Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - zybur_vgt

Strony: [1]
1
Mortal Kombat 9 / Odp: Money Match MK - Wombat vs oskar
« dnia: Lipiec 19, 2011, 01:03:21  »
Tekken to taki fighterowy odpowiednik Starcrafta w RTS. MK to prosta gra na 3 zagrania, dla kogos kto nie ogarnia Tekkena (i/liub starcrafta). To pochwal sie Vol swoimi osiagnieciami w starcrafta, bo z tego co wiem tutaj jest paru niezlych graczy (grand sc2 czy cos) jakies turnieje, wyniki osobiste, klanowe? z checia poczytam.

2
Mortal Kombat 9 / Odp: Money Match MK - Wombat vs oskar
« dnia: Lipiec 19, 2011, 00:55:11  »
mr Wombat, o czym ty do mnie piszesz? grasz sobie 1-2 miesiace w mortala i jestes super prosem w kregu 15 osob, W MK w USa gra cale 200 osob. W street fightera 10.000. Nie widzialem, aby gracze od SF, soulc calibura, guilty gear, street fightera opowiadaly bajki o swojej godlikewosci. Pokaz mi posto, to porozmawiamy, jak takowych nie ma to zamilcz. Poki co to gracze MK, ktorzy ledwo ogarniaja nagle kreuja sie na bossow figherowych. A przestan mi pieprzyc, ze w tekkena czy sc zagralbys slabo bo nie grasz. zagralbys slabo bo nie ogarniasz i moge sie z toba przy swiadkach zalozyc ze po pol roku grania w tekkena czy inna wymagajaca gre bys dalej byl lama. nawiazales do starcrafta. i bardzo dobrze! tekken czy street fighter to taki starcraft. MK to taki asphalt na WCG. Rozumiesz porownanie? Akurat jestes swiezy kontem (nie xywa) i zamierzalem sobie wlasnie popisac w swoich dziale, na glownej stronie pojawil sie topic z wieloma postami to zaczalem czytac.

Powtorze ci jeszcze raz: kreujesz sie na boga w gre, w ktora gra 15 osob, w gre ktora skoro jestes bogiem, mozna bylo sie nauczyc byc prosem w 1-2 miesiace. hahah, w tibie trzeba wiecej. w SF GG czy T po roku nie ogarniasz wiekszosci. Taka jest roznica miedzy systemami tych gier.

@Gargooletz ale ja to dobrze rozumiem. tylko nagle gracze MK uwazaja sie za bogow fighterowych, a prawda jest taka, ze MK to NAJPROSTSZA gra fighterowa jaka chyba istnieje. Niektorzy zagrali w nia pewnie pierwszy raz w zyciu w MK9 i sa "topami". i tak sobie czytam i czytam wypowiedzi znawcow, ktorzy 2 miesiace temu jeszcze zasuwali pewnie w tibii, jacy to oni sa fajni i pro. pomijam, jaka duza jest scena MK, 15 osob wow! to mieszcze sie w top16 polski 8). To tak jakby gracz w asphalt 3D pouczal graczy w gran turismo czy jakims nawet symulatorze jak maja jezdzic na trasie.

niech sobie graja, robie turjeje w swoim wiadku, ale na boga, niech nie tworza atmosfery wielkich prosow, bo sa zwyklymi lamami, ktore ciut bardziej skomplikowana gre fighterowa nie ogarniaja w ogole. wiec kreuja sie na bossow w najprostsza.

3
Mortal Kombat 9 / Odp: Money Match MK - Wombat vs oskar
« dnia: Lipiec 19, 2011, 00:34:47  »
Mysle, ze ludzie za duzo tutaj pieprza o poziomie i godlajkowosci niektorych graczy jak na scene, ktora jeszcze nie miala normalnego turnieju mk.

Cos w tym jest. ktos pogral 1-2 miechy i nagle mysli, ze jest bogiem w fighery. A prawda jest taka, ze MK to najprossza i najbiedniejsza zarazem gra fighterowa, jakos nie widze, aby ci gracze grali w gry jak SF, tekken czy soul calibur. Pewnie napisza, ze maja w dupie, a prawda jest taka, ze chuja by zagrali i po pol roku by z grupy nie potrafili wyjsc na zadnym turnieju. cieszcie sobie wszytcy palke, w koncu w MK gra 10 osob i jestescie w swoim kolku mistrzami, ale jak pewnie jacys topi z SF/MVC/GG itd to czytaja to widza, jakie lamerstwo sie szerzy. Nie widzialem, aby osoby, ktore wygrywaja turnieje same o sobie pialy, jakie to sa zajebiste i niedocenianie. pograjcie w jakies fightery, gdzie jest jakas sensowna konkurencja, a gra wymaga skilla i jest wiecej niz 5 ciosow to porzmawiamy o poziomie.

4
Mortal Kombat 9 / Odp: Money Match MK - Wombat vs oskar
« dnia: Lipiec 17, 2011, 16:14:23  »
Jak przeczytalem w jakims wywiadzie z Volem, ze MK to gra dla skillowcow i cos tam, a Tekken i Street Fighter to maszowanie przyciskow, to stracilem do niego caly szacunek. Wywiad jest gdzies w sieci chyba na PSXtreme.

Wyszlo, ze ma zerowe pojecie o grach fighterowych, a grac u mnie AZ w jedna - najbiedniejsza, w ktora kazdy zlewa cieplym moczem, bo jest mega biedna. w USA jest cale 200 graczy w MK9 LOL (wypowiedz Arisa, ktorego kazdy dobrze zna i ktory zna wszystkie sceny). W SFIV jest 10.000.

Jak mu kibicowalem bo w koncu cos z Polska i jakims turniejem sponsorowanym przez producenta gry, to jak zobaczylem ten wywiad to oczom nie wierzylem.

Co do moneymeczy czy shomeczy to chyba cala idea jest zawsze taka, ze ma yc rozglos i w ogole bo "gramy o lepszego"?

W ogole chcialym sie przywitac, SF IV/MVC user, czasami GG, ale poki co srednio ogarniam GG.

Strony: [1]