Postanowiłem założyć taki temat aby ludzie na forum mogli podzielić się swoimi faworytami. Natchneło mnie do tego ponowne odkopanie jednej z moich ulubionych gier z psx i jej ponowne okdrycie na nowo na psp. Nie liczy się dla mnie platforma, nastawiam się też bardziej na ogólne wrażenia/nostalgię niż ranking typu metacritic. Proponuję też podział na dwie grupy. Zastanawiając się nad listą tytułów, które wyryły mi się w pamięci - które wspominam najcieplej, ponieważ byłem w nie z różnych powodów/okoliczności mocno wkręcony - zauważyłem, że wyłoniły mi się dwie kategorię. Żeby więc nie krzywdzić tutaj żadnego tytułu załóżmy uproszczony podział na gry stricte multiplayer i singleplayer. Kolejność oraz liczba wymienionych pozycji jest bez znaczenia, prosiłbym jednak o jakiś stosowny komentarz czemu dana gra została przez nas wymieniona. Kto wie, może wspólnie odkryjemy kilka ciekawych tutułów, które umkneły naszej uwadzę no i poznamy nasze gusta
Multiplayer:
Seria quake (1,2,3, live - q4 nie liczę bo to nieudany pomost pomiędzy q3 a live imho) - co tu dużo pisać, spędziłem nad ta serią dosłownie tysiące godzin, ciężko było mi oszacować ale myślę, że na luzie około 3000h (bezpieczne zaokrąglenie w dół)! Nie ma tutaj mowy o płytkiej rozgrywce, braku balansu (poza kilkoma mapami) czy małej liczbie rzeczy do opanowania. Hands down najlepszy shooter ever. Zawsze preferowałem rozgrywkę o modelu duelowym (1on1) więc counterstrike obszedłem sporym łukiem. Zaczynałem grać w czasach kiedy nie było jeszcze w polsce interetu lol. Setki godzin i nocek w pierwszej w polsce gralni lan (granet ówcześnie obok giełdy na grzybowskiej). Wspaniali ludzie (ojciec polskiej sceny q - Roos, Beria itp) cudowne emocje. Movement, aim, strategie podpasowane pod mapę, tricki, wyczucie przeciwnika, gra na słuch, kontrola itemów - bajka. Znam gościa, który pisał magistra z psychologii na temat tej gry, że o tatuażach nie wspomne
Gra jak najbardziej żywa i od jakiegoś czasu zupełnie free! Polecam!
(
www.quakelive.com)
warcfraft3/starcraft(2 może też tutaj trafi) - klasyka, jak wyżej. Jeśli quake to najlepszy shooter 1on1 to w3/sc to najlepsze rts. Period. Najwyższa półka, tysiące graczy maniaków, tysiące baksów w nagrodach, masa prestiżu, kanał tv dedykowany sc w koreii itp. Myślicie, że tekken jest duży w azji? pfff. Tam z tego żyją. Miód, miód, doskonały balans, doskonała rozgrywka online.. No nie wiem co jeszcze napisać? ;p Może to, że kolejne repki oglądałem z większymi wypiekami na twarzy niż niejeden film
Tak jak i przy kłejku pękło mi przy tych tytułach kilk tysi godzin, boję się liczyć nawet lol.
tekken - gram od tekkena 2 do dzisiaj, To mówi już całkiem sporo. Może nie jestem żadnym uber graczem. Może traktuję ten tyuł już ciutek mniej poważnie. Może nie gram już strasznie regularnie, ale jednak tekken to tekken. Nie wiele sie zmieni i nic więcej nie będę pisać bo akurat tego tytułu nie muszę tutaj chyba nikomu polecać
Oczywiście wszyscy lubią ponarzekać na starego dobrego tekkena, ale i tak nastepną odsłonę kupimy day 1. Godzin przy grze spędzonych znacznie mniej, powód oczywisty - gra wymaga partnera, który musi ruszyć do nas dupę ew vice versa.
Singleplayer:
FF7 - bez szału wiadomo. Wymieniam siódemke, ponieważ (bynajmniej) nie jest to jeden z niewielu jrpg w które grałem, przeszedłem tone tego więc zupełnie obiektywnie najmilej wspominam ten tytuł. W chwili obecnej od dłuższego czasu nie gram już w jrpg (nowego finala nawet nie mam), ale klasykę naprawdę przerobiłem w dużym stopniu. Suikodeny, BoF, xenogears, eve, legend of mana, wszystkie finale do 10.. no mogę tak wymieniać i wymieniać. Formuła już mi nie pasuje zbytnio (wolę zachodnie produkcję typu mass effect, dragonage, rodzimego wiedźmina) ale za małolata spędziłem kupe czasu nad jrpg i oczywiście siódemką. Świetny design postaci, ciekawy plot, super rendery (na tamte czasy), świetna mechanika materii, klasyk.
Blood Omen: Legacy of Kain (psx) - pierwsza i zdecydowanie najlepsza część serii. Jeśli ktoś (tak jak i ja) uwielbia wampiry i klasyczne rpg to musi ten tytuł poznać. Soundtrack i voice acting to najwyższy poziom, nawet po 14 latach od premiery gry (1996)! Bardzo ciekawa fabuła i niezapomniany klimat. Tutuł dostepny również na PC i porty z psx na psp jak coś. Naprawdę polecam, chociaż to raczej tytuł dla koneserów. BO:LOK to doskonały materiał na książkę jak ktoś szuka inspiracji
Gra miejscami może sprawić kłopot, jest dosyć oldschool
Metal Gear Solid (psx) - gra klasyka, pisać nie będę zbyt wiele, albo ją kochasz albo nienawidzisz. Za małolata ze szczęką na kolanach ją przechodziłem a VR missions śnią mi się do dzisiaj lol. Przeszedłem oczywiście wszystkie kolejne metale ale emocje już nie te, więc wymieniam tylko tą jedną część.
Demon's Souls (ps3) - w końcu świeży tytuł, który mnie oczarował. Bardzo klasyczne rpg z kategorii dungeon crawler. Wykonane super i jak na dzisiejsze czasy bardzo świeże. Jeśli podobał się wam King's Field albo Wizardy to będziecie jak w domu. Gra trudna w tym sensie, że wymaga skupienia i nie wybacza błędów. Ciężki i surowy medievalny klimat, nastrojowy dźwięk (brak muzyki lol) - poczułem się znowu wkręcony przechodząc ten tytuł. Polecam grać wieczorami, na słuchawkach i bez światła. Y? Chodzi o to, że mamy odseparować się od zewnętrznego świata i zanurzyć w otchłani którą jest Demon's Souls. Gra kryje w sobie całe pokłady miodu i satysfakcji, którą nie jeden raz poczujemy naprzemiennie z wk%$^&* xd
To tyle na chwilę obecną. Oczywiście możnaby wymienić naprawdę dużo innych tytułów, ale postanowiłem skupić się tylko na kilku które pochłoneły mnie w całości. Lista pewno będzie wzbogadzana z czasem ponieważ jest sporo innych tytułów, które bardzo miło wspominam albo katuje nawet obecnie (street fighter 2 to pierwsza bijatyka którą pokochałem, ale wtedy wszyscy żyli mortal kombat więc nie miałem nawet jak pograć poza cpu; seria FIFA, Guild Wars, Baldur's Gate i podobne etc itp itp).