Wpadnę tylko żeby coś napisać:
Turniej był świetny, super było zobaczyć zarówno starych wyjadaczy, jak i nowe twarze
Teraz przynajmniej będę kojarzyć online'owe nicki z konkretnymi osobami
Zobaczyłam na własne oczy sławny Insert Coin i spróbowałam piwka marki "Pyszne" (serio) Niezłe było
Dzięki za fajny afterek, niestety musiałam się szybko zwijać na autobus. Ale i tak było super
Gratulacje dla zwycięzców, mi oczywiście forma nie dopisała (przegrana z Mattem i Devilem), ale i tak było nieźle.
Jedyny minus turnieju - trafiłam na Gubu w grupie, a później za szybko w drabince. Nie tak miało być! Grrrr