Gratki Panowie i Panie, (bo kilka pięknych niewiast też było, a nawet grało!
).. mimo, że bylem tam przelotem i z tekkenem nie mam nic wspólnego od kilku lat to miło było zobaczyć starych wyjadaczy. Widać też, że dużo nowych graczy się pojawiło i trzymają poziom. Co ciekawe w grupie miałem Tokisa i mimo, że nie miałem pojęcia kto to jest itp. to z gry wywnioskować można było, że kolega prezentuje zupełnie inny poziom niż cała reszta w mojej grupie
Pomijając już fakt, że grał postacią, której nie znam nawet jednego ciosu (Zafina)
Jeszcze raz graty, głównie organizatorom. Dobrze wiedzieć, że w moim mieście są tacy zapaleńcy, którym się jeszcze chce!
Ps. A czemu nie było Madiego i Kitosa... Equestera, Batiego itp. itd. Brakowało dużo dobrych graczy, których pamiętam z czasów T4. Grają jeszcze?