No wyjmujemy jedną czarną i jedną białą z jednego pudełka (to jest to w którym są zarówno czarne jak i białe c'nie), a potem jedną z obojętnie którego z pozostałych dwóch.
Skąd wiesz, że pudełko, z którego wyciągniesz dwie kule, będzie tym pudełkiem z róznymi kulami, skoro one są źle podpisane? W tej zagadce chodzi o podanie minimalnej ilości, którą musimy wyciągnąć, żeby być pewnym. Nie liczy się to, że akurat "trafimy" na to pudełko z "miksem".
W pesymistycznym przypadku żadna skończona ilość kul nie da ostatecznej odpowiedzi.
Nieprawda
Liczba ta jest jak najbardziej skończona, nawet, gdy założymy, że w pudełkach jest nieskończenie wiele kul.