Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Taz_Thrash

Strony: [1] 2 3 ... 24
1
1. Frizen
2. Taz
3. Thorx

Mnie chyba nie bylo w TOP 10.

Zaczniesz być jak nauczysz się karać :D Ja zaczynam grać na poważnie Kung Lao :D

2
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Wrzesień 04, 2015, 00:18:20  »
Jestem po bardzo długim secie z Frizenem, nie rozumiem czepiania się o styl gry/postać/lagi cokolwiek innego. On po prostu bardzo dobrze gra. Żadnych onlajnowych setapów czy też tauntowania nie uświadczyłem, jak przegrać to honest.

Ja z Frizenem mam do dupy połączenie, a z kolei z Nevanem miałem blisko offline. Wszystko śmigało. Z Mattem mam też git połączenie, a z Sorterem dramat. Ogólnie online jest do dupy.

Jak chcesz możemy zagrać.

Zagram na turnieju i zobaczymy jak będzie. Dobrze to super, a jak nie to trudno. Kotal po buffach jest zajebisty, ale ja planuję grać Tremorem i Shinnokiem.

3
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Wrzesień 02, 2015, 11:14:22  »
Graj MM z Frizenem, nie p***dol.

Z chęcią zagram. Nie o jakieś duże hajsy, bo nie jestem jakimś hazardzistą, ale żeby też było o godną stawkę :) Myślę, że jakoś po turnieju coś można zorganizować. Mam ambitny plan dojść do finału i go wygrać. Łatwo nie będzie, ale na turnieju wcale się Frizena nie obawiam. Bardziej się boję pewnego ziomeczka z Poznania. W przeciwieństwie do Frizena to gość zajebiście rozumie grę, a nie napierdala na pałę.

4
No dobra Mańku to przywiozę swój sprzęt :)

5
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Wrzesień 01, 2015, 11:36:45  »
Tylko, że w MKX online jest totalnie różne. Jeden z ludzi znakomicie skomentował to na testyourmight:

EVERYTHING IS LIKE REPTILE DASH.

Myślę, że to najlepiej oddaje klimat. Wczoraj grałem na Ermaca i nie mogłem pokarać jego teleportu (mimo iż w pewnym momencie używałem już 10 klatkowego punishera).

6
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 17:26:56  »
tylko ty używasz swojego cudownego b321 db1. Normalnie można z tego uciec. Jedyne z czego nie można uciec to 11212 db1 albo ex db1. Z 44 db1 też uciekasz itp. Online tego nie cholery nie mogę zrobić.

Właśnie się dowiedziałem, że po 112124 ex db1 też mogę cię pokarać. Oczywiście online - niewykonalne.

7
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 17:22:03  »
kto po db1 używa 44 skoro można posadzić b321 albo b32 i zacząć presję. Poza tym wspomnę ci o gapach Kung Lao. Z wielu ciosów można uciec i cholera próbowałem to zrobić, ale online to jest jakiś kosmos. Tak jak ci pisałem Kung Lao mam przestudiowanego od a do z.

8
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 17:15:06  »
To po co grasz online? Skoro sie wk**wiasz to widocznie nie tylko cwiczysz ale chcesz wygrac. I ja też dropilem akcje, nie tylko tobie lag przeszkadza, a chyba z takiego zalozenia wychodzisz. Pomijam ze to ja gram postacia ktora ma 2 frejmowego linka w bnb, co jak na standardy mortalowe jest hardcore.

Mówisz o b321 ~db1 ? Przecież to jest banalne. Jak to wyćwiczysz to masz 10/10 combo. A gram online dla treningu.  Ja znam grę i widzę kiedy z kimś wygrywam, bo ten ktoś zalicza 3 czy 4 dropy w rundzie. Ostatnio grałem Ermakiem i wygrałem z dobrym typem. Wiesz czemu ? Bo nie mógl na lagu ukarać mojego teleportu, a zablokował mnie z 4 razy. Czy to oznacza, że jestem super ? Chyba nie. Ja online ograłem finalisów ESL. Czyli co ? wszyscy mają drżeć przede mną ? Po walce rozmawiam sobie z gościem i ten się pyta:

- czy to była dobra gra według ciebie ?

odpowiadam

- nie, bo na lagu mogę ci się wciąć d1 tam gdzie normalnie jest to mega ciężkie

- dokładnie, fajnie że rozumiesz.


Nie pisałem mu bzdur w postaci WYMÓWKI czy SZKODA CZASU NA CIEBIE

9
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 17:09:33  »
Temat jest zamknięty, ale twoi kochani koledzy z forum non stop go odkopują.

Kto zaczął ? Pisałem ci po 100 razy o online w MKX. Piszę ci co idzie nie tak albo czemu seryjnie z tobą przegrywam. Podaję ci konkretne przykłady. Co ty robisz ?

Odpisujesz mi w stylu "no tak wymówek szukasz, a grasz jak lamus" itp. Co chwila jakaś docinka. Ile myślisz można to znosić ?

Jak ja ci piszę, że masz lag advanatage to mi piszesz, że "wymówki i że ze mną jest łatwo", a sam mówisz, że przyczyną twojej paryskiej kompromitacji były lagi.

Sorry ale offline to nie online gdzie się możesz teleportować na pałę. Tam cię typ pojechał po całości. I nie gadaj mi tekstów w stylu: "ja przynajmniej byłem w Paryżu", bo to nic nie znaczy. Pojechałeś i zaliczyłeś totalne bęcki.

