Bo trophy generalnie nic nie znaczy w bijatyce, właśnie przez takie motywy, jak AI exploit. Jako, że Tao może się po prostu czołganiem (3) uniknąć i karać ice car uwielbiałem takich matołków na ranked spotykać. (chociaż i tak uważam, że netplay sux)
Fakt, jakby zrobić wszystkie challenge, to trochę się człowiek nauczy, ale i tak challenge a normalna walka to dwie różne rzeczy, szczególnie jak się te comba zrobi, żeby zrobić.
A potem ci wszyscy kozacy z platynami wysyłają message "Hey, why my right analog didn't work?!" albo bluzga od combo spammerów. Nie pamiętam dokładnie, ile odblokowałem trofeów w CT, ale coś koło 7X%, nigdy celowo, bo takie rzeczy jak "3 razy uderz pierwszy" przychodziło samo.