Autor Wątek: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych  (Przeczytany 8355 razy)

HiKrush

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bagiety już jado
    • Zobacz profil
  • PSN ID: HiKrush
  • Skąd: Limanowa
  • Steam ID: HiKrush
  • Użytkownik jest na liście obserwowanychObserwowany
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 21, 2011, 12:43:03 »
Juz pisales o utopiach, ale jesli ktos klasyfikowalby najbardziej nierealne i niepotrzebne pomysly z nierealnych i niepotrzebnych pomyslow to bylaby czolowka.

Cel jest prostszy - zachecic ludzi do grania. Mysle, ze pieniadze na to duzo nie zmienia. Po prostu turnieje musza miec wiekszy rozglos i dobrze by bylo gdyby mialy jakies oficjalne patronaty.
Że niepotrzebny, to może to i że to prawda, nie przeczę. Ale że nierealne, to się nie zgodzę. Ten hajs leży, tylko nie ma się komu po niego schylić. Tak tylko piszę, jakby ktoś chciał, luzuj suty, mariola ;)
- To się nazywa obłęd.
- Wszystko się jakoś nazywa, wybierz sobie.

True_Mumin

  • [Warszawa]
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 412
  • Płeć: Mężczyzna
  • #TylkoTekken
    • Zobacz profil
  • Gamertag: N/A
  • Skąd: Łódź
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 21, 2011, 13:51:46 »
Nie ma to jak skreślanie pomysłów na starcie.

Odrobina entuzjazmu i faktycznego działania, zamiast typowo polaczkowego marudzenia i mendzenia, i można wszystko, panowie. Gracze są, trzeba ich tylko zebrać.
Wakeup ex shoryu everyday :kapparyu:

pzdr dla kumatych ; )))))))

HiKrush

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bagiety już jado
    • Zobacz profil
  • PSN ID: HiKrush
  • Skąd: Limanowa
  • Steam ID: HiKrush
  • Użytkownik jest na liście obserwowanychObserwowany
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 21, 2011, 13:55:39 »
Odrobina entuzjazmu i faktycznego działania, zamiast typowo polaczkowego marudzenia i mendzenia, i można wszystko, panowie. Gracze są, trzeba ich tylko zebrać.
Otóż to. Mówiłem już, niech każdy się spróbuje ogłosić u siebie w regionie za pośrednictwem for, czy portali internetowych i sprawdzi ile wiary się zgłosi. A zgłosi się wiary, jestem pewien.
- To się nazywa obłęd.
- Wszystko się jakoś nazywa, wybierz sobie.

ZajmaN

  • Learn to fly
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1291
  • Ukryty metal
    • Zobacz profil
    • KLIK
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 21, 2011, 14:14:54 »
W takim wypadku czekamy na efekty panowie, zaczynajcie DZIAŁAĆ. Ja ze swojej strony dodam tylko że we Wrocławiu robię wszystko co się da dla sceny, robiłem sam lub z Gramitacją turnieje w mnóstwo gier a w efekcie jest tylko scena Tekkena i Pesa, pozostałe gry poszły w odstawkę lub dalej raczkują (Fifa).

Nevan

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2209
  • Płeć: Mężczyzna
  • The bells of good furtune are ringing for you.
    • Zobacz profil
    • Nevan YT
    • Email
  • Skąd: Wrocław
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 21, 2011, 16:55:10 »
Czekałem tylko, aż ktoś napisze o polaczkach. To w takim razie drodzy Polacy zorganizujcie sobie tira z 30 stanowiskami obwoźnymi i uderzajcie do stołówek i świetlic w podstawówkach i gimnazjach po całej Polsce (czy mam napisać polsce skoro same polaczki tutaj zamieszkują?), efekt murowany! Koniecznie opiszcie tutaj swoje sukcesy.

Niestety, ale Tekken 6 jest już grą stosunkowo starą a w międzyczasie ukazało się kilka innych tytułów którym udało się zdobyć sporą popularność (MvC 3, MK) nawet pośród tekkenowych graczy. Mało komu chce się po prostu już w to grać, abstrahując od faktu że wielu ludzi którzy osiągali dużo na scenie za czasów T5/TDR dało sobie z T6 spokój z bardzo różnych względów.

Nikt Wam nie zabrania robienia takich akcji, ba myślę że bardzo wielu Wam chociaż trochę kibicuje (w tym ja) ale oczekuję od Was zrozumienia postawy ludzi którzy grać w to już nie mają najzwyklej w świecie siły ani ochoty, do tego mają doświadczenie w organizowaniu różnych imprez i dobrą wiedzę na temat sceny. I mówię Wam to jako moderator.

