Czy przy zaproszonych osobach nie ma szans na nieład? Zawsze może zdarzyć się tak, że ktoś nie przyjedzie i nie da znać (w takim wypadku organizator ma prawo wykreślić go z listy). W tym momencie jest tak, że - załóżmy - przy 20 zarezerwowanych i 12 wolnych miejscach mało kto zaryzykuje przyjazd spoza Wrocławia i okolic, nie mając pewności, że weźmie udział w turnieju. Im więcej zarezerwowanych slotów, tym większa szansa na wyższy poziom rozgrywek
.
Poza tym różnica między tym, czy ktoś zostanie zaproszony i potwierdzi swoje uczestnictwo a tym, czy zapisze się online, jest w tej sytuacji niewielka. Pierwotnie miały być zresztą tylko 2 wolne sloty, więc można to zwyczajnie potraktować jako wymianę osób z przygotowanej przez Was listy na inne. Formalnie różnica będzie najwyżej taka, że część z zapisanych osób nie będzie miała przywilejów opisanych
w tym poście.
Jak na razie uczestnictwo potwierdziło 6 zawodników z listy. Więc slotów nie powinno braknąć.
Skąd to przekonanie? Fakt, liczba grających w bijatyki jest mniejsza niż w przypadku innych gatunków, ale mimo wszystko 32 (a raczej 32 minus zarezerwowane sloty) to mało jak na turniej odbywający się podczas dużych targów.
PS Tak, również piszę z doświadczenia
. O ile się nie mylę, na ostatnich Tekken Tejach (jeden z dwóch największych turniejów Tekkena w Polsce) był limit, jednak pierwszeństwo miały osoby, które zapisały się online.