Ehh... jeden dzień mnie nie było i już takie zamieszanie, nie chce mi się tego wszystkiego cytować.
Kris - wziąłbym schab soute, ale nihuja nie mam pojęcia co to znaczy, więc na wszelki wypadek wezmę jednak filet z kurczaka z serem (z frytkami), żebym potem nie płakał że koledzy mają lepszy obiad ode mnie.
Jeśli chodzi o freeplaye to turniej bez nich jest imo porażką, no ale trudno, jak nie da rady to nie da.
Co do tiwików - Kris, rozumiem że sf będzie grany na tych czterech crt'kach?