Jechanie po kimś na pewno nie zapewni Wam oczekiwanego wsparcia w tym przedsięwzięciu.


Tak, tak... Właśnie wysikałeś się pod huragan.

Dae

  • [Zachodniopomorskie]
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1597
  • Płeć: Mężczyzna
  • BLAME!
    • Zobacz profil
    • DaeDraug na YouTube.com
    • Email
  • PSN ID: DaeDraugPL
  • Skąd: Net Sphere
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 21, 2011, 17:29:11 »
Aktualnie gra której scenę można by było najłatwiej rozkręcić to chyba MK.
Jakiś turniej T6+MK byłby świetną opcją dla obu communities.
Generalnie jest jak pisze Nevan, T6 jest za stary żeby nagle w magiczny sposób scena wzbogaciła się o tłumy nowych graczy.

Hiryu

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2317
  • Płeć: Mężczyzna
  • 活 死 永 前
    • Zobacz profil
    • Email
  • PSN ID: GKHiryu
  • Skąd: Włocławek | Warszawa
  • Steam ID: GKhiryu
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 21, 2011, 18:02:30 »
Trochęśmy się nie zrozumieli. Spróbuję trochę jaśniej napisać, o co mi chodzi.

Nie dążę do stawiania cudów na kiju. Wiem, że scena w PL, szczególnie 2D to zawsze będą ludzie wkręceni w temat i przekonanie zupełnych randomów jest co najmniej mało prawdopodobne (Tu dobrze wyłożył sprawę Zajman - przede wszystkim brak Arcade).
Chciałbym jednak, żeby w miarę możliwości utworzyć w newralgicznych miastach kraju jakieś punkty w których ci zainteresowani ludzie mogliby się zapoznać ze sceną i rozwinąć. Rozumiem, że wiele osób nie chce wpuszczać obcych do siebie. Mamy podstawy do ograniczonego zaufania. Ja sam mieszkam w akademiku, mam pokój dla siebie, zmieszczę tam na luzie 6-8 osób, nie trzymam w szafce rodzinnych kosztowności, nie boję się zaoferować tej miejscówki.

Bardziej obrazowo powiem na przykładzie True_Mumin:
Rejestruje się na BD użytkownik z Warszawy - pyta, czy ktoś z nim pogra - dostaje info, że warszawiacy mogą pograć w Tekkena w Arenie albo u mnie w SF4/MvC3/GG/BB/MK/AH3/Skoczne Pielęgniarki 9

@Ornit:
Przyjdzie pewnie kiedyś taki dzień, że ja też powiem "idc", skasuję konto i zajmę się czymś innym (a może nie przyjdzie? nevermind). Zanim jednak to zrobię chcę mieć świadomość, że przynajmniej dołożyłem starań, żeby nie gasić za sobą światła na pustej scenie.


Dziękuję za tę mniej i bardziej rozbudowaną krytykę. Wiem, że wielu z Was dużo zrobiło dla rozwoju sceny, często z niewielkim rezultatem. Polska jaka jest, każdy widzi. Bardzo chciałbym widzieć u nas scenę Guilty Geara rozkręconą na 200 osób, ale o tym mogę sobie pomarzyć przed snem.
To, do czego dążę to nie będą wielkie krucjaty na rzecz stawiania szklanych domów. Proponuję wam po prostu spróbować razem ze mną pracy u podstaw. Niech 3-4 takie miejsca zgromadzą po 4 - 5 nowych graczy każde, a już scena nabierze kolorów.

tl;dr:
dzięki za uwagi. na nikogo się nie obraziłem. jestem wyluzowany. jeśli ktoś się poczuł dotknięty, przepraszam. nie róbmy polityki, budujmy małe sceny każdy u siebie jeśli chce i może.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2011, 18:15:12 wysłana przez Hiryu »
Moje pięści krwawią śmiercią!

sabishii_hato

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
    • Email
  • Gamertag: hato1989
  • Skąd: Vava
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 27, 2011, 22:38:08 »
Ludy, ludy. Wszystkie przedsięwzięcia zaczyna się od małych rzeczy. Fakt, że zarażenie nowych pokoleń graczy mamy utrudnione ze względu na przykład na wspomniany brak arcade'ów, ale tak czy inaczej, kto nie próbuje, ten niczego nie osiąga. Wcale nie uwazam że jest to porywanie się na coś nieosiągalnego. Fakt - jest szansa, że nic nam z tego nie wyjdzie, ale w ostateczności zbierzemy ludzi już grających i bedziemy się świetnie bawić w swoim towarzystwie, a warto chociaż zacząć coś robić, bo a nuż takowa scena zacznie się gromadzić. Właśnie o to chodzi, że kto jak nie my, ma pokazać młodym jak fajnie jest popykać w mordobicia skoro nie mają bodźca w postaci arkejdów?

