Moje przemyślenia na temat tej walki są takie że Justin dał dupy i tyle, ostatnio cały czas gra tym swoim śmiesznym teamem, nie mówię że złym, ale na pewno nie na każdy team jest dobry. Powinien więcej counter pickować, tak jak robił wcześniej. W jednym finale WNF floe na niego wziął team Wesker,Trish,Phoenix i co na to justin ? Wziął ten sam team i go rozniósł, po prostu zmiażdżył i widać było że nie pierwszy raz gra tymi postaciami (szczególnie dobrze wychodziło mu przewidywanie i karanie teleportów Weskera i Phoenix). Gdyby grał tym (lub podobnym) teamem troszkę więcej, jestem pewny że nie miał by sobie równych. Ja i tak liczę że Viscant wygra EVO ;p