Hej. Nowy jestem, nie znam się, ale tak czytam co piszecie i się zastanawiam. Ja zacząłem grę od Aśki (heh), potem przeszedłem przez Nasusa, Morda, Swaina i zatrzymałem się na Morganie. Nią mi się gra najlepiej, zrobioną pure AP. Nie zauważyłem aby ktoś o niej wspominał mimo dywagacji o Kassadinie, a przecież to tez kawał potężnego champ'a;)