Hehe, jestem zatwardziałym pecetowcem, raczej nie sądzę aby palec miał mi się męczyć od przechodzenia między W a S, zważając, że robię tak od zawsze. Jeżeli ktoś nie wytrenuje sobie odruchu randomizowania kierunku stepu, to i tak będzie cały czas chodził w jedną i tę samą stronę.
Nie żebym pozjadał wszelkie rozumy, w końcu dopiero zaczynam grać na sticku, ale na razie jest mi na tym układzie bardzo wygodnie i aż nie wyobrażam sobie przyzwyczajania się do góry pod kciukiem. Po to właśnie zrobiłem kierunki na WSAD żeby na kciuku w ogóle nie polegać, bo pracuje za wolno.