@ Hiryu - Spróbuj skontaktować się z samorządem UW, czy w ramach CZEGOKOLWIEK nie byłoby możliwe zorganizowanie powiedzmy na terenie uniwersytetu takiego rozrywkowego eventu jak turniej mordoklepek. Wiem, że różne rzeczy tam przechodzą i myślę, że kwestia podczepienia się pod coś. Bo generalnie chodzi o to żeby udostępnili bezpieczną salę pod taki event po prostu. Jest koło gier japońskich, więc czemu nie jakieś comiesięczny event tego typu? Przecież nie samą nauką studenci żyją, a i nienaukowe spotkania też się odbywają.

PePe

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 853
    • Zobacz profil
    • Email
  • Gamertag: PePe PL
  • PSN ID: PL---PePe---PL
  • Skąd: Bielsko-Biała / Kraków
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 04, 2011, 23:32:24 »
Moim zdaniem do rozwoju sceny bijatyk (niekoniecznie 2d) najbardziej mogą się przyczynić "padbary". Marsie jest chyba tylko jeden - w Lublinie. Byłem tam w ten weekend i jest to rewelacyjna sprawa. Na pewno dzięki temu wielu dobrych graczy będzie miało okazje poznać się na żywo i wzajemnie motywować. Także cześć osób która już odpuściła sobie granie może do niego wrócić w myśl zasady "czego oczy nie widzą, sercu nie żal" :) jedynym zagrożeniem dla takich lokalu może być nieciekawa (np. dresiarska) klientela odstraszająca innych ludzi, ale w Lublinie nie zaobserwowałem tego problemu więc w innych miastach mających sporo studentów na poziomie też nie powinno być problemów.

Avi

  • [Zachodniopomorskie]
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 282
    • Zobacz profil
  • PSN ID: Avi_PL
  • Skąd: Szczecin
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 04, 2011, 23:57:44 »
No u nas w lublinie mozna spotkac w  weekendy wielu graczy.tylko, ze to i tak głównie opiera sie na fifie.czesto bijatyka sie nudzi i piłka nożna bierze góre w sprawie.

Inicjatywe popieram, ale nie wiem jak to realnie, korzystnie i w miarę sprawnie przeprowadzic w miatatch.Moze mimo wszystko np PE?Albo porządna, duża reklama w czasopiśmie jakimś, gazecie.
Albo jakieś otwarte pokazy, granie .Wiem dziwne ale w sprawie DDRów sie udało.Na ulicy Długiej w gdańsku mozna było na sprzęcie poskakać i teraz mamy tam całkiem sporo graczy i miłosników takich tańców z użyciem konsoli lub PCta. To przyciągneło zainteresowanych, tylko trzeba by to pokazac na głębszej wodzie czyli np zarząd miasta i zorganizowac sie na jakimś festynie czy cuś.

Jeśli bujam w obłokach, to wybaczcie :)

Hiryu

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2317
  • Płeć: Mężczyzna
  • 活 死 永 前
    • Zobacz profil
    • Email
  • PSN ID: GKHiryu
  • Skąd: Włocławek | Warszawa
  • Steam ID: GKhiryu
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 05, 2011, 11:52:32 »
Inicjatywe popieram, ale nie wiem jak to realnie, korzystnie i w miarę sprawnie przeprowadzic w miatatch.Moze mimo wszystko np PE?Albo porządna, duża reklama w czasopiśmie jakimś, gazecie.
Super pomysł. Opłać design i miejsce reklamowe.

Albo jakieś otwarte pokazy, granie .Wiem dziwne ale w sprawie DDRów sie udało.Na ulicy Długiej w gdańsku mozna było na sprzęcie poskakać i teraz mamy tam całkiem sporo graczy i miłosników takich tańców z użyciem konsoli lub PCta. To przyciągneło zainteresowanych, tylko trzeba by to pokazac na głębszej wodzie czyli np zarząd miasta i zorganizowac sie na jakimś festynie czy cuś.

