ELLO moja kochana melanżerio!!
Niestety nie pozwalają już melanżować na ośrodku na którym za młodu szalałem ale po drugiej stronie ulicy 25m od stawu i parku linowego, kajaków i rowerków wodnych jest taki hotel letniskowy, zaklepałem wstępnie tam pokoje, koszt takiego pokoju to 50zł za dobę, niestety wszystkie duże salę w tym ośrodku są wtedy zajęte ale budynek jest na tyle duży że powinniśmy mieć to pięterko wolne:P poza tym pytałem się czy możemy sobie piwkować i expedientka mówiła że nie ma problemu.
Mówiła też że jak przytargamy swój sprzęt to kontakty są więc możemy korzystać. Niestety będziemy musieli z TLciakami się o telewizory zatroszczyć, muszę też ugadać żeby nam jak największe pokoje dali.
Ale teraz tak:
-każdy pokój musi być przez kogoś wynajęty i ta osoba musi być jego opiekunem, bo wiadomo ewentualne orzyganie ścian czy pogryzienia sufitu to norma na WazOOnie i ja nie mam zamiaru brać za całą ekipę odpowiedzialności tylko za swój pokój, weźcie się deklarujcie jak to wszystko widzicie, jakieś pomysły itp.??
Jakiś grill czy ognisko?? mają tam miejsce
strona ośrodka :
http://hotelprzasniczka.com.pl/index.php?cms=2&click=1-Ciekawostki
Łódzkie dziki, żyjące w Lesie Łagiewnickim chętnie odwiedzają okolice stawów w Arturówku. - Szłam koło stawu z dziećmi i nagle zobaczyłam małego dzika - opowiada pani Magdalena, spotkana na spacerze koło stawu. - Po chwili z lasu wyszła wielka locha. Wystraszyłam się i powoli oddaliłam.
- Populacja dzików w Lesie Łagiewnickim wynosi ok. 100 osobników i nadal wzrasta - mówi Kamil Polański z Leśnictwa Miejskiego Łódź. - Zauważyliśmy, że w tym roku, oprócz zwykłego terminu przychodzenia na świat młodych w lutym, wiele dzików urodziło się w sierpniu. Niedawno widzieliśmy dwie lochy i 21 warchlaków za nimi. Dzików bać się nie należy, są do ludzi przyzwyczajone.
-W ostatnim czasie zauważyliśmy zwiększoną aktywność dzików Łódzkich na terenie artórówka i migrację obcych dzików na te tereny, momentem kuliminacyjnym kiedy to dziki z całego kraju mają się zjawić na artórówku ma być 28-29 maja , nieoficjalne żródła mówią że przyciąga je duże prawdopodobieństwo przemelanżowania, przegrania i braku przytomności na wskutek zbyt dużej dawki świerzego powietrza- mówi Velurian szef Łódzkiego komitetu i komisji dzików polskich.
-Malowniczy Arturówek położony jest w Lesie Łagiewnickim, na obszarze źródliskowym rzeki Bzury. Utworzono tam trzy stawy, z których jeden ma szeroką plażę i służy jako kąpielisko, po drugim można pływać kajakami, rowerami wodnymi i łodziami. Trzeci służy jako zbiornik retencyjny. Otoczenie zbiorników sprawia, że jest to idealna okolica, aby odpocząć od zgiełku miasta. - To fajne miejsce, żeby odsapnąć, w upalne dni z lasu wieje chłodny wiaterek, można się zrelaksować przy piwku - mówi Adam Szkopiecki, informatyk często wypoczywający w Arturówku. - Inna sprawa to wchodzenie do wody - zaznacza. - Jest brudno i wygląda, jakby woda zakwitła. Nadaje się na rowery wodne, ale nie do pływania wpław.