Tekken > Tekken 6 / BR

Tekken 6 - temat ogólny

<< < (2/229) > >>

Machel:
Koment i reakcja Chees'a jest jak najbardziej na miejscu. Należy tez jednak pamietać, że w tym całym subiektywnym szaleństwie Masthera jest hmm;P "jakaś tam odrobina prawdy". Oczywiście wszystko zależy od punktu widzenia. Moim zdaniem...

Określenie "noob friendly" czy ilości postaci:
Szeroka gama postaci to oczywisty szeroki wybór. Dla każdego coś miłego, zwiększa to jednak szanse ta sytuacje w której dobry gracz trafi na przeciwnika grającego na wysokim poziomie mało popularną postacią i dostanie śliczne bęcki. W takiej sytuacji można powiedzieć, że powinno się ograć na każdą postać, ale w praktyce jest to po prostu trudne do osiągnięcia (okej tu puszcza do nas oczko tryb online). Wiadomo jednak, że nikogo nie cieszy taka porażka a świadomość przegrania z teoretycznie słabszym graczem ciut boli (może to i wielka bzdura, ale każdy kto już troche w Tekkena gra będzie wiedział o co mi chodzi). W T6 trzeba więc grać w ciul więcej niż w poprzednie części. Przyszło nowe a ludzie z natury nowego się boją ;)

Kwestia jutuba to również kwestia "noob friendly". Kilka lat temu było tak, że każdy dobry gracz miał swój styl, swoje akcje. No dobra może nie każdy, ale było to dużo bardziej widoczne niż dziś :) Masther ma troche racji pisząc, że jutub ułatwia życie. Internet przyśpiesza "szkolenie" nowego gracza. Ludzie, którzy swego czasu spędzali nad grą wiecej czasu niż pozostali, dzis są tak jakby w cieniu informacji pojawiających się w sieci. Element zaskoczenia w dzisiejszych czasach przestał istnieć. Nie trzeba siedzieć i obczajać godzinami swojej postaci ponieważ na świecei robi to jednocześnie kilka tyś osób i zaraz pokazuje to w sieci. Może o to chodziło Masterowi, ale oczywiście to nie wina T6 tylko rzeczywistości :) Krótko mówiąc, kiedyś było troche trudniej, ale prawda jest też taka, że dziś nikogo to nie obchodzi :) Stare pryki moga sobie jedynie poklachać ;) Osobiście zgadzam sie z Chees'em, że obserwowanie najlepszy wzmacnia scene, ale hmm jakby to ładnie ując ;D "łamie prawo do włąsności intelektualnej" ;D

Kwestia "grania we wczesniejsze cześci" to kompletny farmazon. Tekken zmienił się nie do poznania, ale czasy i technologie również. Wcześniejsze części nie były lepsze, to myśmy za mało o nich wiedzieli. Dlatego grało się nam tak fajnie ;P

Co do mojej osobistej opinii o T6 to musze przyznać, że jest to pierwszy Tekken który w ogóle nie podobał mi się przy pierwszym odpaleniu. Potrzebowałem kilku dni aby przestawić się na nowe. Wbrew temu co często czytam uważam, że T6 wprowadził wiele zmian. Dużo nowych postaci, pozmieniane animacje i frame data, nowa ściana, nowy system juggli, rage. Nie będe właził w szczegóły. Nie podoba mi się dużo mocnych NC, nie podoba mi się rage, najbardziej nie podoba mi się sporo zaprogramowanych kombinacji ułatwiających jugglowanie. Wcześniej tego nie było, ale jak również wcześniej napisałem ludzie boją się nowego... z natury.

Di:

--- Cytat: Machel w Grudzień 22, 2009, 14:01:00 ---zwiększa to jednak szanse ta sytuacje w której dobry gracz trafi na przeciwnika grającego na wysokim poziomie mało popularną postacią i dostanie śliczne bęcki. W takiej sytuacji można powiedzieć, że powinno się ograć na każdą postać, ale w praktyce jest to po prostu trudne do osiągnięcia
--- Koniec cytatu ---


--- Cytat: Machel w Grudzień 22, 2009, 14:01:00 ---Element zaskoczenia w dzisiejszych czasach przestał istnieć. Nie trzeba siedzieć i obczajać godzinami swojej postaci ponieważ na świecei robi to jednocześnie kilka tyś osób i zaraz pokazuje to w sieci.
--- Koniec cytatu ---

Nie sądzisz, że te dwa fragmenty trochę sobie przeczą?