Super pomysł. Spędzasz dużo czasu nad morzem, tam nie brak festynów.
Moje pięści krwawią śmiercią!

VanDarkholme

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 905
  • Ciężarówka z nocnego hełmu
    • Zobacz profil
    • Email
  • Gamertag: 康海龍
  • Skąd: Poznań/Olsztyn
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 05, 2011, 15:26:39 »
przy "podcascie" na bursie chciałem powiedziec o tym, że imo do sceny powinno się zachaczyc ludzi co juz mieli cos do czynienia z grą, a nie ludzi ktorzy dowiedzieli sie o tym dopiero przez nas. Czas i wysiłek spędzony na uczeniu czegokolwiek nowego nowego jest zbyt duży, w porownaniu do jakiegos casuala ktory chociaż spedził nad grą 2 godzinki online. Zwłaszcza że wiekszość osób chciałaby nauczyć ludzi od razu toku myślenia bijatyk, a to zazwyczaj jest tym, co zabiera najwięcej czasu.
+ trzeba brać pod uwagę, jak straszliwie ciężko jest kogos nauczyć grać w bijatyki, oczywscie audio wizualnie najlepiej, ale nawet za pomocą filmów tutoriali na necie jest ciężko. Casuale chca po prostu chcą brac pada i grac, tak więc nikt go nie zmusi do nauczenia sie i przykładania, po prostu taki rodzaj zabawy im nie pasuje. Choć zabrzmi to absurdalnie, myslę że najlepszą drogą do rozwijania scen regionalnych jest online. Baza graczy z różnych "kontynentów" sie rozwinie, a potem uczenie graczy przyjdzie samo, gdy zobaczą że taka duża ilość osób przy bitkach się tak świetnie bawi, a nie np 2, max 5 osob na jakims mega festynie gdzie jest multum innych, bardziej atrakcyjnych atrakcji. To chciałem powiedziec, ale wtedy miałem taki brak sił  że jedyna rzeczą jaką jeszcze mogłem zrobić było śmianiem się : )
"Są Ci co są pro i są Ci co tworzą scenę"
"That's why you try to measure gambling by the numbers you shit out of your head."

tejotl

  • [Warszawa]
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 763
    • Zobacz profil
    • Email
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 05, 2011, 15:37:12 »
a ja zostaje przy swoim - trzeba spłodzić kilka dzieciaków, najlepiej trójkę tak żeby jedno było ogarnięte na command charactery, drugie na chargerów, a trzecie (najlepiej dziewczynka) na grapplerów
jeżeli te dzieci będą miały swoje własne młode (w miocie powiedzmy 1-2 dzieci) to w przeciągu 20-30 lat możemy zbudować scenę na 100 graczy
a tak na poważnie - przyciągnięcie nowych ludzi (nie patrząc na to czy zostaną na dłużej czy przyjada na jeden tur zebrać wpier**l) to jest kwestia nagłaśniania eventów i przebicia się nie tylko na serwisy bijatykowe ale też na strony portalowe (w stylu gry.wp.pl itd. - gdzie jest masa odwiedzin)
ja znalazłem Backdasha bo zarejestrowałem się na Honmaru i zapytałem czy ktoś gra w Polsce w SFa jeszcze i gdyby nie pm'ki które dostałem od Ornita w klimacie wielkiej konspiracji to nie wiedziałbym nawet że ktoś u nas gra w słabe gierki :D
apes will rise
get your stinkin' paws off me, you damn dirty ape!
freedom has never been won except by the deeds of war

HiKrush

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
  • Bagiety już jado
    • Zobacz profil
  • PSN ID: HiKrush
  • Skąd: Limanowa
  • Steam ID: HiKrush
  • Użytkownik jest na liście obserwowanychObserwowany
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 05, 2011, 15:52:57 »
Nie zgadzam się z trudnościami w uczeniu kogoś grania od podstaw. Gordafa i Dzikiego praliśmy regularnie równy rok i równy rok był im potrzebny, żeby do nas zrównać, a nawet nieco przeskoczyć i dojść do momentu, w którym Devilek złości się na siebie, bo ma problemy ze zbiciem Gordafa. Kwestia chęci.

