Fajnie, ze Matt i Devil się pojawili, mogłem rozegrać naprawdę dobre mecze.Zapewne większość osób interesuje jak grają i czemu nie grają heh. Co do formy to powiem, ze trzymają poziom, dobrzy technicznie, chociaż nie to zadecydowało o wygranej. Zdecydowanie mają mega doświadczenie, świetna umiejętność dostosowania się do przeciwnika, szybkie rozszyfrowanie gry oponenta. Pomimo, ze najpierw dość łatwo ograłem Matta, a później wygrywałem z Devilem, to jednak role sie odwróciły. Po dośc zacietym pojedynku, przegrałem z Devilem 2:3, Matt przygladal sie naszej walce, i wyciagnal wnioski, bo za chwile gralem z nim i tu byla znowu porazka 1:3 dla niego bodajze. Turniej pozytywnie wspominam, kameralna atmosfera, fajnie ze bracia sie pojawili, bo inaczej byloby dosc nudno. Scena Głogowska nie pokazala zadnych nowych talentow, aczkolwiek bylo kilka osob, ktore cos tam o Tekkenie wiedzialy:)