Teraz jak nie znasz jakiejś postaci, to przed turniejem ściągasz kilka jej walk i w drodze na turniej oglądasz je oraz starasz się rozpracować jej/jego command list (o ile masz PSP) :) Ja na przykład właśnie tak zrobiłem przed Art of Tekken - sprawdziłem command list większości postaci, starając się zwrócić uwagę na to, na co w walce trzeba uważać. A w wolnych chwilach oglądałem po kilka walk danego zawodnika, żeby porównać "praktisową teorię" z praktyką :)

Machel:

--- Cytat: Di w Grudzień 22, 2009, 14:59:20 ---
--- Cytat: Machel w Grudzień 22, 2009, 14:01:00 ---zwiększa to jednak szanse ta sytuacje w której dobry gracz trafi na przeciwnika grającego na wysokim poziomie mało popularną postacią i dostanie śliczne bęcki. W takiej sytuacji można powiedzieć, że powinno się ograć na każdą postać, ale w praktyce jest to po prostu trudne do osiągnięcia
--- Koniec cytatu ---


--- Cytat: Machel w Grudzień 22, 2009, 14:01:00 ---Element zaskoczenia w dzisiejszych czasach przestał istnieć. Nie trzeba siedzieć i obczajać godzinami swojej postaci ponieważ na świecei robi to jednocześnie kilka tyś osób i zaraz pokazuje to w sieci.
--- Koniec cytatu ---

Nie sądzisz, że te dwa fragmenty trochę sobie przeczą?

Teraz jak nie znasz jakiejś postaci, to przed turniejem ściągasz kilka jej walk i w drodze na turniej oglądasz je oraz starasz się rozpracować jej/jego command list (o ile masz PSP) :) Ja na przykład właśnie tak zrobiłem przed Art of Tekken - sprawdziłem command list większości postaci, starając się zwrócić uwagę na to, na co w walce trzeba uważać. A w wolnych chwilach oglądałem po kilka walk danego zawodnika, żeby porównać "praktisową teorię" z praktyką :)

--- Koniec cytatu ---

Nie do końca :) Myślę, że dużo postaci jedynie zwiększa prawdopodobieństwo sytuacji w której bedzie trzeba zmierzyć się z jakimś setup'em po raz pierwszy. Możesz coś znać ponieważ widziałeś to w sieci dziesiątki razy, ale jaka będzie na to Twoja reakcja to już inna para kaloszy :)
Jak piszesz można niewiedzy przeciwdziałąć, chodziło mi jednak o to, że zawsze będziesz lepiej ograny na pewne postacie a na inne już nie. Twoja reakcja na pewne ciosy będzie skuteczniejsza a na inne zupełnie odwrotnie, chociaż to już dużo bardziej zależy od klasy gracza.

Pisząc "element zaskoczenia" miałem na myśli hmm :)  ogólną wiedze na temat gry wynikającą z godzin spędzonych z grą :) odnosiło się to do tego co Masther pisał na temat jutuba :)

Mam nadzieje, że nie namieszałem za bardzo ;)

Di:
Nie, wszystko już jasne :)

Z tym, że ja chyba mam tak, że jak widzę jakiś setup (nawet na YT), to od razu go zapamiętuję. Za to trochę gorzej to wygląda w trakcie samej walki, bo tam dochodzi stres i brak czasu na przemyślenie.

JuniOr_TLT:
Odnośnie YT - co z tego że można tu nauczyć się zagrań Topowych operatorów danych postaci!? Felling  postaci dalej ma znaczenie. Pomijając już samo wyczucie postaci pozostaje podstawowa kwestia jaką jest właśnie element zaskoczenia. Jeśli naoglądałem się na necie walk takiego np. Kinga (który de facto jest moim MainCharacterem) to już wiem że nie jestem jedyną osobą która takowe zagranie zna. A co za tym idzie? Postaram się tak przemodelować to zagranie a żeby mieć w nim jeszcze ze 2/3 inne opcje. Jak przeciwnik za pierwszym i drugim razem nie łyknie bazowej wersji, wtedy czas przejść do własnych wariacji. Jednymi słowy YT daje nam tylko jedną rzecz (i nie zabiera elementu zaskoczenia) ułatwia nam nauczenie się tzw. standardu dla danej postaci. No bo powiedzcie mi że wyważanie otwartych drzwi jest czymś sensownym ;) .

Wypowiedź Masztera jest niczym innym jak jego pamiętniczkiem emoKids'a w którym wylewa swoje gorzkie żale, z powodu swojej i "jego topów" niemocy i braku umiejętności.
Jeśli ktoś uważa że zorganizowany przez nas turniej jest słaby, to oznaczać może tylko jego ślepotę. Chcąc, nie chcąc nie dam rady skromnie bronić naszego wysiłku. Turniej ten miał chyba najwyższe nagrody w kategorii "Od graczy dla graczy" - jeśli się mylę proszę mnie poprawić. Podnosił standard wygód osobistych - oprócz "Tekken With nSports 3" na żadnym innym nie było wystarczającej ilości, tak komfortowych miejsc dla ludzi z poza i/lub oczekujących na swoją kolej. Poziom na samej imprezie był iście wyśmienity i tego chyba nie trzeba nikomu udowadniać.
Dodam jeszcze tylko jedno.
Jakim cudem w gazecie która ma ok 35k czytelników, wypowiada się człowiek który nie potrafi zachować podstaw kultury osobistej? W głębokim poważaniu mam zdanie takowej osoby i na prawdę nic dla mnie nie znaczy to że jest "mistrzem polski w tekkena 2057.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej