Kurde jak ta gra kara mentalność SF4 xD
Pooglądałem WNF ostatnie i większość ludzi ze sceny gra SF4 w 5 i ni jak te mecze miały się do tego morderczego pressingu online.
Zupełnie sobie nie radzę z pressingiem, a i cross-up'y robi się ciężej z racji tego, że większość załogi ma po kilka solidnych AA.
Jakieś rady na wake-up game ? Z tego co patrze to większość postaci ma praktycznie zerowe opcje na wstawaniu i gwałt idzie straszny. Na bizonie jak dostaje hard knockdown to w zasadzie mogę odłożyć pada, bo nic nie mogę zrobić by uciec przez zero invincibility na ex'ach. Jest to tak niedorzecznie, że udało mi się zrobić normal throwa na wake-ip sbk chun xd