Gralem w MK9 jak niektórzy wiedzą konkretnie i miałem duży fun pomimo rzeczy, które wychodziły z biegiem czasu. Jestem też jedyną osobą na świecie, która nie skończyła Story Mode, bo zagrała najpierw 3000 walk online. Nie obraziłbym się na MKX, poprawioną wersję 9 z lepszą grafiką, paroma nowymi postaciami i eliminacją absurdów w stylu resetów, postaci God Tier itd.
Niestety hype'u na MKX na razie nie mam - nie wiem, czy decyzja o 3 stylach jest właściwa (życzę im dużo szczęścia w balansowaniu tylu "postaci"), nowe postacie nie przemawiają, po co jakieś udziwnienia, nie można zrobić spoko gierki na bazie tego, co zrobiło się dobrze poprawiając co sp***doliło?
Ponadto no dash - no fun. No Reptile - no buy