BACKDASH FORUM
Inne serie => Pozostałe => Wątek zaczęty przez: Himiteshu w Luty 20, 2015, 04:26:16
-
Dlaczego w dzisiejszych czasach nie powstają nowe serie bijatyk tak jak kiedyś za czasów street fighterów i później tekkena? Jeśli coś wyjdzie to od znanego juz studia i nasladuje poniekąd inne serie np. Blazblue, Injustice czy King of Combat. Kiedyś wychodziła masa bijatyk 2D, wiem ze mało przetrwało próbę czasu. Później była nowa era z virtua fighterem, tekkenem czy killer instinct na czele, do dziś te serie istnieją. Brakuje mi jednak powiewu świeżości w gstunku jakim był soul calibur czy mortal kombat. Zapraszam do dyskusji
-
Zupełnie nowe serie bijatyk z ostatnich lat:
- Aquapazza
- Chaos Code
- JoJo's All Star Battle
- Under Night In-birth
- Persona 4 Arena
- Ōgon Musōkyoku
- Injustice
- PlayStation All-Stars Battle Royale
- Dengeki Bunko Fighting Climax
- Nitroplus Blasters: Heroines Infinite Duel
- Blade Arcus from Shining
- Shin Koihime Musou: Otome Taisen Sangokushi Engi
- Skullgirls
To na pewno nie wszystko, ale chyba jasne jest, że nowe serie bijatyk powstają nadal i to nie w małych ilościach.
Również nie jest niczym dziwnym, że bitek nie produkuje się tyle, co w latach 90-tych, kiedy gatunek przeżywał szczyt swojej popularności i dopiero się rozwijał.
Tak samo nie jest żadnym zaskoczeniem, że łatwiej sprzedawać nostalgię i mocno ugruntowane marki, a tworzeniem bijatyk zajmują się doświadczone studia. Choć jak widać świeżaki też próbują swoich sił w tym wymagającym gatunku (patrz nowe KI, czy PSAB).
Coraz trudniej o całkowitą świeżość w gatunku z tak długa historią, ale różnorodność dostępnych na rynku gier jest tak duża, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
EDIT Sry, Majk Zi :trajhard:
-
Wszystkie bijatyki praktycznie co wymieniłeś to animowate 2D, o których mało kto słyszał tak naprawdę. Gdzie są takie tytuły które mogłyby być największe jak Tekken, Mortal Kombat czy Soul Calibur? Czemu jest taki regres jesli chodzi o to? Injustice to tylko kolaż z postaciami DC, Playstation All-Star to zlepek postaci z konsolki Sony, tak samo Persona ma juz swoja baze. To nic nowego, nic tak duzego, co mogłoby wyrosnąć na znane i lubiane marki dookoła świata. Ja wiem, głupie czasy - wypuszczamy cos znanego albo nie wypuszczamy nic i to działa nie tylko w sferze gatunku bijatyk. Ehh ta kasa...
-
Ale przecież ciągle wychodzą nowe "lepsze" dragon balle i naturo :trajhard:
-
To są niszowe bijatyki i jak juz powtarzam NIE NOWE serie. Zresztą walić Naruto :)
-
Kiedyś (15-20 lat temu) nowym seriom było łatwiej, bo:
- nie było tyle gier na rynku,
- bijatyki były młode, więc stworzenie czegoś świeżego nie stanowiło tak dużego problemu, jak teraz.
Poza tym sam sobie odpowiedziałeś:
Ja wiem, głupie czasy - wypuszczamy cos znanego albo nie wypuszczamy nic i to działa nie tylko w sferze gatunku bijatyk. Ehh ta kasa...
-
Nie wiem gdzie jest problem, każda seria zaczynała się jedną grą której wcześniej nie było
no
Na tym polega seria
-
Tak, ale wychodza gry które juz znamy jesli chodzi o nowe tytuły. Nie powstają NOWE serie. Ludzie, czy ja się niejasno jakoś określiłem?
-
Chyba chciałeś powiedzieć 'Nie powstają nowe serie, które są niesamowicie nowatorskie i automatycznie stają się hitami rozpoznawalnymi na poziomie marek z 20-letnią historią'.
