Przed chwilą Marek zadzwonił:WYJAZD CAŁEJ REPREZENTACJI ODWOŁANY ZE WZGLĘDU NA SPONSORA!Brak słów...
"Właśnie dotarła do nas wiadomość, że inwestor nie wpłacił pieniędzy za część licencji (pomimo, że Beholder z własnych pieniędzy uregulował część kwoty już jakiś czas temu) W związku z tym zewnętrzna osoba koordynująca projekt z przyczyn formalno-prawnych podjęla decyzję o zablokowaniu wylotu. Staramy się w obecnej chwili ustalić szczegóły i po zapoznaniu się z nimi zamieścimy komunikat na stronie internetowej. W związku z sytuacją jednak chcemy poinformować Was o zaistniałej sytuacji, natomiast wszelkie bieżące dokładne informacje można uzyskać pod numerem xxxxxxxx"
Właściciele największych zespołów, których gracze mieli dzisiaj o 13:30 wylecieć do Francji już podjęli kroki w celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia. Adrian "Ziggy" Witkowski, czyli główny menadżer Frag eXecutors) komentuje sprawę krótko."Sytuacja jest dramatyczna, z organizatorem wyjazdu nie sposób się skontaktować. W tej chwili zjednoczeni z innymi drużynami staramy się ustalić czy Team Poland może wziąć udział w turnieju i w jaki sposób możemy się dostać na miejsce. Mamy 10.30, dokładnie za 24 godziny w Disneylandzie pod Paryżem ma odbyć się pierwszy mecz w Mistrzostwach Świata ESWC."
Pewnie. To jest ponoć treść sms-a, którą otrzymali wszyscy... finaliści.
E... widzę. Po prostu te trzy kropki przed słowem "finaliści" w twoim poście zasugerowały mi że to coś dziwnego (bo byłoby to coś dziwnego). Chyba normalne, że takiego sms'a dostał każdy kto miał jechać, a jednak nie mógł, nie?