Dawno nie pisałem ;p
Wyczaiłem świetnego Yoshi-usera, le-reillonais niejaki. Zna ponoć Heńka. Bardzo trudny przeciwnik, a to ze względu na niesamowite opanowanie JF-ów od Yoshka, przy których "łokietek" Volda to pryszcz (swoją drogą już wyczaiłem jak go robić, teraz tylko nauka - i co raz częściej mi wychodzi). Zwłaszcza ten niski punch kilkuklatkowy, czy jf-owe kręciołki. Gość ma też zajefajne ratio, jakieś 500 wygranych ponad i z 80 może porażek na rankedzie. Z chęcią zrobię sobie jakąś sesje z nim, i może ktoś z was zechce dołączyć. Dobra rada na niego - dużo low guardów i cierpliwości, bowiem Yoshi ma dużo bezpiecznych ciosów, a ten gość raczej skupia się na tych szybkich.
W zasadzie vs. Yoshi nie lubię grać, to drugi po Ivy przeciwnik, z którym ciężko się Voldem walczy. Jeszcze jest Tira, z którą też ciężko się Waldemarem walczy. Za to lubię walczyć z Setsuką czy Cassandrą, bo to zawsze wyzwanie, a łatwo robię większość Astków, Kilików czy Xianghuy.