To skoro wszyscy tak lubią powtarzać rzeczy oczywiste, to ja może powiem kilka innych oczywistości.
Po pierwsze, popularność gier wśród randomów jest zmienna. Jednym z ważniejszych czynników jest wiek gry - Mortal zdążył się już wszystkim znudzić, pomaszowali, stwierdzili że nudno się ciągle ogląda X-Raye i wrócili do AAA gier akcji. Przyznaję, wyjście Mortala na PC mogło trochę zwiększyć popularność na nowo, ale póki nie odbędzie się jakiś event to nie wiemy tego na 100%. To samo z Tekkenem, wcześniej wszyscy cośtam wciskali przeciw znajomym bo to była taka "gra imprezowa" (ze względu na to, że walki krótkie, sterowanie proste i zawsze przynajmniej trochę dmgu zadasz zanim przegrasz). Ale teraz jak jest online? Sprawdzają się na online, obrywają z kretesem i wiedzą, że nie mają czego szukać na turniejach. W tym czasie gry takie jak SF, Marvel czy anime fajtery mają mniej-więcej taką samą ilość uczestników od zawsze, ponieważ grają w nie sami zapaleńcy. Dlatego robiąc turniej w Strita nie masz co liczyć na więcej jak 30 osób, ale za to nie musisz ryzykować "może randomy przyjdą, może nie".
Drugą sprawą jest tłumaczenie że to "duży, europejski festiwal więc to nie może być spotkanie kolegów". Przecież nie jest tak, że turnieje robimy sobie dla jaj - po prostu przy tak małej scenie nie dziwne, że wszyscy (a właściwie prawie wszyscy) się znają. A ci koledzy pokażą znacznie wyższy poziom rozgrywek niż ten Twój Kowalski. Moim zdaniem lepiej wygląda "mamy niewielu graczy, ale każdy z nich coś umie" niż "mamy wielu graczy ale tylko garstka w ogóle coś umie". Tutaj pojawia się filozoficzne pytanie - czy turniej organizuje się po to, żeby zaprezentować najwyższy poziom rozgrywek w daną grę, czy żeby mieć jak najwięcej uczestników? Oczywiście wiem, że jest też realne pytanie ilu uczestników potrzebujemy, żeby festiwal uznał, że warto dla nas robić turniej. Niemniej lepiej spojrzeć np. ilu uczestników będzie na szykującym się w Warszawie turnieju Mortala i jaka frekwencja była na ostatnich turniejach Tekkena przed zakładaniem z góry, że to jedyne gry w jakie ktokolwiek zagra.
Tenshi, wszystko rozbija się o to, że to jest organizowany w ramach dużego festiwalu i prawdę mówiąc sam jestem ciekaw ile w rozmowie z organizatorami Manieq może załatwić, a ile nie. To pewnie rozmowa bardziej na priv