Przejrzałem posta no i widzę że i niektórzy też Ratcheta pomęczyli, z doskoku TOD teraz przechodzę no i w kolejce QFB - TOD już mi się powoli dłuży - to przeskakiwanie pomiędzy planetami bleee, ale całkiem miła odskocznia od Bad Company 2 w którym aktualnie siedzę, odpalę też i MGO, ale na oba tytuły za mało czasu - online po prostu pożera godziny z życia a SSF4 teraz się pojawił. Nie można zapomnieć o Burnoucie i Motorstormach - też masę czasu na to poszło ale jako ścigałki arkade nie mają sobie równych.
Offline - okazjonalnie (czemu doba nie trwa 100h
) na ekranie zawita - Demon Souls, Virtua Tenis, Hot Shot Golf, Afterburner, HAWX, EOJ, Capcom Classic Collection (Commando, Final Fight, G'n'G, Trojan), RR7 (jak dojdę do 100% to chyba zaświecę jak żarówa bo ostatnie wyścigi są nie do ukończenia na złoto
), Tekken 5/6, 1942 Joint Strike, Lumines, Zen Pinball (stół SF2 - miodzio), można by jeszcze powymieniać, bo przez te kilka lat się trochę tego nazbierało ale chyba resztę odpalę z dzieciakiem jak się pojawi, żeby pamiętał w co się kiedyś grało.