Dobra, bo zaraz temat o TTT2 przerodzi sie w temat o tym która gra jest najlepsza, co jest najgłupszą dyskusją jakaś może zaistnieć na forum, na którym siedzi tyle osób ogarniętych w temacie ;d
@Tenshi - obydwie gry nagradzają za czas przy nich spędzony, tylko że przy tekkenie trzeba posiedzieć dużo, dużo więcej kiedy bierzemy pod uwagę nauczenie się wszystkich stringów (gdzie da się kucnąć, zlowparować, wysajdstepować, wybackdashować), punisherów, umiejętności blokowania podcnek itd. Nawet głupie dychy u każdej postaci trzeba znać, bo inaczej ktoś nam z tym wyjedzie i zostaniemy zaboskonowani. W sf4 każdą postać można nauczyć się karać w kilkanaście minut na practice, poczytać matchup tipsy i pograć przeciwko niej kilkadziesiąt walk żeby załapać feeling. Dalej gra skupia się już tylko na spacingu, mind-game'ach i nie psuciu combosów ;p