Na plus:
- Białystok to ładne miasto.
- EGU ma fajny klimat. Porzadny turniej dla graczy pecetowych. Czemu takich imprez nie ma w innych regionach kraju?
- Czesc graczy z Suwałk-Białegostoku zaliczyla pewnien progress w swojej grze (Raizo w tej chwili jest chyba najlepszym Hwo IMO - szacun dla niego, jak bedzie jezdzil na tury to napsuje ludziom krwi).
- Energetyk za free
.
- Porzadny, bezlagowy sprzet.
- Uczynnosc graczy, ktorzy uzyczali mi swoich padow.
Na minus:
- Zachowanie pewnego gracza podczas gry (rozumiem, ze emocje itp, zwlaszcza ze tez im pod koniec ulegalem, ale granie w takiej atmosferze jest bardzo nieprzyjemne).
- Drabinka DE rysowana na kartce (na przyszlosc warto sobie wydrukowac na dzien przed ^^).
- Najwiekszy minus: Grupy rozegrane wedlug zasady "wygraj mecz, olej wynik". Wyniki nie byly zapisywane poniewaz ludziom "nie chcialo sie z tym pierdolic". W efekcie czego w grupie 3 osoby mialy 6 zwyciestw i zeby rozstrzygnac kolejnosc, gralismy "rematche"... Wiem, ze tlumaczylismy to na miejscu, ale mimo wszystko pozostawia to pewien niesmak.
Wyniki pewnie niedlugo zostana tu wrzucone, ja wiem tyle, ze zajalem czwarte miejsce i dalej w turnieju zostali Zajcew, Raizo i Godhand. Samej gry opisywac nie bede, bo delikatnie mowiac, nie ma czego... Ten turniej na dlugi czas wybija mi T6 z glowy.
Pozdrawiam wszystkich uczestnikow turnieju!