Snake całe szczęście się różnimy, to na plus bo już jest jakaś akcja i nie wieje nudą. Z tonu wypowiedzi wnioskuję że trochę inne wartości sobie cenimy. Zazwyczaj jak przychodzi do dyskusji na temat, kto jest w grupie A, kto w B, a kto tam jeszcze dalej, uczestniczysz w niej starając się udowodnić wyższość tej "top" postaci nad resztą. Masz rację, może tak jest. Tu dochodzi ta nasza odmienność myślenia, gdzie u mnie podział jest inny - na dobrego i słabego operatora. Ty twierdzisz żeby wygrać z postacią B łatwiej było by wybrać postać A, a ja że nawet i D sobie poradzi jak wie co robić. Teraz dochodzi definicja scruba, która dla mnie oznacza tegoż właśnie operatora, co to przegrywając zmienia postać twierdząc że teraz da sobie radę i łatwiej mu przyjdzie wygrana, lub gra taką a nie inna bo rzesza znawców uznała że jest to postać którą najłatwiej jest wygrać. Gdyby tak było to niedopuszczalne były by sytuacje gdzie taki operator A przegrywa z B, C, itd.
Pierwszy scenariusz - przegram z Bisonem, dziewczyna przestaje mnie kochać, rodzice się mnie wyrzekną, ludzie wyśmiewają, tracę pracę i kończę pod mostem... koniec świata
Drugi gdzie wygrywam - mam już nie jedną ale kilka dziewczyn, rodzice i ludzie są ze mnie dumni, po co mi praca skoro laur z liścia bobkowego mą skroń zdobi, świat jest mój.
eeeee chyba tak nie jest, to przecież tylko zwykła gra, czasem wygrywasz, czasem przegrywasz, no chyba że tutaj też mamy inne zdanie.
Chcesz łatwo zarobić - podtrzymuję co napisałem, musisz brać taką postać którą łatwo jest operować, gdzie nie trzeba się martwić o jakiś jeden lub dwa małe błędy rzutujące na dalszą rozgrywkę, counter-pick mocno wskazany.
Chcesz wygrać - nie musisz się martwić którą postacią, musisz tylko dobrze rozegrać grę, a zarobek już sam z czasem przyjdzie ale obarczony o wiele większym wysiłkiem.