SMT nie mają klimatu anime. Persona to taki SMT dla mas - fanservis, design, podrywanie lasek i ogólnie celowo przyjęta koncepcja anime (co nie oznacza, że gra jest zła - oj nie, wrecz przeciwnie). Devil Survivor jakoś do mnie nie przemawia po filmikach - postacie wygladają jakby miały downa;]. Prawdziwe SMT to Lucifer's Call i Digital Devil Saga. Zero pitupitu - czysty grindhouse i cieżki klimat. Zdecydowanie warto obczaić. Szczególnie Nocturne/Licifer's Call, ktore jest oficialną 3cią częścią głownej serii (cała reszta to spinoffy).