Co do sposobu na pozyskiwanie graczy, to mam ambitny plan osobiście, który zacznę realizować jak tylko zluzuje mi się w pracy. Otóż mam zamiar pójść do domu kultury u mnie we wsi i zmusić tych pierdzistołków do udostępnienia mi sali, w której będę mógł rozłożyć kompy i konsole z grami oraz pracownika, który mi będzie tego pilnował w jakichś tam godzinach. Na kompach postawię kanterstrajki i starkrafty, na konsolach tejkeny i stritfajtery. Jeszcze nie wiem, skąd wezmę konsole (może uda mi się trafić jakieś tanie iksboksy z grami na dysku), ale kompy i monitory powinno mi się udać zebrać dosyć łatwo. Dużo ludzi pozbywa się sprzętu i jest masa ogłoszeń w stylu "oddam i dorzucę piwo jak sobie po to przyjdziesz". Sam mam z takiego ogłoszenia monitor 19 cali, do którego podpinam Xkloca.
Ja wiem, że to wygląda na kolejną utopię, ale spróbuję i najwyżej się nie uda.

Druga część planu to regularne chodzenie do wcześniej przygotowanej salki z gralnią i zajawianie gównażerii, czy kto to tam będzie przychodził, żeby zaczęli grać i uczył ich, a raczej nakierowywał, jak się uczyć. I może coś z tego wyjdzie. A może nie wyjdzie i burdel się zamknie po miesiącu, a może sprzęt rozkradną, a może w ogóle to nie ruszy, nie wiem. Pomysł mam, może ktoś podchwyci.

Nie wiem jeszcze dokładnie, jak to wszystko ogarnę. Ale szkielet jest. U mnie we wsi jest taki plus, że to jest ciemnogród palantów i niektórzy zrobią wszystko, żeby tylko nie musieli nic robić, więc ich postraszę, że nagłośnie sprawę w mediach lokalnych i dla świętego spokoju pozwolą mi na wszystko. Albo kopną mnie w dupę i każą spieprzać, to też jest opcja. Nie wiem, zobaczę. Ale taki mam plan.

Jakieś sugestie?
- To się nazywa obłęd.
- Wszystko się jakoś nazywa, wybierz sobie.

Gargooletz

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1400
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tworzę scenę
    • Zobacz profil
  • Gamertag: Gargooletz
  • PSN ID: Gargooletz
  • Skąd: Bydgoszcz
  • Steam ID: Gargooletz
Odp: Inicjatywa rozwoju scen regionalnych
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 05, 2011, 15:58:03 »
Problemem przy gierkach 2d jest też zafascynowanie nowych ludzi. Tak jak gadaliśmy na Bursie - w Tekkena gra masa ludzi dla funu, przy piwku, ktoś nowy usiądzie pomashuje Eddym i coś śmiesznego wejdzie. Część z tych casuali być może będzie chciała zagłębić się bardziej w system (np. zastymulowana jakimś mega wpi****lem, albo zapisem tura/streamem).
W syfa nikt nie gra czysto rozrywkowo dłużej niż kilka tygodni. Albo ktoś ma siłę i skilluje, albo giera idzie w odstawkę.

Gierki 3d potrafią być widowiskowe już na niskim levelu, bo wszystko ładnie wygląda. W 2d jedynie jakieś kolorowe eksplozje i supery rzucają się w oczy, ale to też trzeba umieć zrobić - wszyscy wiemy, że first time plejerzy mają nawet problemy z qcfem.
Kolejna sprawa, że nawet na wysokim poziomie nie każda postać ma hype factor. Dla totalnego nooba oglądanie RFa to jakiś dowcip - mamy potem komentarze na tubie o tym jaki z niego tchórz bo ucieka. Ba, nawet ludzie, którzy coś potrafią nadal mi wypisują hate maile, że spamuję fireballami.
Ciężko zachęcić nowego gracza wpuszczając mu wpi****l nie flashy combosami tylko heavy zoningiem, czy jakimiś ciężkimi setupami, których w ogóle nie kmini.

Dodatkową barierę w niemal wszystkich bitkach stanowi totalny brak wprowadzenia zawarty w samych grach. Triale z SF4 praktycznie nic nie nauczą (zwłaszcza, że nie ma opcji, żeby giera pokazała sama jak combo wygląda), Mortal miał mieć tutka, który jest, ale jest mega biedny, itd.
Nie dość, że giery 2d nie dają możliwości natychmiastowego funu, to jeszcze bez kogoś ogarniętego wejście w ich świat to strasznie bolesna sprawa. Mamy teraz neta i każdy szczegół gry jest wyjaśniony, ale myślę, że duża część graczy wykrusza się już na tym etapie. Żaden inny gatunek gier nie wymaga od gracza zdobywania informacji poza samym gameplayem na casualowym poziomie.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 05, 2011, 16:01:47 wysłana przez Gargooletz »