No nowe kwestie/głosy postaci są bardzo biedne. Muzyczka też różniasta.
Żadni prosi. Po prostu to Azjaci. Oni mają to do siebie, że wymyślają 500 hit comba grając na starym padzie w jakimś Saturnie czy Media
I tak ogólnie jakoś cicho podczas walki. Coś tam pobrzękuje jakiś niby 8bit on atari made syf, postaci jak coś bekną, to jakoś tak bez polotu, odgłosów otoczenia chyba nie ma wcale. Lipa.
A co do tych kombosów, to aż tak? Ja rozumiem, że w TTT2 mogą składać czary mary już pierwszego dnia, bo już w T6 praktycznie co sobie człowiek wymyśli, to siedzi, ale to jest na litość ludzką system SF, to powinno być chyba trudne. A tam maszerka w najlepsze. Dobrze to widać w momentacha, jak dropnie ktoś juggla i nagle zaczyna machać nogą, czy ręką w powietrze. Taki same efekt widzę, jak gram w syfa i spapram jakąś akcję, bo mashuję zamiast robić dobrze. A na tych filmikach dość im większość siada.