeden z przykladow)
Szybkosc UMK3
"szybkosc UMK3 jest naprawde do dzis porazajaca..." Seriously, thats it?
Mortal Kombat
kowal, wszystko mozna masterowac, nawet k**wa zakladanie skarpetek jedna reka. Pytanie tylko, czy ktos to bedzie robil chociaz przez nastepne 2 lata???
Bottom line
Ty Kowal widzisz rzeczy przez swoj skrystalizowany pryzmat. And thats okey, kazdy ma prawo do swojego zdania. Zawsze mowie "jeden lubi zapach miodu, a drugi jak mu skarpety smierdza" Ty kazdemy zarekomendujesz GG. Ja zarekomenduje UMK3. A Bronek poleci Gieroya 0.5l za 14zl z Lidla i tak to bedzie wygladalo i tyle.
-
Ok, ok, ale porównajmy raczej MK do MK. Przykro mi Wolf, ale GG to zwyczajnie inna liga. I proszę od razu, żeby po moim poście trzymać się tematu.
-
Sir yes, Sir!
-
Nigdy sie tak nie zachowywal. Jedynie tylko pisal i mowil o Polskiej scenie MK i o ludziach ktorzy dalej cos robia w tym kierunku. (swoja droga to nie powinienes czlowieka w to mieszac)
Kwestionujac poziom wtedy, kwestionuje graczy ktozy w to grali tylko dlatego ze najwyrazniej do tej elity nie nalezał. Teraz jak jak tej elity nie ma z oczywistych powodow to mozna stwierdzic ze jej nigdy nie było albo ze wuja potrafili. Poczekaj nastepne 15 lat i przyjdzie gosc i ci powie ze nie umiesz w to grac bo po 15 (a w sumie 30) latach graja w to inaczej albo lepiej po czym okazuje sie ze koles ssie. Wiec jak chcesz sie kłucic to poczekaj 15 lat az sie klient narodzi.
naprade dajecie z tym ostro po garach i nie da sie tego czytac ani sie z tym w jakimkolwiek stopniu zgodzic.
Arcade przechodzilem Jump+kick, hak, wslizg etc.
ja tak nie grałem, i wiele osob od ktorych sie uczyłem, tak sie grało na CPU a nie na zywego. Wslizg byl uzywany tylko jako punisher albo na koniec komba. To sa techy PC towych graczy a nie arcadowych. I to jest to o czym mowiłem ze scena MK na arcade a konwersji głownie PC to sa 2 rozne rzeczy. Ja nawet tej gry nie przeszedłem nigdy na hardzie bo nigdy nie grałem z CPU dla mnie UMK3 miało sens tylko w versusie. Nie miałem z kim zagrac to nie grałem wcale został mi gra po zagraniu brałem pierwszy bloczek i jak najszybciej do domu.
Przykład ze SF ktory sam podałes potwierdza tylko to o czym jest mowa od dawna choc wczesniej twierdziłes ze tylko MK dotyczy. Kazda gre mozna maestrowac do bolu ale nie znaczy to ze tytuł był udany i ponadczasowy. Dokładnie to samo jest w UMK3 to ze gra ma od groma glitchy i dziwnych techow nie swiadczy o jej rozbudowaniu i potencjale niedokrytym. MK był prosty, szablonowy i prymitywny plusem była szybkosc i precyzja ktora wynikała bardziej ze sztywnosci niz z zamiezenia tworcow.
Ja tez uwazam ze 9 jest najlepsza choc jako grze dałbym jej max 6,5/10 nie wiecej. Generalnie wiece gier bym chciał widziec w takiej oprawie i stylistyce ale z innym systemem. W MK podobało mi sie to ze w jakims stopniu był/jest realistyczny i naturalny tzn nie latały wieloryby i krzaki nie wyrastały i nie było grubasow kung fuu.
-
Super, to juz sobie to wyjasnilismy - ty powiedzles swoje a ja swoje i niech tak zostanie. Ja tu juz nie chce wiecej pisac na ten temat bo mnie Hiryu zninczuje i da bana 5-dniowego :D
-
A propos patchowania Mortali za czasów sprzed epoki internetu, tutaj w drugiej części macie obraz jak wyglądały wczesne wersje MKII (druga część filmu):
http://www.youtube.com/watch?v=bGbOeO5etTI (http://www.youtube.com/watch?v=bGbOeO5etTI)
Nie wiem, jak było z patchowaniem arcadów.
-
Nie wiem, jak było z patchowaniem arcadów.
Wsadzali w pudło nowe bebechy
-
akurat midway miał PCB w miare ok pod tym wzgledem wystarczyło dołozyc lub wymienic kosc. zreszta z zwykłej MK3 mozna/trzeba zrobic UMK3
a MK2 ma sporo hackow w tym z kombosami ala MK3 albo ze znacznie podkreconym zegarem
-
A propos patchowania Mortali za czasów sprzed epoki internetu, tutaj w drugiej części macie obraz jak wyglądały wczesne wersje MKII (druga część filmu):
http://www.youtube.com/watch?v=bGbOeO5etTI (http://www.youtube.com/watch?v=bGbOeO5etTI)
Nie wiem, jak było z patchowaniem arcadów.
Świetny filmik, niektóre combosy z wczesnej wersji MKII wyglądają jak żywo jak te z Mortal Kombat 9.