1
Turnieje, zloty, spotkania / Odp: SOULCALIBUR V IMPACT
« dnia: Luty 27, 2012, 20:29:08 »
Witam wszystkich po raz pierwszy na forum
Niezbyt często udzielam się na jakichkolwiek forach, ale ostatnia impreza zobligowała mnie do paru słów.
Jestem niezwykle pozytywnie rozczarowany ostatnim turniejem. Ostatnio tak fajnie bawiłem się na turnieju Tekkena na Gambleriadzie w (chyba) 1996r. Tak wiem, jestem dinozaurem - proszę o szacunek dla dziadka;)
Bardzo dziękuję uczestnikom za to, że pozwolili mi uczestniczyć w turnieju z wypiekami na twarzy i za tworzenie świetnego klimatu. Słowa uznania należą się oczywiście organizatorom.
Jedynym drobnym dla mnie zgrzytem była dość długa przerwa związana z oczekiwaniem na występ Ivy.
Mimo tego, że nie zaszedłem specjalnie daleko, to takie wydarzenia dają kopa do tego, żeby ćwiczyć. To co widziałem w niektórych potyczkach uświadamia mnie, że mam z kilkaset godzin stażu w SC za mało.
Dobrze było zobaczyć ludzi, z którymi miałem do tej pory przyjemność grać tylko w sieci i poznać znanych w Caliburowym światku graczy.
Ring trzymam kciuki za występ w Londynie.
Dziękuję raz jeszcze i mam nadzieję do kolejnych potyczek.
Ps. Pod nickiem Thorusx w sieci zazwyczaj gra również Chronos (turniejowy FFChronos) Cervkiem i LinMar swoim Mitsu. Ja staram się nieustannie wywijać Sigiem. Gramy zazwyczaj weekendowo, więc jeśli ktoś będzie miał ochotę to zapraszam - również w wersji nasiadówkowej;)
Niezbyt często udzielam się na jakichkolwiek forach, ale ostatnia impreza zobligowała mnie do paru słów.
Jestem niezwykle pozytywnie rozczarowany ostatnim turniejem. Ostatnio tak fajnie bawiłem się na turnieju Tekkena na Gambleriadzie w (chyba) 1996r. Tak wiem, jestem dinozaurem - proszę o szacunek dla dziadka;)
Bardzo dziękuję uczestnikom za to, że pozwolili mi uczestniczyć w turnieju z wypiekami na twarzy i za tworzenie świetnego klimatu. Słowa uznania należą się oczywiście organizatorom.
Jedynym drobnym dla mnie zgrzytem była dość długa przerwa związana z oczekiwaniem na występ Ivy.
Mimo tego, że nie zaszedłem specjalnie daleko, to takie wydarzenia dają kopa do tego, żeby ćwiczyć. To co widziałem w niektórych potyczkach uświadamia mnie, że mam z kilkaset godzin stażu w SC za mało.
Dobrze było zobaczyć ludzi, z którymi miałem do tej pory przyjemność grać tylko w sieci i poznać znanych w Caliburowym światku graczy.
Ring trzymam kciuki za występ w Londynie.
Dziękuję raz jeszcze i mam nadzieję do kolejnych potyczek.
Ps. Pod nickiem Thorusx w sieci zazwyczaj gra również Chronos (turniejowy FFChronos) Cervkiem i LinMar swoim Mitsu. Ja staram się nieustannie wywijać Sigiem. Gramy zazwyczaj weekendowo, więc jeśli ktoś będzie miał ochotę to zapraszam - również w wersji nasiadówkowej;)