Tundra jak przegrasz z Geniusem to juz nie grasz z nami.
Snejku - zaufaj, pograj wiecej w T6. Tak w sensie "z sercem". Na poczatku nie moglem sie odnalezc w movemencie, spejsingu, markowaniu, itd. Od premiery moge spokojnie stwierdzic, ze T5DR jest dla mnie teraz gra kwadratową, gdzie liczyl sie movement+sila postaci. Tutaj liczy sie znacznie wiecej. A sam movement, spacing, crushing dziala niezle, gra jest dynamiczniejsza, wiecej skupienia i uwagi trzeba poswiecac przy kazdym ruchu (np. nawet przy zwykly electric stepie zawsze am pogotowiu anulacje aby nie wylapac czegos, co w T5DR bylo prawie niepotrzebne).