Ciekawy temat z tą definicją pokemonów.
Definicja wzięła się prawdopodobnie od upodobania Di do wybierania postaci - "zwierzakowatych" (Kuma, Lizardman, Blanka) i Jego upodobania do serii kieszonkowych stworków.
Najczęściej miano pokemona do postaci przylega jakoś tak samo z siebie, ale głównie jest to to postać która musi posiadać 3 cechy:
a) Design (wygląd, zachowanie, animacje) odbiegający od reszty zawodników (nie do końca poważny najczęściej)
b) Jest to postać która wymaga przynajmniej odrobiny ogrania ze strony przeciwnika (w danym matchupie), aby mógł stawić opór.
c) Posiada co najmniej jeden motyw którym można wk*****ć przeciwnika
Przykładem niech będą 3 postacie powszechnie uznawane w SSF4 za pokemony.
Blanka:
a) Zielony człowiek z dżungli zasilający miksery i jedzący banany po walce.
b) Kto wygrał pierwszy pojedynek w życiu z Blanką? Po czasie jest znacznie łatwiej.
c) Prundy, niekaralne rolle na część postaci, hop hop hop hop.
El Fuerte:
a) Meksykański zapaśnik - kucharz i w ogóle SUPER DYNAMIC COOKING TIME!!one1!
b) Nauka wstawania z ziemi dla zaawansowanych.
c) Kto spróbował tortilli ten będzie ją jadł i jadł i jadł.
Gen:
a) W tym wypadku imo Gen dostał miano pokemona od kiedy Fazza zaczął go nazywać dziadziem i cały mit śmiertelnego przeciwnika Akumy został zamieniony na pomarszczoną torbę robiącą "łapki".
b) Crossupy z dupy, suprice suprice DP (tutaj akurat ciężko wygrać jedynie z ogarniętym Genem bo inaczej to kotlety z dziadka)
c) Combosy trwające "idę zaparzyć kawę wracam a tutaj animacja ultry się zaczyna"
Temat rzeka lol.