Ja bym z chęcią wpadł i został do niedzieli - jednak klątwa czarnej suki mnie dopadła (szkoła nie wyrobiła mi legitki , więc podróż PKP odpada ze względu na koszty, mało tego coś się spieprz*ło z kontem oraz kredytówką i nie mogę opłacić PolskiegoBusa) FML. Chyba że ktoś byłby taki dobry i opłaciłby mi przejazd , a na miejscu bym oddał z nawiązką.