Przecież to wystarczy router zresetować i już nie masz porażki.
Pewnie, może się zdarzyć, że kogoś rozłącza od czasu do czasu,
ale gdy grasz 10 razy jednego dnia z takim np. Tekken6King czy jak mu tam
i 10 razy na początku trzeciej rundy, mając wygrane dwie, jest disconnection
to już wiadomo, że to oszust. Nr1 wśród kingów w PS3 btw xD
Ehh gdybym miał w Koninie kogoś na poziomie do sparrów offline...