No dobra. Moje zdanie jest takie że wszystko co poprawia nasz reflex, pomoże nam w graniu i innych tego typu dziedzinach.
Grałem swego czasu w quaka i powiedzmy że byłem całkiem niezły. Wtedy też non stop katowałem wszelkiego rodzaju testy refleksu etc. Zauważyłem też wtedy pewną zależność.
W momencie kiedy przed graniem wykonywałem testy moje wyniki nie były najwyższych lotów Ale w samej grze celność z każdej broni była dużo wyższa niż celność gdy testów nie robiłem przed graniem. I nijak ma się to do czasu jaki wtedy spędziłem przed monitorem. Parę razy sprawdziłem czy więcej niż te testy nie da mi porządna rozgrzewka ze znajomymi. No i wyszło że nie. I tak na każdym turnieju przed rozpoczęciem rozgrywek jak psychol siadałem do paru testów i katowałem je z 20 min. Tak samo mam w przypadku tekkena. Dajmy na to że siadam po 3h grania z chłopakami, do wyrywania się z rzutów.
I o dziwo wyrywam się z ich mniejszej ilości niż po zmęczeniu kilku testów refleksu.
Samo zwiększanie reflexu testami nic nam nie da w momencie gdy nie gramy. Ale jeśli umiejętnie połączyć obie rzeczy, wyniki okażą się zaskakujące. Na potwierdzenie tezy Gracz>>>Przeciętnyzjadaczchleba podam jeszcze jeden przykład.
Na treningach Taekwondo na które uczęszczałem swego czasu, widać było właśnie tą przewagę. Podczas trenowania uników, miałem o wiele wyższe wyniki niż wiele osób które dużo dłużej ćwiczyły. A moje własne wyniki na podczas tych ćwiczeń zwiększały się wraz z ilością godzin przesiedzianych przed monitorem.
Jakiś czas temu (początki mojego grania w DR
) czyli jakiś rok temu, wpadłem na pomysł "alternatywnego" rwania się z rzutów. A mianowicie, zamiast siadać przed TV i do oporu rwać się z tych cholerstw, kładłem się do góry nogami, bokiem, patrzyłem w zupełnie innym kierunku etc. I wtedy dawało to pożądane efekty
Resztę moich spostrzeżeń dopiszę później.
Ps. najlepsze wyniki jakie udało mi się uzyskać na tego typu teścikach to ok 180
teraz jest trochę gorzej bo 200/220.