Problemem Miki jest to, że tak naprawdę nie trzeba się w ogóle bać jej rzutów. Nie jest to Zangief, którego L.SPD ma pół ekranu zasięgu + ma świetne narzędzia do whiff tickthrowowania, a jednocześnie jego najsłabszy rzut zabiera tyle, co najmocniejszy meterless Miki (nie wspominam o stunie).
Dodatkowo Mika jest squishy - mając sub1000 hapsów, a jednocześnie nie posiadając dużo lepszych od Giefa narzędzi do wchodzenia przeciwnikowi na mordę trzeba liczyć na to, że to przeciwnik popełni błąd, co na dłuższą metę nie będzie dawało zadowalających rezultatów.
Charged dropkick to gimmick, który z czasem w neutralu będzie bezużyteczny, gdy ludzie nauczą się lowprofilować to każdą postacią. Reszta jej buttonów nie pozwala jej na nawiązanie skutecznej walki w neutralu z połową castu.
Jej crush countery są meh - f.hp nie nadaje się kompletnie jako frametrap (8f gap z najlepszego lajt butona
), nie nadaje się jako meaty po cmd grabach (po quickrisie i dashu w przód Mika jest co prawda na +2, ale to wciąż za mało, żeby móc skutecznie zniechęcać przeciwnika do robienia czegokolwiek). Dropkik jako CC to żart od kiedy zwykła wersja daje nam spinning knd.
Target kombo karalne
Ono ćpał jak designował, dosłownie ta zmiana względem bety imo praktycznie zabija tę postać, bo nagle każda próba pressingu naraża Mikę na panisz. No ale hasło gry commitment (szkoda, że inni nie muszą
).
Mika to IMO postać, która nie nadaje się do poważnego grania w tę grę - będzie przegrywać z każdym topem tej gry w neutralu, a to, że raz na rundę możemy próbować powalczyć pozwoli nam co najwyżej urwać rundę, może walkę, ale w dłuższym secie (nawet turniejowym) będzie to za mało.
Ot taka typowa postać do fraudolenia