Ranbat IV - 25.06.2011 21:30 TAG BATTLE

[Dae]

Wlasnie, w jaki sposob oszukiwaliscie, bo nie ogarniam...

[Hejt]

Domyślam się, że chodzi o to, że Nevan grał sam dwoma postaciami. No na prawdę, powód do wyzywania ludzi od złamasów. :F

[Wombat]

Dobra, gwoli ścisłości:
1. Grać we 2 jest trudniej niż samemu. Dużo trudniej timingowe rzeczy robić, dużo trudniej tagować. Myśl jest dużo szybsza niż jakakolwiek forma komunikacji, więc w przypadku jednego gracza jest decyzja "robię X" -> typ robi X, w przypadku nawet super zgranej pary jest decyzja "robimy X" -> powiedzenie "ej robimy X" -> zrobienie X -> ew. usłyszenie wiązanki bluzgów bo X było spóźnione o 0.5 sekundy.
2. Gdzie w regulaminie jest napisane że nie można grać we 2?
3. Jak ktoś gra na czyimś nicku w teamie to nie nabija sobie pkt, więc tak naprawdę szkodzi tylko sobie.
4. Jak przegrasz z teamem X + Y to są spore szanse że przegrałbyś oddzielnie z X i Y. Co nie znaczy że X czy Y > Z, i tak liczą się turnieje offline jeśli chodzi o "powerlevel".

Także sorry Apock, chciałbym wziąć twoją stronę bo cię lubię, ale nie mogę. Jak dla mnie robisz niepotrzebną napinkę, przemyśl to na chłodno najlepiej.

[Apock]

Ale to nie ma nic do rzeczy, kto miał przewagę kto jej nie ma. Mieliśmy grac w tag teamach (sami), a nie 2v2. Myślałem, że to oczywiste, Crono, zresztą na czacie przyznał, że chodziło o tag teamy(1v1) nie 2v2. Więc jeśli ktoś grał we dwójkę to uznałem to za oszustwo, tyle.

Jeśli się mylę, to przepraszam, natomiast bardzo nie lubię jak ktoś oszukuje.

[Qjon]

Domyślam się, że chodzi o to, że Nevan grał sam dwoma postaciami. No na prawdę, powód do wyzywania ludzi od złamasów. :F

Wręcz przeciwnie - chodzi o to, ze dziś każdy miał grać sam w trybie TAG dwoma postaciami (jedna osoba), a Nevan ze mną dla beczki postanowił grać na koncie Oskara w parze online na jednej konsoli (bo można); na dodatek teraz mam jeszcze większą B K, że wyszła z tego taka afera Udał się dziś wieczór, nie powiem.

Na dodatek tak wyoszukiwaliśmy, ze ani ja, ani Nevan ani Oskar nie dostanie punktów rankingu ranbatów, olaboga

[Wombat]

Na dodatek tak wyoszukiwaliśmy, ze ani ja, ani Nevan ani Oskar nie dostanie punktów rankingu ranbatów, olaboga

Qjon, ja nie chcę nic mówić ale są granice walenia w ch*ja. Gdyby to był Oskar + Nevan to jeszcze bym rozumiał ale tak to po prostu wtf? Jak będziemy kiedyś grali i oddam komuś pada bo np. nie lubię matchupu to będzie ok? Ja rozumiem że online = niepoważne gry ale kurde, scena jest mała, wszystko gra tylko i wyłącznie jeżeli wszyscy mają chęci i grają fair, po co robić jakieś cienkie wałki? I pomyśl też o Crono - typ się stara, poświęca czas żeby to zorganizować co tydzień, a ty go stawiasz w sytuacji że musi rozkminić czy ma podstawy do stwierdzenia przewinienia a potem w locie wymyślić co z tym robić... no cholera, trochę szacunku dla ludzi :/

[Qjon]

To i tak mój ostatni udział w jakichkolwiek rozgrywkach online na przynajmniej 2 miesiące, więc ten jednorazowy wybryk nie powinien zakłócić wam dalszych rozgrywek.
But the trollshow must go on.

[Wombat]

To który to udział nic nie zmienia. Punktacja nic nie zmienia. Ogólnie nic się niby nie stało, bo "onlajn is a dżołk". Więc co mnie zdenerwowało? Ano fakt że ktoś poświęca swój czas żeby coś dla ludzi zorganizować, a ty robisz tam lipę mimo że nic na tym nie możesz nawet zyskać. Sorry, to nie jest fajne - i nie sądzę żebym był trollem pisząc że zjebałeś.

[Hiryu]

Rozegraliście walkę? No to w jaki sposób to przeszkadza Ranbatowi? Na miejscu Crono przyznałbym pkt zgodnie z PSN id i nie ma się o co spinać.

[Wombat]

Rozegraliście walkę? No to w jaki sposób to przeszkadza Ranbatowi? Na miejscu Crono przyznałbym pkt zgodnie z PSN id i nie ma się o co spinać.

Dobra, to na następnym offline'owym turnieju vs. Qjon przekazuję pada Volowi bo mam taką fantazję. Że niby ktoś będzie miał pretensje? Ale przecież nie ma się o co spinać, prawda?

[Qjon]

Dobra, to na następnym offline'owym turnieju vs. Qjon przekazuję pada Volowi bo mam taką fantazję. Że niby ktoś będzie miał pretensje? Ale przecież nie ma się o co spinać, prawda?

Tym lepiej dla mnie

[Wombat]

Tym lepiej dla mnie

Dobra, to oddam JWongowi

[Qjon]

No to teraz faktycznie lipa :/ Na pocieszenie dubstepowa owca:
http://www.youtube.com/watch?v=uStsVSUupbI

[Nevan]

Dalej nie czaję, o co chodzi co poniektórym... Graliśmy TAGA zgodnie z regulaminem - że Oskar był w pracy wtedy i nie mógł wziąć udziału to nie wziął. Że Qjon i ja mieliśmy naprawdę udany wieczór dzięki temu ranbatowi (czy jak to się tam pisze) to chyba lepiej niż gorzej? I proszę nie mówić mi o oddawaniu pada w offline, sorry ale to trochę inny świat jest.

Proszę też przyznać mojemu Bratu pkt zgodnie z regulaminem Waszych rozgrywek - jak pisał wcześniej Hiryu użyczył swojego PSN ID więc się mu to należy - jakby wpierdlił do zera dwie pierwsze walki to by nikt nic chyba nie skomentował?

A Chrono ma mój szacunek za ogarnianie tego burdelu co się dział na necie... Qjon poinformował go w trackie rozgrywek kto faktycznie gra.

@Wombat - a co by to była za różnica, gdybym grał w teamie z Oskarem? Czy trzeba być spokrewnionym, żeby to nie było "oszustwo"?

[Wombat]

Nevan - granie TAGa na zasadzie "osoba z konta + ktoś tam" jest jeszcze ok (nie było zabronione afaik). Granie za kogoś już nie. Popatrz że ja się nie czepiam że graliście we dwóch, tylko że graliście we dwóch na innym nicku. Kurde, nie mogliście grać np. na twoim? Myślę że zupełnie inaczej zostałoby to odebrane. I sorry, ale przyznanie Oskarowi punktów to chyba jakiś żart? Że co, nie grał i ma dostać pkt? Kurde, jakby ten tok myślenia pociągnąć do jego logicznej konkluzji to możnaby wygrać te ranbaty w ogóle w nich nie grając... no bez jaj. Czym to się różni od oddawania pada w offline? Tym że gracze się nie widzą, a rozgrywka jest gorsza bo są lagi? Sorry, fair-play się między offline i online nie zmienia.