Jak już wcześniej udowodniłem nowe serie powstają, tylko nie wpisują się w twoje wybujałe wymagania.
-
Wybujałe? Serio wszyscy chcą bijatyki z 8 postaciami, tylko 2D w stylu anime dla nastolatków z małymi dziewczynkami? No ja na pewno nie Garg. Wiesz, fajnie jakby była jakaś konkurencja dla tych "wielkich" tytułów, coś co mogłoby ciągnąć się latami jako seria i historia. Tyle ode mnie, pozdrawiam
-
Pierwsze wrażenia z Alphy nowej bijatyki Rising Thunder https://youtu.be/bMjHHU4p6Ig
-
a co z Rise of Incarnates nowa bijatyka na PC i to w 3d.
wiem ze nie seria, ale jak ktos wspomnial kiedys musi byc poczatek.
-
EEE to od Namco, nie traktuje tego jako bijatykę tak samo jak nowe Dragon Balle. Latanie po calej arenie i widok z tylu... to nie to. Już te roboty wyglądają ciekawiej
-
Już wspominano Rising Thunder. Trochę przypomina SF, w końcu robi to Seth Killian, ale ma kilka bardzo fajnych pomysłów. Na razie technical alpha, ale dostepna dla wszystkich. Polecam.
-
RT nie jest JAK sf4. To JEST sf4. Hitboxy, hurtboxy, collision boxy, łuki skoku, frame data. Wszystko jest kropka w kropke jak sf4 robot costume pack. Tylko sterowanie inne.
-
RT nie jest JAK sf4. To JEST sf4. Hitboxy, hurtboxy, collision boxy, łuki skoku, frame data. Wszystko jest kropka w kropke jak sf4 robot costume pack. Tylko sterowanie inne.
Sam fakt cooldownów sporo zmienia, a co dopiero Kinetic Advance/Defence. Ludzie porównują KA do FADC i faktycznie, zastosowania ma podobne, ale ponieważ ma oddzielny meter zamiast korzystać z super metera należy to zupełnie inaczej planować (a właściwie niespecjalnie trzeba, podczas gdy w SF4 to zawsze było coś za coś). KD z kolei daje możliwość przerwania combosa, której w SF4 nie było, co też nieco zmienia postać rzeczy. Bardzo też podoba mi się, że specjalne mają więcej warianty i ciągle dodają nowe. Wreszcie miejmy na uwadze, że jest to alpha; do czasu pełnego wydania sporo się jeszcze może zmienić, mogą podochodzić nowe, nietypowe postaci i zupełnie nowe style gry.
-
Kosmetyczne różnice niewiele zmieniają. Spodziewam się wiele po tej grze, ale jednocześnie nie zdziwię się kiedy okaże się, ze zapatrzenie pana Killiana w dawne sukcesy nie wyjdzie grze na dobre.
-
Ok, ogólnie się zgadzam, wydaje mi się tylko że tych różnic kosmetycznych jest tyle, że mogą się zmienic w nową jakość. Ale w sumie SF i tak jest moją ulubioną bijatyką, mam też w RT swojego Ryu (Chel), więc jesli będzie miało taki dobry online, jak ma mieć, to i tak będę zadowolony.
-
Zacząłem się bawić Talosem i podoba mi się dużo bardziej niż Chel, mimo że nie mogę grać na autopilocie. Będąc Carbon Tier IV prawie pokonałem Dauntless Diamond III (walczyliśmy do ostatniej rundy i ostatnich pikseli), ogólnie mam kupę frajdy.
-
Moim zdaniem Talos jest akurat bardzo autopilot mode jak tylko się zbliżysz. Combo zaczynające się od cmd grab/AA grab trwające tyle, że reuse graba się skończy i zgadywanka góra dół prowadząca do tej samej zgadywanki. Wiadomo, że tak się grapplerem gra koniec końców, ale z kolei Chel się tak grać zwyczajnie nie da.
-
Może to dlatego, że zwykle gram postaciami typu Ryu i dla mnie taki mid-screen zoning jest bardziej auto niż grappling. Poza tym Talosem się dopiero uczę, więc wszystko jest nowe i ciekawe.