Nie polecam.
Nigdy nie lubiłem Halo, nudne to jakieś i strzelasz kolorowym jeżem. Słyszałem że Ci sami ludzie zrobili Destiny, FPS na wielką skalę który łączy aspekty MMO, gier kooperacyjnych i najlepsze elementy z FPSów połączone w jedną grę przez mistrzów gatunku. Wczoraj była noc wyprzedaży, Destiny stało sobie na półce i było bardzo tanie więc je kupiłem. Dzisiaj, kiedy gra łaskawie pobrała 18 GB łatek, udało mi się ją uruchomić. Wbiłem 10 poziom doświadczenia, odblokowałem multiplayer i wystawiłem grę na Allegro. Polecam, GOTY.
Co mi się podoba?
Grafika. Samo strzelanie.
Co mi się nie podoba?
Okropne czasy ładowania, mikrotransakcje oraz fakt że gra wciska mi do gardła swoje DLC. Bez The Taken King czuję się jakbym grał w demo. Wchodzę sobie do multiplayera, a tam 3 bardzo ogólne tryby. Playlista gier 6v6, 3v3 i FFA, żadnego wyboru trybu, co gra wylosuje to w to gramy. Ciekawsze rzeczy? Kup sobie The Taken King.
Same misje to do tej pory scenariusze typu : Z A idź do B, tam przytrzymaj kwadrat i poczekaj aż uruchomi się tryb Hordy, zabij kolejny raz tych samych przeciwników i czekaj 15 sekund na zakończenie misji, wybierz następną misję i zrób to samo.
Ps. Tu masz kosmiczny rower abyś nie musiał biegać po tym cudownym świecie na piechotę.
DLC, DLC, DLC i jeszcze raz DLC. Ciągle, cały czas, wszystko w DLC, wszystko mówi mi że bez The Taken King jestem gorszy a wyczytałem że to już trzecie rozszerzenie, jak już kupię The Taken King to pewnie muszę nadrobić dwa pozostałe bo tam jeszcze więcej contentu.
Nie wiem jak działa matchmaking, nie wiem jak w ogóle korzystać z funkcji społecznościowych tej gry i nie wiem czy gra jakieś posiada. Czasami widzę jakichś innych graczy którzy też strzelają do tych samych stworków na tych samych pustkowiach co ja ale nie bardzo wiem jak zagadać, chyba się wstydzę.