10
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 16:24:10  »
Tylko, że ja się nie tłumaczę. Qjon przytoczył wydarzenie do którego się odniosłem.

11
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 16:16:27  »
No tu się przyznaję, że rozj**ałem jak grałem z Furbem. A czemu ? Bo był mega stary i wyrobiony. Niestety przez to przewaliłem z Furbem kasę. Po walce dałem mu wieczny odpoczynek i tyle. W końcu się zmobilizowałem do kupna nowego. Czy jednak coś powiedziałem do Furba, bo mnie ograł w gierkę ? Czy byłem zły ? Też nie. Moj wk**w trwal doslownie kilka sekund, a reakcja była spontaniczna. W życiu bym nie rozwalił nowiutkiego pada. W tamtym już nawet kierunki nie działały poprawnie. Furbowi wypłaciłem, przybiłem piątkę i gitara. Nie wyzywałem go ani nie darłem ryja na całe mieszkanie. Z drugiej strony Furb nie prowokuje i nie wprowadza ujowej atmosfery.

12
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 16:08:04  »
No i właśnie tu jest problem - bo w ówczesnym naszym kręgu wrocławskich mortalowców, ludzi którzy jakiś czas się już znali takie traktowanie się nie było chęcią wybicia komuś zębów a zwykłym tauntowaniem i nikt nie brał tego na poważnie. Ty najwyraźniej wraz z Moonspellem widząc mnie 3x w życiu na żywo byłeś w stanie przeprowadzić tę dogłębną psychoanalizę i jednoznacznie stwierdzić, że było o krok od morderstwa w afekcie. Polecam chyba zmienić w takim razie profesję, bo talent się marnuje.
Jeżeli ty chcesz porównywać docinki czy wyzwiska w gronie dobrych znajomych siedzących obok siebie do GROŻENIA POBICIEM na forum otwartym kolesiowi siedzącemu za monitorem na drugim końcu Polski tylko dlatego, że napisał coś do mnie w internecie co sprawiło, że poczułem się smutny, to w sumie sam nie wiem po co ciągnę dalej tę dyskusję :4head:

To chyba grono warszawskich mortalowców jest trochę inne :) Tutaj nikt nikogo nie prowokuje podczas gry i się nie wyzywamy. Oczywiście można mieć jakąś frustrację, ale nie pianę na pysku i reagować z taką furią. Sam mówisz, że cię nie znam co jest prawdą. Z mojej perspektywy wyglądało to jednak jednoznacznie. Ja rozumiem, że teksty w stylu "zamknij mordę k**wo" są u was standardem ? No sorry rzeczywiście nie masz co ciągnąć dyskusji.

ps. kogo ty chcesz oszukać ? Powiedz lepiej prawdę, że się wk**wiłeś na całego i tyle. Jak mam interpretować zachowanie człowieka, który łapie totalnego agresora i prawie rozp***dala swój kontroler ? A czemu takie zachowanie ? Bo zostałeś sprowokowany. Nie gadaj mi tu głupot o przyjacielskim graniu ze znajomym, bo  jak ja gram np. z Moonspellem czy kimś innym i ta osoba tauntuje to mu najwyżej coś odburknę, a nie drę mordę na całe mieszkanie.

13
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 15:51:50  »
No ale prawda jest taka, że prawie sam mu w mordę dałeś. Przecież stałem obok i widziałem. Na styku było.

Chyba, że tekst "zamknij mordę k**wo" to standardowe u graczy backdash :)

I ja cię akurat rozumiem, bo można grać i nie prowokować drugiej osoby.

14
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 15:47:49  »
Ja Qjon widziałem jak się zachowywałeś i myślę, że gdyby Frizen nie był twoim kolegą to chyba byś nie wytrzymał. Ty się wkurzałeś, bo przegrywałeś w gierkę. Zacząłeś drzeć mordę i klnąć na całego. Nie wiem czy to jest normalne ? Nawet Moonspell powiedział, że kto jak kto ale ty w ogóle nie powinieneś się wypowiadać w tym temacie.

Tak jak ci pisałem to nie przez gierkę tylko przez prowokacje i docinki, które zwyczajnie wyczerpały moją cierpliwość. Napisałem, że ty temat powinieneś rozumieć, bo sam po takich tekstach kazałeś mu zamknąć mordę (to akurat pamiętam). Przegrywanie w Mortala online mam opanowane do perfekcji i mnie to nie rusza. Rusza mnie jak ktoś mnie ogra i mi na PW p***dzielić farmazony. Zwłaszcza ktoś kogo nie lubię.

Pytanie ile można to znosić ? Ja w końcu nie wytrzymałem.

15
Na wesoło / Odp: To tylko gra...?
« dnia: Sierpień 31, 2015, 15:25:13  »
Zresztą Qjon sam z Moonspellem byłem świadkiem jak prawie rozj**ałeś kontroler ze złości, bo ci Frizen po każdej walce wciskał jakiś docinek lub prowokacje. Nawet coś tam odburknąłeś, aby zamknął mordę (lub coś w ten deseń).
Tak więc myślę, że akurat ty powinieneś temat znać i rozumieć.

Nie było tak ?

Strony: [1] 2 3 ... 24