Joł, ziomaski. Ja rozumiem, że to jest tradycja bekdasza, że tajemniczy pierwszy etap backdashków, czyli tzw. nominacje, są niepojęte, ale jednak może się skupmy.
Nominacje, są to nominacje, a nie głosowanie, które byłoby zwane głosowaniem. Tutaj podajemy propozycje wszelakie i nie ma potrzeby powtarzania się po kolegach (dlatego też w pierwszym poście jest piękne 'Dotychczasowe kandydatury:').
W niedzielę założę tematy z ankietami opartymi na tych nominacjach i wtedy będzie można głosować.
Peace, yo!