Częściowo wywołany też stostuję wrażonka:
Bursa pozytywnie zaskoczyła. Hypowałem się już jakiś czas, ale nie sądziłem, że będę się tak dobrze bawił. Nie grałem zbyt dużo, może to przez to, że z racji pierwszej bursy jeszcze nie chciałem się tak rzucać do wszystkich czy nie chcą ze mną zagrać albo przerywać już grającym, ale jak już siadłem to było bdb. Każdy, z kim miałem jakąś, nawet najkrótszą, wymianę zdań pozostawiał pozytywne wrażenie i czekam na kolejną edycję. Może do tego czasu będę miał Guriti Gia w domu i zwiększy mi się ogólne pojęcie o fajterach, żeby móc bez takich problemów jak teraz podchodzić do nowych dla mnie gierek. Wielkie pięć