Bolgan, ale trzymaj sie faktow. PO nie zrobilo koalicji z PiS (mimo, ze chcialo), bo PiS chcial przejac wszystkie wazniejsze ministerstwa, zostawiajac PO jakies smiechy typu Ministerstwo Rolnictwa (porownujac do tego, co wzieloby PiS oczywiscie). Wiec PO sie wycofalo, a Prawo i Sprawiedliwosc byle tylko miec ta wiekszosc w rzadzie zrobilo wice premierami Leppera i LPR. Wiec darujmy sobie takie odwracanie faktow, bo identycznie mozna w druga strone - jakby PiS zalezalo dobro Polski to by ustapili kilka ministerstw PO (dalej majac wiecej) i byloby PO-PiS. Nie chcieli _zadnych_ ustepstw, chcac sprowadzic konkurencje na margines polityczny - no to mieli LPR+SO.
Mimo,ze bylem i jestem jego antyfanem (za konserwatyzm) to mocno mnie dotknela tragedia jaka sie wydazyla - gowno mnie ochodza poglady w takim momencie, zginal prezydent mojego kraju! (I prawie setka innych waznych osob, z wszystkich partii).
A prezydent obrywal troche dzieki swojemu bratu, ktory robil bzdury typu nazwanie wyborcow PO jakimis ZOMO LOL (sam to widzialem na zywo po wyborach).
Wiec nie zarzucaj nikomu braku myslenia, bo akurat jezeli chodzi o tzw. klapki na oczach, to spokojnie mozna powiedziec, ze przoduje tutaj obecna prawica (ktora to podzielila polakow, od "wyksztalciuchow" po inne bzdury). Za czasow AWS vs SLD nie bylo praktycznie zadnych podzialow spolecznych i takiego wchodzenia sobie do gardel.
A 3/4 ludzi glosujacych na PO, chcialo _SPOKOJU_, bo maja leb na karku i sami o siebie dbaja (czy to prowadzac biznes, czy rozwiajac jakis projet, pracujac w swojej pracy czy nawet leniuchujac / szukajac pracy -> jednakze zajmujac sie _Swoim_ zyciem, a nie sasiada zza plotu).
Nie ma zadnego burdelu w kraju, kraj jest w miare stabilny i sie rozwija. Polityka na calym swiecie tak wyglada, niektorzy mysla, ze tylko u nas tak jest, prosze Cie. To jest polityka, u nas przynajmniej nie bija sie w parlemecie (vide Wlochy) (;. A, ze nie zarabiamy jeszcze tyle co TOP3 gospodarek swiata (niemcy, anglia, usa)? Bo wszyscy zawsze do tego porownuja. A skad mamy zarabiac, chcesz sprawdzic, ze pieniadze nie rosna na drzewie, otworz 1 osobowy sklepik i zobaczysz, dlaczego y zarobisz na czysto 2000zl, a koles w UK 1400 funtow. Jakhy nagle zlotowka = 1 euro, to zarabiamy tyle co niemcy, ludzie z anglii i nawet wiecej niz w USA. Jednostkowo mamy podobnie, 1500 tu i 1500 tam. Tyle, ze oni maja euro/dolary, za ktore w globalnej gospodarce kupisz wiecej. (poza uslugami). A pomysl o kolesiu z bialorusi, gdzie minimalna pensja kilka lat temu wynosila 10 dolarow - niech sobie zakupi PS3 za 399$.